Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Polityka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
Mhm, w takim razie Chicha, który przed każdym meczem się modli jest obłudnikiem?
Spoko, szczególnie jak w meczu z Chelsea z pierwszych kilku minut do końca życia zapamiętam dwa obrazki:
1) Chicha modli się w kole środkowym
2) 38 sekund później zdobywa gola

Może i przypadek, ale w takim razie mogłoby być ich więcej.
Ja pisałem o sobie. To co robi Chicha przed i po meczu mnie nie interesuje, chociaż jak dla mnie jego modlitwy w ogóle nie mają wpływu na jego świetną grę. Gdyby się przestał modlić przed meczami, to nagle przestałby strzelać bramki :?: Zapomniałby jak się gra :?:
Znasz angielski, napisz do niego, dowiedz się ...

Ale faktycznie. Ludziom wierzącym niektóre rzeczy wychodzą lepiej. I to też jest udowodnione naukowo.
Jaroldz napisał(a):Ja nie mam nic przeciwko, aby pary homoseksualne mogły adoptować dzieci. Tacy ludzie przecież byliby poddawani dużej selekcji i mielibyśmy pewność, że dziecko trafi do kochających je porządnych ludzi.
Nie chciałem się już tutaj udzielać, ale mam jeszcze jedno pytanie, mam nadzieje, że ostatnie.

Domyślam się Jaroldz, że masz lub miałeś kiedyś tatę i mamę. Odpowiedz mi teraz z ręką na sercu. Chciałbyś pozbyć się matczynej miłości i nadopiekuńczości? Albo czy chciałbyś pozbyć się życiowych nauk ojca, nauki gry w piłkę, patrzenia jak ten godzinami coś kombinuje w garażu przy samochodzie, wspólnych wypadów na ryby?

Będąc dzieckiem rodziców homoseksualnych musiałbyś z czegoś zrezygnować, a moim zdaniem oba te doświadczenia z dzieciństwa są po prostu piękne i nie do podjebania. Nie chciałbym żeby mamusia mnie uczyła łowić ryby, albo żeby ojciec mi wycierał śliną brudną buźkę jak ujebałem się czekoladą.

Więc pytam, chciałbyś mieć mamusie z wackiem lub tatusia z kasią (czy jak tam one na to mówią po swojemu...) ?
I dlaczego chcesz z góry ukraść matczyną bądź ojcowską miłość jakiemuś dzieciakowi?
Kaka ujął to niemal dokładnie jak chciałem pisać.
Nie mam nic przeciwko homoseksualistom, nie mam też przeciwko nadaniu im praw, o których kilkanaście postów wcześniej pisał Krzyś. Jednak byłem, jestem i będę przeciwny, by związku homoseksualistów mogły mieć dzieci. Abstrahując od tego jak byłby one traktowane w szkole, bo to tak naprawdę jest mało ważne. Ważne jest to, że odbiera się takim dzieciom ojca bądź matkę. Odbiera się miliony cennych i ważny rad, które ojciec czy matka nam udzielą. Ojciec kobieta czy matka mężczyzna nigdy nie zastąpią prawdziwego ojca czy prawdziwej matki. Choćby nie wiem jak bardzo się starały, nie są tego w stanie osiągnąć. A jak dobrze wiemy zarówno matka i ojciec są dziecku bardzo potrzebni. Uprzedzając już kolejne pytanie, owszem są dzieci, które były wychowywane tylko przez matkę czy tylko przez ojca. Są i dają sobie radę. Jednak zostały pozbawione czegoś co im jest pisane, czegoś czego nikt inny w przyszłości im nie da.
Stawiam Fosterowi i Kace, napisaliście to, co sam mam na myśli. Smile
Dobrze Kaka mówi.
A z prawnego punktu widzenia, dać komuś paluszek, to zaraz całą rękę zje, dlatego pewne procesy należy hamować.
Nie odbierajmy dzieciom przyszłości ojcowskiej i matczynej miłości.
Bo prawdę mówiąc, z wiadomych przyczyn dla par homoseksualnych w grę wchodzi tylko adopcja, takie dziecko nie dość, że wylądowało w domu dziecka, bo odrzuciła je matka, albo zostało zabrane z rodziny patologicznej, to jeszcze może trafić na coś takiego jak pisał Kaka.
Tomassen napisał(a):Kris1908 napisał(a):Lubię takie reakcje. A teraz proszę o argument przeciw?

