WoLaK napisał(a):A w takim razie jakie sa przyklady gornolotnych serialów skoro PB nazywasz tania rozrywka ?
Bo Prison Break to naprawdę jest tania rozrywka. Jego fenomen polega tylko na tym, że tworzą go fachowcy, którzy potrafią przyciągnąć widza. Mnie, mimo że przestałem oglądać po pierwszej serii, dalej do tego ciągnie i o to właśnie chodzi w tym niestety.
Chociażby odcinek, w którym skazańcy przez las uciekają całej hordzie policjantów i oczywiście im się to udaje albo w tym samym odcinku przy torach policjanci są kilkanaście metrów od nich, ale ich nie złapali. Co w tym takiego fajnego? :roll:
Maciek napisał(a):a wiadomo, który serial jest najlepszy w historii
Proszę o tytuł :wink:
WoLaK napisał(a):No to akurat twoja opinia.A w takim razie jakie sa przyklady gornolotnych serialów skoro PB nazywasz tania rozrywka ?
Po pierwsze to chyba poprawnie powinieneś napisać seriali
Po drugie - jednym z lepszych, aczkolwiek nie tym najlepszym jest np. "Sześć stóp pod ziemią"
Maciek napisał(a):WoLaK napisał(a):No to akurat twoja opinia.A w takim razie jakie sa przyklady gornolotnych serialów skoro PB nazywasz tania rozrywka ?
Po pierwsze to chyba poprawnie powinieneś napisać seriali
Po drugie - jednym z lepszych, aczkolwiek nie tym najlepszym jest np. "Sześć stóp pod ziemią"
Ciezko jest wygrac ten najlepszy serial, bo dobrych seriali na poziemie jest sporo, a kazdy z nas ma rozne gusta
red dev. napisał(a):Maciek napisał(a):WoLaK napisał(a):No to akurat twoja opinia.A w takim razie jakie sa przyklady gornolotnych serialów skoro PB nazywasz tania rozrywka ?
Po pierwsze to chyba poprawnie powinieneś napisać seriali
Po drugie - jednym z lepszych, aczkolwiek nie tym najlepszym jest np. "Sześć stóp pod ziemią"
Ciezko jest wygrac ten najlepszy serial, bo dobrych seriali na poziemie jest sporo, a kazdy z nas ma rozne gusta
Zawsze można nie wybierać najlepszego/dobrego serialu, tylko usiąść i oglądać Lost albo Prison Break jak wszyscy i udawać, że się nam tak straaasznie podoba, że już nie możemy się doczekać jak będzie uciekał z następnego więzienia albo komuś pomagał, więc szybko lecimy ściągnąć 21 serie z neta
Ostanio obejrzałem dwa filmy ,jeden o kartelach narkotykowych z Vin Dizelem "Odwet" dosc ciekawy film akcji, polecam wszystkim! drugi to "Korpus Weteranów" w roli głownej z Juan Claude Van Damme :wink: ,tylko tym razem Leon juz sie nie bije,a jest ochroniarzem ex-boksera ktorego chca zamordowac,mi sie podobalo,jak ktos lubi sensacyjne to w sam raz na wieczorny hit 8)
Ech jak wam się stare seriale nie podobają to spróbujcie jakiśh nowych. Ja w tym roku zainteresowałem się dwoma świeżymi produkcjami:
Pushing Daisies - przyciągnęło mnie do tego serialu nazwisko reżysera - Barry Sonnefield - ten sam co zekranizował "Rodzinę Adamsów" czy "Facetów w Czerni". Opis fabularny taki średni, jakiś tam cukiernik może wskrzeszać umarłych, ale wiąże się z tym wiele haczyków. . . Po kilku pierwszych odcinkach mogę powiedzieć, że szczerze się zawiodłem. Serial jest po prostu -- głupi. Ja tu nie mówię tylko o scenariuszu, bo akurat wątek miłości głównych bohaterów całkiem ciekawy, lecz te wszystkie postaci poboczne, zdarzenia epizodyczne to nie to. Do tego wszystko się naprawdę powoli dzieje, narrator ma świetny głos i dykcję, ale czasem jego słowa tylko spowalniają akcję. Do tego każde uczucia, tłumaczy i wyjaśnia wprost. Ja wiem, że w Ameryce ludzie mało kumaci są, ale w Polsce to byśmy bez objaśniania zrozumieli o co chodzi, a tak trochę pryska czar.
Ode mnie ocena 4,5/10 Jak ktoś uważa, że ten serial jest dobry, niech obejrzy "Dead Like Me" - podobne, tyle że po stokroć bardziej interesujące.
Californication - reklamowany jako serial komediowy, w istocie jest dramatem obyczajowym. Humoru tu mało, ale w sumie nie przeszkadza mi to. Powiedzmy, że całość zrobiono "z pazurem", mamy tu konkretnych bohaterów, granych przez konkretnych aktorów (David Duchovny + pani znana chociażby z "Solaris"). Można powiedzieć, że dużo kontrowersyjnych scen się tu znajdzie (vide ujęcie otwierające pierwszy odcinek), więc nie dla każdego jest to propozycja. Osobiście powiem, że nie jest to również żadna rewelacja, ale po prostu porządny serial, po obejrzeniu kilku odcinków naprawdę można się wkręcić w losy bohaterów. W tym przypadku zapraszam do oglądania, zwłaszcza tych co posiadają HBO.
Moja ocena 7/10
ocena 4,5 też do serialu nie jest zachęcająca
a HBO zrobiła najlepszy serial w historii więc pewnie "californication" ma odcinać kupony i jechać na sławie tego największego z największych
ps: a TVN to niech mnie w tyłek pocałuje z tymi emisjami :roll: w normalnych dniach i godzinach puszczają byle co, serial, który po trzecim odcinku stał się żenujący i śmieszny, za niedługo będą tam zajmowali się zabójstwami z epoki kamienia łupanego, ogladać się tego nie da :roll: a "Sześć stóp pod ziemią" leci o godzinie 27:15 w jakiś totalnie niestosowny dzień :/ żenua
Maciek napisał(a):leci o godzinie 27:15
Ciekawa godzina :lol: :wink:.
Ja na TVN oglądam SMS W-11 Wydział śledczy i czasami Sędzia Anna Maria Wesołowska i Detektywów.
ziomo napisał(a):i czasami Sędzia Anna Maria Wesołowska
Ale z tym to zartowales,tak ? Mam nadzieje
Ten program jest tak dokumentnie zjebany,ze sie to w pale nie miesci.To juz bardziej polecalbym ziarn czy inne pranie mozgu
WoLaK napisał(a):To juz bardziej polecalbym ziarn czy inne pranie mozgu
Jak dla ciebie to prnie mózgu to moim zdaniem mocno przesadzone stwierdzenie.
Polecam na MTV chyba około 22:30 progrem "Naznaczeni" tylko dla twardzieli, program pokazuje upadki i wypadki ludzi jeżdżacych na deskach, rolkach i rowerach).
co to jest ten ziarn?
Stojkovic napisał(a):Polecam na MTV chyba około 22:30 progrem "Naznaczeni" tylko dla twardzieli, program pokazuje upadki i wypadki ludzi jeżdżacych na deskach, rolkach i rowerach).
WOW :!: zawże hcjauem bydź tfardzjelem,mórze zaczondź to oglondadź :!:
Maciek napisał(a):co to jest ten ziarn?
Ziarno :!: :!: :!: Jest to taki piekny program gdzie dzieci ucza sie ze Bozia je kocha i sie nimi opiekuje :twisted:
Aaaaa to wiem chyba o co chodzi
Czasem przeglądając telegazetę to widziałem
Jakaś babcia (strasznie nawiedzona, ale niech sobie jest) tam siedzi i czyta coś dzieciom, faktycznie
Nie no jak dla dzieciaków to może być, jak ktoś chce to oglądać to niech ogląda, chociaż zbyt wiele się tam też nie dowiedzą bo albo właśnie jest tekst typu "Bóg Cie kocha" albo "Niezbadane są wyroki boskie", dlatego wartość dydaktyczna programu ogranicza się chyba tylko do wielonarodowego grona maluchów w studiu
I tak lepszy taki program, niż ten drugi, który wspaniala TVP nadawała kiedyś (nie wiem jak jest teraz), gdzie siedzieli księża w studiu, a czasem nawet prowadzili ten program, i poruszano w nim tematy typu "nienawiść i zazdrość", a na dole na pasku roiło się od debilnych smsów (czy maili, nie wiem... albo to jakiś chat był) o banalnej i infantylnej treści :lol: To już w ogóle jest beznadzieja, głupota i marnowanie czasu antenowego
Maciek napisał(a):I tak lepszy taki program, niż ten drugi, który wspaniala TVP nadawała kiedyś (nie wiem jak jest teraz), gdzie siedzieli księża w studiu, a czasem nawet prowadzili ten program, i poruszano w nim tematy typu "nienawiść i zazdrość", a na dole na pasku roiło się od debilnych smsów (czy maili, nie wiem... albo to jakiś chat był) o banalnej i infantylnej treści
Nie jest to przypadkiem "Między ziemią a niebem"? Wiem, że jeszcze niedawno leciał, no i formuła bardzo podobna do tego, o czym mówisz. Nawet raz dali materiał, w której naszą klasę na lekcji religii sfilmowali (w ramach pytania: Czy religia powinna być wliczana do średniej?) :lol:
Co do "Ziarna" to tam obecnie nic innego nie ma oprócz tych jakichś scenek z Zofią Merle bodajże? :roll: Wiem, że jak byłem mały to niekiedy to oglądałem i wtedy z tego co pamiętam, było to dużo wartościowsze 8)
Pejter napisał(a):Nie jest to przypadkiem "Między ziemią a niebem"?
Możliwe
Napewno nie jest to "Między piekłem a niebem" (świetny film)
Pejter napisał(a):Co do "Ziarna" to tam obecnie nic innego nie ma oprócz tych jakichś scenek z Zofią Merle bodajże?
Heh podpuszczasz kogoś kto to ogląda, żeby się ujawnił :lol:
Pejter napisał(a):Wiem, że jak byłem mały to niekiedy to oglądałem i wtedy z tego co pamiętam, było to dużo wartościowsze
Może tak to wspominasz, bo wówczas byłeś mały, a dziś patrzysz na to z perspektywy zdeprawowanego ateisty, którego ludzie z pieśnią "Bóg jest miłością" powinni nabić na pal?