Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Wasze ulubione filmy i seriale
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34
A ja ostatnio słyszałem jak jedna dziewczyna gadała przez telefon do drugiej że idzie do kina na "Seks w wielkim mieście",niestety Maćku takie przygłupawe,stojące na niskim poziomie filmy w dzisiejszych czasach ogląda młodzież,oczywiście nie wszyscy ale większość.
Dzien bez meczu akurat , chetnie zobaczylbym film Tato z okazji dzisiejszego dnia. Jakos tak mam sentyment do tego filmu. Wg mnie na pewno najlepsza rola Lindy.
A ja to bym obejrzał "Kroniki portowe"... z okaaazjii... przywrócenia Porto do LM (teraz przeczytałem post kogoś na forum) heh. Świetny film, widziałem go tylko raz. Niezwykły klimat, świetne role aktorskie (wiadomo...), fabuła także nawiązuje w pewnym aspekcie do dzisiejszego dnia (żona ku**a! jeśli dobrze pamiętam, na dodatek zginęła) także to byłoby coś jak dla mnie, a i wy niektórzy łachudry od kiczu w kinie zobaczylibyście coś porządnego
A ja bym sobie sobaczył,eeeee,hm "Miś Uszatek-Okrycie na zimę"z okazji tego że eeeee,hm wczoraj się lato zaczęło :mrgreen:
Ja ostatnio ogladalem film "The Man From Earth", nie wiem czy ktos wczesniej o nim wspominał - grupa przyjaciół profesorów z uczelni spotyka sie na pożegnalnej imprezie prof Oldmana, szybko okazuje sie, że ma on tak naprawde 14000 lat, a każdy profesor zadaje mu pytania związane ze swoją własną specjalizacją, każdy przedstawia inny punkt widzenia, swietny film
Maciek napisał(a):a tak poza tym słyszałeś już Journey - Don't stop believing?


Ahaaaa :lol: Dopiero teraz usłyszałem :wink: Nie wiedziałem o co Ci wtedy chodziło :wink: Tak, zakończyła się już moja przygoda z Sopranos. Trochę się porobiło. Ostatni sezon przewrócił kompletnie do góry nogami moje podejrzenia co do tego jak to się zakończy 8) Szkoda, że tak się skończyło ale dobrze, że chciaż nie było widać krwi bo tego bym już nie przeżył. Serial jako całość bardzo mi się spodobał. Najchętniej to oglądałbym wszystkie odcinki po kolei jeden za drugim. Wciąga jak cholera, i dobrze! Bardzo się zżyłem z bohaterami, a jak Chrissy umierał to żem nie wytrzymał po prostu :cry: Sporo zabawnych sytuacji, dialogi, sny - humor przypadł mi do gustu :wink:

Serial na medal :!:
Jedzenie krążków cebulowych nie wymaga rozlewu krwi, spokojnie. Nadinterpretacja zła rzecz, a już najgrosza to wyciąganie pochopnych wniosków z nadinterpretacji i przyjmowanie ich za pewnik 8)
Wierzysz, że on jeszcze gdzieś tam jest? Może go wysłali na wyspę gdzie Elvis wciąż żyje :wink: Czytałem nawet w internecieć różne felietony na blogach o tym zakończeniu :wink: David Chese mówił, że wszystko jest tam zawarte w całej VI serii. Przygotowanie zakończenia zabrało mu 2 lata. Trochę się zabawił z widzami, ale chyba się opłaciło i można je uznać jako jedno z najlepszych w historii.
Ostatnio natknąłem się na serial ( czy coś podobnego) pt. Sąd rodzinny.Po prostu to jest lepsze niż jakaś dobra komedia. Lepsze aktorstwo to chyba w pornosach jest ...

A wczoraj wieczorem oglądałem polski film pt. Komornik. Film pokazuje pewnego komornika, który jest perfekcjonistą i wzorowo wykonuje swoje obowiązki, czyli kawał skurwysyna z niego. Jednak pod wpływem pewnych wydarzeń zauważa do czego doprowadza i się "nawraca". Bardzo polecam.
A ja oglądałem Skazany na bluesa wiadomo o kim. Film choć trochę przybliża historię Riedla z Dżemu. Polecam, choć Jolanta Fraszyńska (40 lat) w roli uczennicy (licealistki chyba) to trochę przegięcie, mimo że na starą nie wygląda. No i trochę głupie było to, że część bohaterów mówiła gwarą, a część czysto po polsku lub językiem "mieszanym" (trochę gwary, trochę polszczyzny), mimo że pochodzili z tego samego środowiska, a nawet byli z jednej rodziny. No ale nie to jest w tym filmie najważniejsze.
A ja właśnie obejrzałem "Lejdis" ,typowo babski film ,całe życie kobiet ,ale texty to mnie czasem rozpier**lały :lol: Dobra obsada ,dobry humor ,napewno nie jest to jedna z tych extra polskich komedii do ktorych sie przywyczyailismy,ale "z drugiej strony" warto to zobaczyc.
Pejter napisał(a):No i trochę głupie było to, że część bohaterów mówiła gwarą, a część czysto po polsku lub językiem "mieszanym" (trochę gwary, trochę polszczyzny), mimo że pochodzili z tego samego środowiska, a nawet byli z jednej rodziny
Wyobraź sobie że to całkiem normalne, a nie głupie, w przeciewieństwie do tego co napisałeś :lol:
Wyobraź sobie, że akurat mieszkam na takim terenie gdzie część ludzi mówi "tak", a część "tak" i wiem o co ci chodzi.

Tyle że strasznie sztucznie w tym filmie to wyglądało i dlatego było głupie - mówienie po polsku i wstawienie tak sobie kilku słów/zdania po śląsku do swojej wypowiedzi i to w dodatku w wypowiedziane w bardzo karkołomny sposób. Mówienie czysto po polsku, nawet jeśli tylko matka mówi po śląsku, też się rzadko zdarza, choć przyznaję, że są takie przypadki. Więc albo nie oglądałeś albo podczas oglądania filmu nie zwróciłeś na to uwagi i nie zrozumiałeś co miałem na myśli.
Byłem na pokazie przedpremierowym tego filmu co zresztą na innym forum kiedyś opisałem, a to o czym piszesz nadal uważam za całkowicie normalne i często spotykane, niestety
Ja dzisiaj oglądałem Drogę do San Diego.Główny bohater Tati Benitez(Ignacio Benitez)jest fanem futbolu i podobnie jak wielu Argentyńczyków ubóstwia Diego Armando Maradonę.Po narodzinach trzeciego dziecka mężczyzna traci pracę w tartaku i zarabia pomagając staremu rzeźbiarzowi.Pewnego razu Tati szedł przez las i zauważył korzeń,który przypominał Maradonę,kiedy usłyszał że Diego trafił do szpitala uznał że znalezisko musi osobiście przekazać do muzeum legendy Boca Juniors.Więc z 200 peso wyrusza w podróż pełną przygód,która kończy się Happy Endem.

W sumie, fajny film Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34
Przekierowanie