Naprawdę wierzysz, że ktoś odważyłby się znieść podatek dochodowy? Bądźmy realistami Big Grin

Jeśli istnieje cień takiej szansy, warto spróbować.
Tomassen (albo ktokolwiek inny), no offence, ale jeśli masz argument (może dla ciebie oczywisty) przeciwko takiej zmianie, to podaj go, proszę Smile
Nie no luz, ja również no offence, ale ni chuja nie wierzę, że ktoś zniesie lub ograniczy tak pewne źródło kasy dla państwa jak podatek dochodowy. Tak jakby na rosół zabić kurę znoszącą złote jajka.
Tomassen napisał(a):Nie no luz, ja również no offence, ale ni chuja nie wierzę, że ktoś zniesie lub ograniczy tak pewne źródło kasy dla państwa jak podatek dochodowy. Tak jakby na rosół zabić kurę znoszącą złote jajka.
A wiecie, jaki procent przychodów budżetu państwa stanowi PIT i CIT? Smile

Ps. Kaka w kilku postach załapie tyle piw, że wcześniejszy dorobek nic nie znaczy
Kris1908 napisał(a):A wiecie, jaki procent przychodów budżetu państwa stanowi PIT i CIT? Smile

Hm. CIT ok. 11% (dane zaokrąglam). PIT ok. 24,3%. Łącznie przekracza 35%. ;]

Kris1908 napisał(a):Ps. Kaka w kilku postach załapie tyle piw, że wcześniejszy dorobek nic nie znaczy

Ot, polityka Big Grin
Kaka napisał(a):I dlaczego chcesz z góry ukraść matczyną bądź ojcowską miłość jakiemuś dzieciakowi?

Gdzie Jaroldz pisał o czymś takim?
mucha
Cytat:Brak matki, wychowywany jedynie przez ojca, który krótko mówiąc miał go w dupie. Generalnie, wychowany przez ulicę.

To ciągle brzmi lepiej niż dom dziecka.

Szymcio
Cytat:A to przypadkiem nie są ludzie, którzy są wprost przeciwni homoseksualistom? Bo ja niespecjalnie trawię tylko te manifestacje, do samych ludzi przecież nic nie mam, nic mi nie zrobili, nie mam powodu, żeby wyzywać ich od pedałów i te pe.
Tak, to byli ludzie, którzy są przeciwni homoseksualistom i homoseksualizmowi. Tak bardzo, że rzucają w ludzi gównem i jajami. Uważasz, że niechęć do czyjejś orientacji seksualnej to usprawiedliwia?

Cytat:Mam znajomego, który pracuje w berlińskim laboratorium. Przyjeżdża do Polski regularnie co kilka miesięcy i jakoś bodaj w zeszłym roku pokazał mi filmik, który nakręcił podczas takiej parady. Owszem, było kolorowo i wesoło jak piszesz, ale byli też ludzie poprzebierani w kiczowate i odpychające stroje, byli geje całujący się namiętnie. I było też symulowanie dymania. Nie byłem na Paradzie Równości jak Ty, ale to co widziałem na tym filmiku mnie ciut obrzydziło. Może w Polsce jest inaczej, jednak niemiecka manifestacja była moim zdaniem przesadzona.
Ale to jakaś część, nie? Zawsze jest ktoś, kto nie potrafi się zachować. Ja np. tak mam. Co do całowania, to jak mają się całować, w policzek albo czółko? Chyba chcą normalnie, tak jak facet, który kocha kobietę i jej pożąda. A zabawowa atmosfera temu sprzyja. Symulowanie dymania, to też nie jest nic czego nie mógłbyś zobaczyć w wersji heteroseksualnej. Jedni mają więcej samokontroli, inni mniej.
Cytat:I to też mi się nie podoba w myśl zasady "co za dużo to niezdrowo".
Ale nie musisz słuchać tych ludzi. Mnie np. nudzi całe genderowe pierdolenie i omijam te tematy. Tak samo Smoleńsk i cała przepychanka politycznych świń. Jednakże to, że temat Cię nudzi, nie oznacza, że jest niesłuszny.

RedLucas
Cytat:Mam rozumieć, że Twoim zdaniem dzieci pedałów będą miały tak samo przejebane, jak okularnicy, grubasy etc.? Moim zdaniem już lepiej miałoby dziecko, które samo jest pedałem, niż to które ma dwóch ojców/dwie matki.

Generalnie jestem za zalegalizowaniem ich związków, niech sobie mają. Mówi się, że pod kopułą przestawia się samo (co notabene jest dla mnie trudne do zrozumienia), a jeśli tak jest, to niech te związki mają, dużo nam to nie szkodzi. Ale w żadnym wypadku nie dawać im dzieciaków. Bo nie dość, że taki będzie miał przesrane, to jeszcze prawie na pewno pójdzie w ślady "rodziców".

Nie wiem czy tak samo. Ale chyba nie będą mieli gorzej, niż jeden mały chudzielec z mojej klasy. Co przerwę dostawał wpierdol, tylko za to, że był. Nagle zlatywała się chmara gnojków i bili go pięściami tudzież kopali. Po chwili odchodzili, a jak im się spodobało, to wracali. Gość nie był pewny dnia i godziny, bo nie było żadnego konkretnego powodu, dla którego obrywał.
Tyle troski o dzieci par homoseksualnych, że nie sposób się nie wzruszyć. Nie wiem tylko, czemu nikt z was nie martwi się losem innych dzieci, co mają przesrane. Dostawali wpierdol od dawna, więc jest to ok? Dostają akceptowalną dawkę wpierdolu? Jak to jest?
A z tymi dziećmi, czy wyrosną na pedalski pomiot, to różnie może być. Jakoś z heteroseksualnych rodzin wychodzą homoseksualiści, a ich życie częstą wiąże się z poważną traumą, bo muszą udawać przed bliskimi kogoś innego. Czy to jest ok?
Niemniej, zwisa mi czy dzieci z takich związków wyrosną na homo czy hetero.
Kris1908
Cytat:Ja nie mówię o idealnej. Po prostu o zwykłej, normalnej prawicy.
Czyli jakiej?
Cytat:Patrzysz na osobę, głosujesz na listę.
No to jaki system wolisz?
Cytat:Pięknie to brzmi w założeniu. W rzeczywistości JA płacę na utrzymanie lewaków z PO czy SLD, mimo, że najchętniej bym te partie zaorał. Złodziejstwo w czystej postaci.
No i ile Cię to kosztuje? Zresztą, piszesz jakbym zaprzeczał, że kasa idzie z podatków, a przecież tego nie robię. Nieszczególnie mam ochotę bronić status quo, mimo że zgadzam się z założeniami. Teoretycznie powinno to dawać jakieś szanse, że politycy nie będą dziwką biznesmenów, jest jednak inaczej.
Cytat:Bzdury. Kogo z rządzących obchodzi czy wybrało ich 5%, 10% czy 20% Polaków (nie wyborców)? Opozycja, która się dostała do powiedzmy parlamentu też na to leje, bo w ich przypadku jest podobnie.
Przy wysokiej frekwencji maleje znaczenie zorganizowanych grup jakiś oszołomów np. Radia Maryja.
Cytat:Wywala się go na zbity ryj mówisz? A od 20 lat w polskiej polityce te same mordy, na które niemal wszyscy narzekają, a demokrację ponoć mamy, eh?
Sorry, ale tak to nie będziemy gadać. Najpierw mówisz teoretycznie i jakiś analogiach, a jak ja odpowiadam w tym samym tonie, to odwijasz się polską rzeczywistością. Pokaż mi system, który działa idealnie.
Cytat:Co do twojej analogii, tak się składa, że większość we wszystkim jest tępą pałą. Większość nie zna się na polityce, większość nie zna się na muzyce, większość nie zna się na piłce nożnej, większość nie zna się na fizyce kwantowej etc. etc. Zostawmy politykę przywódcom, wypowiadanie się o piłce nożnej kibicom, tworzenie muzyki muzykom, a fizykę kwantową fizykom.
A kto ma zdecydować, kto jest przywódcą?
Cytat:Tak.
Czyli stać tam, gdzie stali buce. A będziesz rzucał gównem, czy tylko sobie pokrzyczysz, że byś wszystkich zajebał?
Cytat:Ja zdaję sobie z tego sprawę. I nie podoba mi się to. Przy czym przyznawanie, że homoseksualizm jest czymś normalnym, co należy promować jest po prostu złe i głupie. Ktoś jest homosiem, nie przeszkadza mi to - niech sobie w domu ze swoim partnerem robi, co chce - jego prywatna sprawa! Ale niech nie manifestuje tego publicznie.
