Redcafe.pl - Manchester United Forum

Tak, i sprowadźmy jeszcze jakiegoś Argentinos, który tuż przed transferem powie, że od małego kibicuje United...

Co do Tomka, słuszna decyzja. Wiele lat walczył, nie odpuszczał, ale przychodzi taki moment, jak ten, że trzeba się pożegnać. Troszkę szkoda, bo za te lata powinien dostać choć te pół sezonu szansy. Naprawdę Polak wiele się nauczył przez ten czas, ale mam nadzieję, że znajdzie klub, gdzie go docenią i będzie mógł walczyć o europejskie puchary

daniel napisał(a):W jego miejsce już w styczniu przyszedł nowy numer 2, także kibic United.

Z tego, co pamiętam, to Mascherano też swego czasu powiedział, że od dziecka pragnął grać dla United

Trudno, żeby zawodnik na wejściu do nas mówił, że zawsze wspierał City bądź Chelsea. Takich cieciów, jak Obi Mikel wielu nie jest.

W sumie od dawna można było się spodziewać takiego obrotu sytuacji. Większość z nas pewnie chętnie widziałaby Tomka w pierwszym składzie w przyszłym sezonie (tak samo jak zdrowego Hargo) ale on sam najlepiej wie co się dzieje w klubie i jeśli pojawi się młody perspektywiczny bramkarz kupiony za grubą kasę to Kuszczak znów będzie walczył tylko o numer 2. Jeśli rzeczywiście dojdzie do transferu mam nadzieję, że Tomek pokaże się z dobrej strony w nowym klubie i udowodni, że może przydać się reprezentacji podczas Euro.

Kris1908 napisał(a):Z tego, co pamiętam, to Mascherano też swego czasu powiedział, że od dziecka pragnął grać dla United

Nie o to mi konkretnie chodziło. Myślę, że łatwiej jest zatrzymać w klubie zawodnika, który okazuje się także kibicem drużyny, w której w końcu się znalazł mówiąc mu jak Kuszczakowi, że w końcu jego czas nadejdzie, niż kogoś kto po prostu chce grać na jakimś określonym poziomie. Wiem, że jeszcze za wcześnie by tak wyrokować ale podejrzewam, że z Lindą sytuacja będzie analogiczna.

Dobra decyzja Tomka. Ile można czekać i łudzić się, że kiedyś dostanie się bluzę z numerem "1" :?:

Ja życzę Tomkowi, aby znalazł jak najlepszy klub, najlepiej w Premiership.

Wszystko wskazuje na to, że w następnym sezonie skład bramkarzy będzie wyglądał być może tak:

1. De Gea
2. Lindegaard
3. Amos

Kuszczak musi mieć trochę wyrzuty sumienia. Jak van der Sar był pewniakiem w składzie to ten ostro deklarował walkę o bluzę nr 1. A jak doszło do tego, że Holender oficjalnie ogłosił zakończenie kariery to ten decyduje się odejść z klubu :lol:

Teraz tylko pozostaje czekać na wieści dotyczące kupna nowego bramkarza. Jeśli ktoś za spore pieniądze do nas przejdzie to zrozumiem Kuszczaka (przecież on tkwi w tym klubie i jeśli klub zaplanował kupno golkipera nr 1 to Kuszczak o tym doskonale wie), ale jeśli on się obraził, a Linegaard z miejsca wskoczy do składu to się Tomek lekko skompromituje

mucha napisał(a):Kuszczak musi mieć trochę wyrzuty sumienia. Jak van der Sar był pewniakiem w składzie to ten ostro deklarował walkę o bluzę nr 1. A jak doszło do tego, że Holender oficjalnie ogłosił zakończenie kariery to ten decyduje się odejść z klubu :lol:

po pierwsze - nigdzie nie powiedział, że się już zdecydował na odejście, tylko że jest to możliwy scenariusz - w każdym razie odejdzie tylko jeśli MU ściągnie bramkarza za grube pieniądze w okienku transferowym, bo dobrze wie że to będzie oznaczało, że w klubie nie widzą w nim potencjalnego nr 1.
Jeśli transferu innego bramkarza nie będzie to oczywiście zostanie.
Nie rozumiem jakie wyrzuty sumienia ma czuć, że co? wiesz w ogóle co znaczy pojęcie wyrzuty sumienia? :roll:

PS Lindegard to tak czy tak transfer bardziej na przyszłość i jeśli Tomek nie odejdzie to nie stanowi on dla niego większego zagrożenia.

branka napisał(a):Lindegard to tak czy tak transfer bardziej na przyszłość i jeśli Tomek nie odejdzie to nie stanowi on dla niego większego zagrożenia.

Lindegaard w dotychczasowych spotkaniach pokazał, że jest dobrym bramkarzem. Oczywiście ciężko na ich podstawie powiedzieć jak dobrym bramkarzem jest, jednak było widać, że na pewno nie jest gorszy od Tomka, także radziłbym uważać z takim stwierdzeniami. Wcale nie jest powiedziane, że po odejściu Edwin to Tomek, a nie Anders zostanie nr 1 w bramce United (zakładając oczywiście, że nie zakupimy nowego GK)

A co do Kuszczaka, to w dalszym ciągu uważam, że jest on za słaby na nr 1 w bramce takiego klubu jak United. Oczywiście, zawsze gdy była taka potrzeba to był gotowy i nie zawodził, ale jego gra nogami i gra na przedpolu w dalszym ciągu daleka jest od ideału. Tomek świetnie nadaje się na bramkarza nr 2, ale rozumiem, że ma ambicje i chce grać regularnie, dlatego najlepiej dla niego będzie jeśli przyjdzie ktoś nowy, a on odejdzie do klubu, w którym będzie grał regularnie.

Jezus Maria. Lindegaard zagrał dwa mecze. Jeden z Southampton, drugi z Crawley Town. Tyle wystarczy, żeby stwierdzić, że na pewno nie jest gorszy od Kuszczaka? Musisz naprawdę nisko cenić Tomka.

Foster napisał(a):Lindegaard w dotychczasowych spotkaniach pokazał, że jest dobrym bramkarzem.

Oczywiście.

Foster napisał(a):jednak było widać, że na pewno nie jest gorszy od Tomka

Bollocks! IMO

Linda nie miał się gdzie wykazać, Tomek i owszem. Nie neguję tego, że tak może być w rzeczywistości, ale na podstawie tego materiału, który mieliśmy okazję poznać, takich stwierdzeń jak drugi cytat po prostu nie należy wysuwać.

Tak samo nie wystarczają one by stwierdzić, że nie stanowi on większego zagrożenia dla Tomka.

Lindegaard to młody chłopak i nie przyszedł do klubu by być nr 1 w tej chwili. Talent ma, ale Tomek ma więcej - zna ligę angielską od podszewki i ma więcej doswiadczenia. Jakby oni dwaj zostali, to jestem przekonana że Tomek sobie poradzi w rywalizacji o nr1.

Edit - co do gry nogami i na przedpolu - w West Bromie było z tym bardzo dobrze. Bo grał regularnie...

Foster napisał(a):Tak samo nie wystarczają one by stwierdzić, że nie stanowi on większego zagrożenia dla Tomka.

Oczywiście.

Jeśli rzeczywiście jest tak, jak mi napisałaś to możesz mieć racje. Jednak nadal uważam, że to Twoje stwierdzenie jest trochę na wyrost.

Może i tak - ale z takim Lindegardem Tomek może walczyć. Z Sarem jest na z góry skreślonej pozycji, skoro wg Fergiego to nawet Casillas przy przy Sarze na ławce siedział zresztą słusznie, bo Sar jest najlepszy :mrgreen: