Odcinków ma być bodajże 13. No ja od pierwszej reklamy tego serialu, postanowiłem oglądać i się nie zawiodłem. Świeży i taki żywy, nietypowy pomysł. Coś innego niż dziesiątki innych gównianych seriali. No i muzycznie moje klimaty :>
Tylko 13. odcinków -to jestem zawiedziony. A klimaty muzyczne to także moje klimaty dlatego z chęcią sobie oglądam ten serial.
I w ogóle ten serial jest jakiś magiczny, bo jakoś podczas oglądania (ale tylko wtedy) nie przeszkadza mi muzyka zespołu blog 27 ( a raczej b.27 :lol:, choć i tak maja jedną piosenkę i ją puszczają w kółko :lol: ), a już "Anarchia" zespołu Dirty Track to po prostu odjazd.
Wojtek3 napisał(a):ostatnio obejrzalem American Gangster
Dla Mnie ten film jest po prostu świetny. Nie dlatego że gra w nim Russell Crowe ale dlatego ze ma bardzo fajną fabułę i wartką akcje która wciąga od samego początku.
Mam pytanie oglądał ktoś z was film "Rasa" :?:
Jupi, Gazeta Wyborcza tylko wspiera medialnie wydanie "Rodziny Soprano" w odcinkach na DVD, wiec nie muszę ani płacić za gazetę, ani jej brać.
Chociaż troche się nachodziłem za tym, bardzo troche ale jednak
Skończyłem oglądać przed chwilą "American History X" no i jestem pod sporym wrażeniem. Ciekawa fabuła, z początku było dość nudno i szczerze mówiąc chciałem już wyłączyć ten film, jednak później zaczęło się coś dziać no i trudno mi wtedy już było zrezygnować z oglądania, byłem ciekaw dalszych zwrotów akcji. Zakończyło się dosyć szokująco, jednak było to raczej to przewidzenia, że coś takowego się stanie. No ale też, gdyby to wszystko zakończyło się Happy Endem byłoby za wesoło jak na taki film
Dzięki Skull za polecenie tego, było warto, przynajmniej w moim odczuciu 8)
Jutro chyba się wezmę za "American Gangster", już kiedyś miałem obejrzeć, ale jakoś tak wyszło, że nie wyszło
Wszyscy chwalą, to trzeba zobaczyć :mrgreen:
Kuba_^^ napisał(a):Wszyscy chwalą, to trzeba zobaczyć :mrgreen:
Ja nie chwalę.Dla mnie film bardzo przeciętny.
Kuba_^^ -> dobra, większość chwali
Kuba_^^ napisał(a):Dzięki Skull za polecenie tego
Spoko :mrgreen: American Gangster równiez polecam ,dziwi mnie że Wolakowi sie nie podobalo :roll: No ale każdy ma inny gust :wink:
Ostatnio obejrzałem francuską komedie "Pamiec złotej rybki" - losy kilku par homo i biseksualnych ,takie w sumie pojebane :lol: Tego Ci Kuba nie polecam :wink:
ZWYCIÊSKI GOL (A Shot at Glory)
Amerykanin Peter Cameron (Michael Keaton) jest nowym właścicielem drużyny piłkarskiej ze szkockiego miasteczka rybackiego Kilnockie. Traktuje swój nabytek jak inwestycję i chce, by klub przynosił mu dochody. Sprowadza do zespołu Jackiego McQuillana (Ally McCoist), legendarnego zawodnika, który był kiedyś graczem Celtic Glasgow. Tej decyzji bezskutecznie sprzeciwia się trener, doświadczony Gordon McLeod (Robert Duvall), który dobrze zna utalentowanego sportowca. Docenia jego osiągnięcia, ale wie, że kłopoty sprawia jego niesubordynacja i wybuchowy temperament. Jest mu też niechętny, gdyż mężczyzna jest jego byłym zięciem, a teraz odzywają uczucia między nim a jego córką Kate. Jednak McQuillan okazuje się bardzo skutecznym napastnikiem i dzięki niemi drużyna pnie się w górę tabeli. W finale zespól ma się zmierzyć z potężnym Glasgow Rangers. Ally McCoist, występujący w roli byłego piłkarza Celtic Glasgow, w rzeczywistości przez długi czas był zawodnikiem konkurencyjnej drużyny, Glasgow Rangers. Autorem ścieżki dźwiękowej do filmu jest Mark Knopfler, wokalista zespołu Dire Straits.
Film wlasnie sie skonczyl na jedynce. Coz calkiem fajnie spedzone 2 godziny. Keaton, Duvall mowia sami za siebie.
Dodam ze w serii karnych nasza fikcyjna druzyna przegrywa a decydujacego karnego nie trafil wlasnie McCoist.
