Redcafe.pl - Manchester United Forum

branka napisał(a):co do gry nogami i na przedpolu - w West Bromie było z tym bardzo dobrze. Bo grał regularnie...

No tak średnio było, a już na pewno nie bardzo dobrze.

Uno, nie znajdziemy bramkarza, który gra lepiej nogami od VDS. Dwa, Tomek nie gra dobrze nogami ani na przedpolu. Gra świetnie za to na linii. Ale to nie do United, tylko w WBA takie umiejętności są potrzebne. Tres, po co by kupował SAF Duńczyka gdy równie dobrze mógłby bronić, całkiem niezły zresztą, Amos? Jak na moje to Kuszczak odchodzi, i to pewne. Nie po to czekał tutaj tyle lat, żeby SAF jakiegoś Lindegaarda wstawiał do pierwszego składu a nie jego.

Na takiej samej zasadzie - po co kupował Kuszczaka te kilka lat temu skoro i tak siedział na ławce?
To że Lindegaard jest w klubie nie znaczy od razu, że będzie nr1.

Ja będę srał w pory zarówno, jak co tydzień będzie stał Lindegaard, jak i Kuszczak. I nie dlatego, że Tomek jest złym bramkarzem - dlatego, że my potrzebujemy przede wszystkim bramkarza dobrze grającego nogami. I sorry, ale Tomek do takich akurat nie bardzo się łapie. Lindegaard? Nie wiem, nie widziałem jeszcze go w tylu meczach, żebym mógł to ocenić. De Gea? Jak na 20 lat to nieźle daje sobie radę z wykopami + jest świetny na linii. Dobry materiał do ociosania przez Szkota-rzeźbiarza.

Tak, ale wtedy nie mieliśmy VDS, który miał niepodważalną pozycję. Teraz jest inaczej, bo Holender kończy karierę. Wtedy, de facto, mieliśmy Howarda, który puszczał klopsy i odchodził, Fostera, który miał kontuzje i poszedł na wypożyczenie i zostaliśmy z VDS i Polakiem.

A ja będe srać po gaciach jak będzie bronił u nas 20latek i to jeszcze który przyjdzie z innej ligi.
Jak już kogoś mamy kupić, to mam nadzieję, że nie De Gea.

branka napisał(a):A ja będe srać po gaciach jak będzie bronił u nas 20latek i to jeszcze który przyjdzie z innej ligi.
Jak już kogoś mamy kupić, to mam nadzieję, że nie De Gea.

Miewam podobne obawy, ale jak mówi przysłowie: kto nie ryzykuje, ten nie ma. A stawką jest tutaj IMO zatrudnienie bramkarza, który może stać się najlepszym golkiperem lat następnych. Ale to w sumie offtop, bo to temat o Tomku.

Z Tomkiem jest ten problem, że jak na bramkarza 29-letniego, prezentuje małą pewność siebie, nazwijmy to, "meczową". Bo oczywiście w wywiadach Kuszczak jest kozakiem, mówi o tym, że jest w stanie być pierwszym bramkarzem itd. I rzeczywiście potem wychodzi na boisko i niejednokrotnie ratuje nas przed stratą gola. Ale - i to jest duże ale - nie daje nam nawet połowy z tej pewności, którą daje Edwin. Zauważcie np. ile razy Vidić z Ferdinandem (czy tam inna para środkowych, srał pies nazwiska) podaje piłkę do bramkarza gdy jest nim VDS, a ile, gdy stoi Kuszczak.
Konkludując, nigdy nie twierdziłem i nie stwierdzę, że Tomek jest złym bramkarzem. Twierdzę natomiast, że pewnego poziomu nie przeskoczy. A poziomem tym jest świetna gra na linii i bardzo niepewna gra na przedpolu (zarówno wyłapywane dośrodkowań, jak i wykopywanie piłki). Życzę mu wszystkiego, co najlepsze, w nowym klubie. I to bez cienia sarkazmu.