A ktoś promuje homoseksualizm? W jaki sposób?
Homoseksualizm jest normalny.
Uważam, że u siebie w domu możesz mówić, że nie pasuje ci tolerowanie homoseksualizmu, twoja prywatna sprawa. Nie możesz jednak tego mówić publicznie. Pewnie i tak nie zauważysz, że dzielisz ludzi na lepszych i gorszych, tylko w imię swojego lepszego samopoczucia i hołdowania uprzedzeniom.
Cytat:Dlaczego nie ma parad zoofili, nekrofili, trójkącików, zwolenników miłości analnej etc.? Swoją drogą, gdybym powiedzmy ja (hetero) wyszedł na ulicę i na transparentach niósł info ze zdjęciami, jak i co robię w łóżku ze swoją dziewczyną, byłoby to mocno nie na miejscu, nieprawdaż? Są rzeczy, które należy zachowywać dla siebie.
Nekrofilia jest np. nielegalna. Zoofilia niby nie, ale jak robisz zwierzakowi krzywdę, to dostaniesz wyrok za znęcanie się nad swym pupilem. Na paradę trójkącików bym się przeszedł, może poznałbym ciekawych ludzi. Jeśli chodzi o paradę zwolenników miłości analnej - musiałbym się zastanowić. Na pewno nie rozumiem sensu parad za kroplą krwigościa, co był umarł padł parę lat temu.
Cytat:W tym przypadku dziecko od samego początku jest naprowadzane na drogę homo + i tak nie wychowuje się w normalnej rodzinie. Mówisz, że za dużo jest dzieci w domach dziecka? Ok, niech państwo przestanie zabierać dzieci rodzicom z błahych powodów, np. złej sytuacji materialnej czy zbyt dużej masy dziecka (przypadki w Wielkiej Brytanii), to nie trzeba będzie dawać dzieci homosiom do skrzywiania.
Nie przeszkadza mi "naprowadzanie na drogę homo". Nie wydaje mi się, żeby tacy homorodzice próbowali dziecko "nawracać", bo przecież sami pewnie się nacierpieli z powodu ludzkiej bigoterii i głupoty.
Tego dzieciaka chyba tuczyli jak na świniobicie, zagrażało to jego życiu. Nie uważam rodzicielstwa za coś co pozwala na zabijanie własnych dzieci.
Cały czas dajecie przykłady albo z Niemiec, albo Wlk. Brytanii. Może przenieśmy się w polskie realia?
kaka
Cytat:Nie będę dyskutował z kimś kto nie chce ze mną dyskutować. Szkoda tylko, że poleciałeś od razu z tak grubej rury w moją stronę.
Szkoda, że bawisz się w analnego inkwizytora i pierwsze pytanie, to czy jestem gejem. Nie znamy się i nie wiem czemu myślisz, że możesz sobie pozwalać na takie pytania. Potraktowałem cię więc tak, jak na to zasłużyłeś. Swoją drogą, jesteś bardzo zabawnym człowiekiem, bo najpierw pytasz się mnie, czy jestem gejem, a potem piszesz, że gejem, to można być tylko w swoich czterech ścianach. Ergo: jesteś małym hipokrytą i nawet tego nie zauważasz. QED.
Dyskusję o rasizmie zacząłbyś od upewnienia się, czy nie jestem czarny? No bo co biały człowiek może mieć przeciwko rasizmowi.
daniel
Cytat:Tato, które z was jest mamą?
Bardzo słaba próba błyśnięcia poczuciem humoru. Zapytaj się jakiejś homoseksualnej pary, ale to chyba już nie byłoby takie rubasznie zabawne.
Tomassen
Cytat:Hm. PIT ok. 11% (dane zaokrąglam). CIT ok. 24,3%. Łącznie przekracza 35%. ;]
Eeee. Zsumowałeś różne progi podatkowe, a nie dochody z nich.
Ruuuuuuuuuud napisał(a):Gdzie Jaroldz pisał o czymś takim?
Pozwolenie na adopcje parom homoseksualnym chyba się z tym wiąże?

panopticum, nie zamierzam ciągnąć dalej dyskusji o "homikach". Przepraszam jeżeli cię uraziłem, pisałem to na szybko, bez większego zastanawiania się. Dopiero później otworzyły mi się oczy i wiem, że przesadziłem. Także rozumiem twoją reakcje na mój post i mam nadzieje, że zostawiamy sprawę daleko z tyłu.