Niespodziewane to zakonczenie ale film i tak konczy sie happy endem tzn Keaton zostaje w klubie i nie przenosi go do Dublina a Duvall godzi sie zarowno z zieciem jak i corka i jest cacy. Film jest ogolnie dobry jako film a w kategorii film o pilce jako o pilce jest chyba najlepszy. Z bredniami w stylu Buddy pies na gole czy Czrodziejskie buty Jimmiego jest to pozycja arcy wykwintna. Ogolnie ok.
http://en.wikipedia.org/wiki/A_Shot_at_Glory
Rise of the footsoldier - film o angielskim chuliganie z firmy ICF (inter city firm), który weszedł w świat gangsterów i narkotyków. Film zaj****ty. Jest nawet zadyma z Man United. Warto obejrzeć.Moge dodać że film bazuje na prawdziwej historii a gł. bohater żyje w londynie a w roku 2001 był na zjeździe oldboyów ICF.W filmie są ukazane fajne 2 walki kibiców : pierwsza z Red Army (wygrywa ICF, pewnie dlatego że film jest zrobiony o ich bohaterze) a druga z ich odwiecznym rywalem Millwall (West Ham dostaje solidny wpi***ol).
http://www.youtube.com/watch?v=qSOdetJxWok
Byla mowa o tym filmie na 20 stronie ale powtorze sie jeszcze raz. O chuliganach to tam jest dokladnie przez pierwsze 15 minut. Caly film jest bardziej o gangu z essex.
Właśnie obejrzałem sobie film pt
"Jumper" ,jeśli ktoś lubie bajeczki Science-Fiction to ta powinna sie podobac :wink: Chłopak odkrywa że posiada zdolnosc teleportacji i po prostu z tego korzysta 8) Nawet to że jedną z głownych ról gra Samuel L. Jackson i to że występuje w nim również Rachel Bilson nie czyni tego filmu dobrym ,co najwyżej przeciętnym.
Redukcja Severance - szczerze? wielki shit!!
Dwie sceny mnie rozbawily, zgrzybiony Danny Dyer ,znany z Football Factory 8) No i ten sam gośc gdy wpada na dziwki które nie mogą sie wydostac z wielkij dziury :lol: Jego mina wspaniala
Reszta filmu strasznie denna, słabiutki ten horror. Fajna jeszcze scena jak typ wpada w sidła i mu noge ujebało ,reszta nuda....
Nie powinnismy tu dyskutowac o porzadnych filmach i serialach?
Albo takich ktore kazdy zna zeby kazdy mogl dorzucic swoje 3 grosze swoich refleksji albo takich ktore sa malo znane ale sa dobre/ciekawe zeby inni mogli takze uslyszec a potem zobaczyc i ewentualnie skomentowac ? po co Czaszko opisujesz to g******e filmy z dopiskiem "nie polecam" ? skoro tak to szkoda czasu i atłasu.
Ja porzuciłem nadzieję, jak pisałem o filmach typu "There will be blood" a po chwili była dyskusja o Prison Break/Fala Zbrodni/49 i pół itd. także o czym mowa...
A jak widać młodzież nie słuchała jak zachwalałem i reklamowałem, że nadchodzi kioskowe wydanie mega serialu, jak widać nikomu się dupy do kiosku czy empiku ruszyć nie chciało i wolą nie oglądać czegoś pożądnego, bo to kosztuje 9,99zł, a gówno w telewizji jest za darmo...
Niestety w produkcji ciulstw, ch**stwa i debilizmów przoduje od jakiegoś czasu TVN, za co powinni płacić 5 mln złotych kary za każdy wyemitowany odcinek gównianego (gównianych) serialu który spłyca świat do pierdolenia się po kątach, zdradzania wszystkich przez wszystkich, tandetnie romantycznych randek i gadania o "facetach"
Jutro chyba się przejdę i zakupię książke kucharską Artie Bucco, bo mam zamiar zjeść kilka potraw na widok których ciekła mi ślinka oglądając kolejne odcinki... A jak to tylko sposób na wyciągnięcie kasy od zidiociałych do reszty fanów i nie będzie tam żadnych przepisów kulinarnych, albo będą dwa i do tego banalne, to sprzedam ją komuś kto o tym nie wie na allegro
tyle
http://pl.wikipedia.org/wiki/At%C5%82as
Ja dzięki Tobie kupiłem sobie całą serię Sopranos i właśnie kończę drugi sezon :wink: Serial znałem i zawsze chciałem obejrzeć, ale w niedziele TV zajęte. Teraz miałem możliwość i musiałem kupić. Przypomniałeś mi i dziękuję Ci :wink: Swoje przemyślenia mogę napisać jak skończę. Teraz matura :roll: Mogę powiedzieć, że dzięki Sopranos ocaliłem dzisiejszej nocy życie dwóch moich sąsiadów :roll: ciężka sprawa...
Całą serię którą? Czy kupiłeś wszystkie sześć sezonów naraz i napieprzasz teraz odcinek za odcinkiem?
Jeśli tak, to musisz wiedzieć że im późniejsza seria tym jest lepiej.
Do mnie jutro przyjedzie z Konina czy skądś tam cały szósty sezon (proste działanie matematyczne wykazało, że szóstego sezonu nie za bardzo będzie się opłacało kupować w tej serii kioskowej, szczególnie że trzeba tyle czekać)