Jak w zeszłym sezonie Tomek zastępował Edwina, to z meczu na mecz był coraz lepszy. Również jeśli chodzi o grę nogami, nad którą się tak nieprawdopodobnie spuszczacie.

Mubinio napisał(a):Twierdzę natomiast, że pewnego poziomu nie przeskoczy. A poziomem tym jest świetna gra na linii i bardzo niepewna gra na przedpolu

Nie rozumne.

W każdym razie - jakby miało nie byc, to jestem mega ciekawa kto będzie naszym nr1 i jeśli Tomek odejdzie, to gdzie - mam nadzieję, że nie do żadnej z drużyn, których nie lubię

panopticum napisał(a):Nie rozumne.

Zawsze mogę Ci rozpisać, jestem bardzo uczynny.

Poproszę.

Poziom bramkarski VDS:
-świetna gra na linii,
-świetna gra nogami,
-bardzo dobre wyłapywanie dośrodkowań.
Total score: świetny bramkarz, zdecydowany numer jeden ManUtd, długo takiego nie będziemy mieli.

Poziom bramkarski Tomka:
-świetna gra na linii,
-słaba gra nogami (oczywiście można tu przedstawiać argumenty, że poprawił to w ost. czasie - wg mnie poprawa, która polega na tym, że wykopuje piłki nie na aut boczny, a przed siebie, nie jest znaczącą poprawą - ale tu się można spierać),
-słabe wyłapywanie dośrodkowań.
Total score: dobry bramkarz, ale nie na tyle, żeby być 1. bramkarzem ManUtd.

Zaznaczam, że to powyżej to moja bardzo subiektywna ocena.

Dziękuję, bo za pierwszym razem napisałeś tak, że zrozumiałem, że nie przeskoczy świetnej gry na linii czy coś. Ale nie wiem czy miałby gorsze wykopy niż Van Der Sar z Chelsea:

VDS miał kontuzję łydki podczas meczu z Chelsea, co spowodowało gorszą grę nogami i wybicia Vidicia z piątki

branka napisał(a):Nie rozumiem jakie wyrzuty sumienia ma czuć, że co? wiesz w ogóle co znaczy pojęcie wyrzuty sumienia? :roll:

Sorry, byłem wczoraj lekko nie w stanie. Chodziło mi o to, że będzie miał wyrzuty sumienia w przyszłości jeśli okaże się, że wcale nie kupimy bramkarza, a Linegaard jako najlepszy z naszych wskoczy z miejsca do składu

Wywiadu nie czytałem, ale po postach większości użytkowników stwierdziłem, że decyzja o odejściu została już podjęta.

A tak btw. moim zdaniem Kuszczak się nie nadaje na naszego bramkarza nr 1. Mam dość eksperymentów, bo na przestrzeni lat widzieliśmy, że to się kompletnie nie sprawdza. Kuszczak nigdy nie nadrobi elementu, w którym jest słabiutki, a w United jest on bardzo istotny - gra nogami. Niech odejdzie gdziekolwiek, byleby już skończyło się to słodkie pierdolenie o walce o miejsce w pierwszym składzie. Grzeje mnie jego los, ale życzę mu powodzenia, byle nie w United.

mucha napisał(a):Sorry, byłem wczoraj lekko nie w stanie. Chodziło mi o to, że będzie miał wyrzuty sumienia w przyszłości jeśli okaże się, że wcale nie kupimy bramkarza, a Linegaard jako najlepszy z naszych wskoczy z miejsca do składu

Będąc w klubie Kuszczak chyba najlepiej wie czy szykuje się jakiś transfer. Jeśli mielibyśmy nikogo już nie ściągać wątpię czy SAF zgodził by się zostawić Lindegaarda i Amosa. Moim jeśli nikogo nie kupimy to Tomek powinien być naszym numerem 1- co prawda od Edwina dzieli go przepaść ale Duńczyk dopiero musi udowodnić, że warto na niego stawiać.