Pozdrawiam.
panopticum napisał(a):Ja nie mówię o idealnej. Po prostu o zwykłej, normalnej prawicy.

Czyli jakiej?
Takiej, która działa w myśl greckiej zasady Volenti non fit iniura. Takiej, która pozwala na posiadanie broni i jazdę bez pasów bezpieczeństwa. Takiej, która nie blokuje działań jednostki poprzez rozbuchaną biurokrację. Takiej, która bez sensu nie zadłuża państwa. Takiej, która nie rabuje ludzi z pieniędzy, by potem wspaniałomyślnie za część z nich zapewnić bezpłatną szkołę czy szpital, ale uważa, że każdy powinien sam swoim majątkiem rozporządzać. Taka, która uważa, że dziecko powinno być wychowywane tak, jak chcą tego jego rodzice, a nie od małego indoktrynowane przez system chociażby szkolnictwa.
Takiej, która nie wpie*dala się z butami tam, gdzie państwo nie jest niezbędne.

panopticum napisał(a):Patrzysz na osobę, głosujesz na listę.

No to jaki system wolisz?
Ojej, generalnie demokracja ssie. Ale jeśli już żyjemy w tym chorym systemie wolałbym albo okręgi jednomandatowe, albo proste liczenie głosów - kto ma najwięcej, ten wchodzi.

panopticum napisał(a):Czyli stać tam, gdzie stali buce. A będziesz rzucał gównem, czy tylko sobie pokrzyczysz, że byś wszystkich zajebał?
Na pewno nie tam, gdzie są zboczeńcy, którzy żądają dla siebie specjalnych praw tylko dlatego, że są zboczeńcami.
Z dwojga wybrałbym tych buców. Tak samo jak spomiędzy mafii ze stadem lemingów oraz oszołomów z Krakowskiego przedmieścia wybrałbym tych drugich. Tu i tu nie ma opcji mi pasującej.
A propos zajebywania - jebanie było chyba głównym tematem (tfu!) gejów, nieprawdaż?

panopticum napisał(a):Homoseksualizm jest normalny.
Tak samo, jak zoofilia, nekrofilia, pedofilia...
Jest normalny, bo tak rzekłeś czy...?

panopticum napisał(a):Uważam, że u siebie w domu możesz mówić, że nie pasuje ci tolerowanie homoseksualizmu, twoja prywatna sprawa. Nie możesz jednak tego mówić publicznie. Pewnie i tak nie zauważysz, że dzielisz ludzi na lepszych i gorszych, tylko w imię swojego lepszego samopoczucia i hołdowania uprzedzeniom.
W tym toku rozumowania (?) mogę równie dobrze ja powiedzieć, że to ty możesz sobie uznawać u siebie w domu homosiów za coś normalnego, ale nie mówić o tym głośno.
Pogrubiony fragment po prostu odrzuca mnie od polemiki z tobą. Wystarczyło przeczytać lub nie udawać, że się nie widzi, że nie mam nic przeciwko homosiom, jeśli to, co robią w łóżku zostaje między nimi. Ale tak jak hetero, pewnych spraw intymnych nie powinni wywlekać na światło dzienne.

panopticum napisał(a):Nekrofilia jest np. nielegalna.
No i co z tego? A jak do władzy doszedłby powiedzmy NOP i zakazał homosiostwa, już byś mówił, że być nie powinno? A jakby zalegalizowano nekrofilię mówiłbyś, że powinny być tego typu parady?

panopticum napisał(a):Na pewno nie rozumiem sensu parad za kroplą krwigościa, co był umarł padł parę lat temu.
No dobra.
1) Ten gość był i jest dla większości Polaków (taki naród, który żyje głównie na tym terenie, co ty) wielkim autorytetem i jednym z najważniejszych postaci w historii Państwa Polskiego i rozmaitych Rzeczpospolitych.
2) Dobra, jesteś wojującym ateistą (w moim słowniku ciemniakiem mającym się za oświeconego), więc ciebie to nie rusza. Ty nie widzisz sensu, ale wielu ludzi tak, natomiast sam marsz nie jest szkodliwy. Personalnie nie uważam relikwii za coś wybitnie mądrego, ale szkody nijakiej to nie wyrządza.

