Cytat:Jako, że prawa podatkowego nie ruszam, bo wnikanie w coś, co nie powinno istnieć, jest stratą czasu i robiłbym to wbrew własnym przekonaniom, odpowiedź nie będzie solidna.
Napisałem tak jak cytuję, mając na myśli
prawo podatkowe a nie podatki, co chyba wyraziłem w miarę jasno. CIT jest akurat przykładem podatku, który istnieć nie powinien. Bo rodzi patologie, konieczność zatrudnienie w US tysięcy nierobów, a w firmach utrzymywania mnóstwa ludzi tylko po to z tymi nierobami walczyli. Zresztą jak każdy podatek liczony w % od zagmatwanej podstawy do której wykazania znowu trzeba tysiąca papierków.
O sportowej spółce akcyjnej można poczytać tutaj :
http://www.cos.pl/sw/78/51.pdf
Matys, ograniczeniem powstania SSA jest chociażby wymóg kapitału akcyjnego - 500.000 zł czyli dziesięć razy więcej niż zwykłej spółki akcyjnej. Konieczność prowadzenia sprawozdawczości itp. wszystko generuje koszty Dwa z tego co mi się wydaje, to każdy zespół z polskiej Ekstraklasy musi byc właśnie SSA, takich spółek jest na dzień dzisiejszy w Polsce 80 z czego jak widzę kilkanaście w likwidacji.
Natomiast dlaczego mam się składać na zszywanie łba matysa i leczenie czyjejś koleżanki tego nie rozumiem. Szczególnie, że mam jednego w rodzinie chorego co się na "publiczną służbę zdrowia" nie łapie więc płacę za niego sam z własnej kieszeni, za siebie zresztą też. Nie chce żeby ktokolwiek płacił za mnie a ja nie chce płacić za innych. Jak poczuję potrzebę to się ubezpieczę.
A ja nie mam problemu z tym że zabuliłem tę ciężką forsę za zszywanie łba Matysa. Dużo zdrowia stary i następnym razem uważaj na siebie.
A dziękuje bardzo. Ale widzisz, jakbym se musiał sam płacić, to bym pewnie uważał jak chodzę i co robię, a tak to jak się wykurwie to mnie znowu naprawią za czyjąś kasę, więc ostrożność automatycznie spada.
Nie mając co robić przysłuchiwałem się wczoraj ostatniej godzinie z jedenastogodzinnego przesłuchania Zbigniewa Chlebowskiego. Na usta cisną się tylko słowa farsa, kabaret. Mam nadzieję, że wcześniej wyglądało to lepiej, a we fragmencie, który słuchałem na tok fm, uczestnicy byli już po prostu zmęczeni.
Obraz wyglądał mniej więcej tak:
W rozmowie uczestniczyły cztery osoby, ale na sali było ich więcej:
przewodniczący
Pani poseł Kempa
świadek Chlebowski
i poseł Wasserman
Całą godzinę trwała sprzeczka między przewodniczącym, a poseł Kempą, która nie chciała nikomu dać dojść do głosu. Zadawała pytanie, które przerywał przewodniczący, argumentując, że nie ma związku ze sprawą. Zadawała drugie, w końcu wyłączono jej mikrofon. Potem włączono, a ona znów o czym nieistotnym, więc Sekuła znów jej wyłącza mikrofon w połowie wypowiedzi.
Przychodzi czas na posła Wassermana, ten zadaje pytanie... I wszyscy mu odpowiadają. Panie pośle, pytał o to Pan cztery godziny temu.
Kolejka wraca do Kempy. Ta znów zaczyna wypowiedź, ale nie zdążyła zadać pytania, bo przewodniczący znów niecierpliwy wyłacza jej mikrofon argumentując, że świadek czeka na pytania, a nie jej wywody.
Głos dostaje poseł Wasserman, pyta. I tu niespodzianka, wszyscy mu przypominają, że dwie godziny temu juz o to pytał :lol:
Kempa znów przy mikrofonie, czyta z kartki co sobie zapisała, okazuje się, że Chlebowski nic takiego nie mówił, a ona źle uszłyszała. Za karę głos znów odebrany. Kłótnie, przepychanki, pytania nie związane z tematem, powtarzanie się sto razy. W dwie godziny by to załatwili, a nie siedzieli cały dzień i marnowali prąd na sali.
Na koniec się najbardziej uśmiałem, bo jeden z posłów będących na sali dostał w końcu głos (przez cały czas się nie mógł doprosić) i jedyne co zrobił to spytał czy może w końcu złożyć wniosek o przerwę, bo godzinę temu już o to prosił. Przewodniczący na to- zapomniałem sobie
Dawno sie tak nie uśmiałem. Ci ludzie nie mają pojęcia po co tam są. Sztuka dla sztuki. W taki sposób to można pół roku dyskutować, a nikt i tak nic nie będzie wiedział.
Rządy PO mają się ku końcowi, z pewnością niech lepiej Tusk nie kandyduje na prezydenta, bo porażka jest bardzo prawdopodobna, a jeśli by to zrobił i nim nie zostanie, to raczej już czekają na niego "jego przyjaciele" ze Schetyną na czele.
Kempę i Wassermana też przesłuchiwali ale później było głosowanie i m.in PSL (koalicjant) też byli za przywróceniem dwóch polityków z PiSu do komisji.
Miko napisał(a):Rządy PO mają się ku końcowi
Rozumiem, że należysz do grupy: "sondaże kłamią i są na zamówienie partii rządzącej - ja wiem najlepiej kto ma jakie poparcie"? Bo żaden z sondaży jakie widziałem w ostatnich kilku miesiącach nie popiera tej odważnej tezy.
Kempa to bezczelne babsko, nie mogę jej oglądać, nie trawię takiej tępoty.
fidain napisał(a):Rozumiem, że należysz do grupy: "sondaże kłamią i są na zamówienie partii rządzącej - ja wiem najlepiej kto ma jakie poparcie"? Bo żaden z sondaży jakie widziałem w ostatnich kilku miesiącach nie popiera tej odważnej tezy.
Ja do żadnej grupy nie należę, po prostu tak przypuszczam, a do tego ma prawo
Przecież są ludzie, którzy mogą kłamać w takich sondażach i w dniu wyborów zagłosują na partię, która nie ma etykietki "lubianej" przez media itp. A później są pytania, dlaczego w sondażach było inaczej... Ja tam wolałbym sondaż: Jak oceniasz rządy PO? Tutaj prędzej o obiektywną ocenę
ale wynik raczej znany. I nie różni się on od poprzedniej partii.
Ciekawe ile się będziemy po tym zbierać?
No i wojsko bez dowództwa.
Nie ma co się oszukiwać. Wiele osób z nas wieszało na nich psy, ze względu na ich życie polityczne. Ale czy to teraz istotne? Nie. Zginęli Polacy, zginęli ludzie od których wiele zależało w naszym państwie, zginęła osoba która była naszym reprezentantem w całym politycznym świecie....
Wielka tragedia...
Tak to już jest jak się oszczędza na bezpieczeństwie. Te samoloty nie miały prawa wstępu na żadne lotnisko Unii, dostawały tylko specjalną akredytacje.
Tragedia [*]