panopticum napisał(a):Nie przeszkadza mi "naprowadzanie na drogę homo". Nie wydaje mi się, żeby tacy homorodzice próbowali dziecko "nawracać", bo przecież sami pewnie się nacierpieli z powodu ludzkiej bigoterii i głupoty.
Dziecko rosnąc widzi, że świat, w którym dla niego oczywiste jest, że dwóch facetów bądź dwie kobitki tworzą rodz... parę. Naprowadza się naturalnie, w takim środowisku się wychowuje.

panopticum napisał(a):Może przenieśmy się w polskie realia?
Przykład samotnego ojca (nie znam danych personalnych), któremu sąd chciał odebrać dwójkę dzieci z powodu... biedy. Było głośno o tym w pewnym momencie, nie podam ci szczegółów, ale państwo (wolałbym, żeby nie zabierało temu i innym ludziom podatków, ale jeśli już, to niech przynajmniej tak zrobi) zamiast wspomóc jegomościa finansowo, wolało dzieci przenieść do domu dziecka, gdzie ich utrzymanie jest dużo droższe.

panopticum napisał(a):Eeee. Zsumowałeś różne progi podatkowe, a nie dochody z nich.
Dobra, sięgnę do źródła. Z budżetu 2009 w PLN:
:arrow: Dochody ogółem: 277.625.447.000
:arrow: Podatek dochodowy od osób prawnych: 24.000.300.000 (~8,5%)
:arrow: Podatek dochodowy od osób fizycznych: 34.860.000.000 (~12,5%)
Co dało nam nieco ponad 20%. Czy wobec radykalnych cięć na socjalistyczne wynalazki zminimalizowanie tego podatku jest bez sensu?

E:
panopticum napisał(a):Pięknie to brzmi w założeniu. W rzeczywistości JA płacę na utrzymanie lewaków z PO czy SLD, mimo, że najchętniej bym te partie zaorał. Złodziejstwo w czystej postaci.

No i ile Cię to kosztuje? Zresztą, piszesz jakbym zaprzeczał, że kasa idzie z podatków, a przecież tego nie robię. Nieszczególnie mam ochotę bronić status quo, mimo że zgadzam się z założeniami. Teoretycznie powinno to dawać jakieś szanse, że politycy nie będą dziwką biznesmenów, jest jednak inaczej.
Co to, do jasnej cholery, ma do rzeczy?! Jakbym ci zabrał pod przymusem pieniądze i zaniósł je powiedzmy na Radio Maryja, to byś krzyczał wniebogłosy o złodziejstwie.
A druga sprawa - co do teorii. Komunizm i socjalizm też miał w teorii przynieść dobrobyt, a jak jest w rzeczywistości, wszyscy (?) wiemy. Ale może lepiej przywrócić komunę, bo w teorii jest inaczej niż w praktyce?

panopticum napisał(a):Wywala się go na zbity ryj mówisz? A od 20 lat w polskiej polityce te same mordy, na które niemal wszyscy narzekają, a demokrację ponoć mamy, eh?

Sorry, ale tak to nie będziemy gadać. Najpierw mówisz teoretycznie i jakiś analogiach, a jak ja odpowiadam w tym samym tonie, to odwijasz się polską rzeczywistością. Pokaż mi system, który działa idealnie.
panopticum napisał(a):A kto ma zdecydować, kto jest przywódcą?
Z tą teorią w tym wypadku bym nie przesadzał. Przecież przy rzetelnym stosowaniu zasad demokracji na statku właśnie tak by było. Ty wyciągnąłeś analogię (?) z psiej dupy, bo skoro większość na statku mogła by przegłosować, gdzie chcą płynąć, to równie dobrze mogłaby przegłosować, co i jak należy po kolei robić, np. w trakcie sztormu. A na tym pasażerowie się chuchu znają.
Systemu idealnego ci nie pokażę, bo takowy nie istnieje. Świat nie jest idealny i taki nigdy nie będzie. Mógłbym żyć np. pod rządami śp. generała Augusto Pinocheta albo w monarchii. Dyktator jest dobry lub zły. Demokracja jest zawsze głupia.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
Przekierowanie