Cytat:Według włoskiej prasy, skrzydłowy Manchesteru United, Cristiano Ronaldo, traci szansę na Złotą Piłkę po słabym występie na Euro 2008. Faworytami do sięgnięcia po nagrodę przyznawaną przez magazyn France Football są Iker Casillas oraz Fernando Torres.
Z całym szacunkiem, ale to już jest pierdolenie. To co chłopak miał sezon to w ogóle reszta piłkarzy się nie umywa. Każde inne rozstrzygnięcie będzie grubym przegięciem, nawet mimo słabego turnieju o mistrzostwo Europy.
sebos_krk napisał(a):Z całym szacunkiem, ale to już jest pierdolenie. To co chłopak miał sezon to w ogóle reszta piłkarzy się nie umywa. Każde inne rozstrzygnięcie będzie grubym przegięciem, nawet mimo słabego turnieju o mistrzostwo Europy.
Cannavaro też nie był najlepszy :/ Mi się wydaje, że dostał ją za to, że jako pierwszy podniósł Puchar Świata. Tak może być i teraz w przypadku Casillasa.
Kaka dostał złotą piłkę, ale na Copa America nie pojechał, bo wolał sobie pływać w milańskich basenach dla odnowy staruszków, po jakże cieżkim sezonie, w którym on jak i cała drużyna tak się zmęczyli tymi 13 meczami w LM, bo w Serie A grają z mniejszą ambicją niż my na boisku :/ Te złote piłki przyznawane są na wyrost, a w tym roku, patrząc na cały sezon nikt z wyróżnionych nawet nie zbliżył się do poziomu Ronaldo, a najbardziej śmieszy mnie kandydatura Arszawina i Casillasa
Kisia92 napisał(a):Ronaldo ma w sobie jeszcze dużo z dziecka i choćbyś użył nie wiadomo jakich argumentów to nie uwierzę w to że wszystko będzie tak jak dawniej. To po prostu nie realne.
A po MŚ w Niemczech jakoś z Rooneyem żyli dobrze. Mimo, że wtedy naraził się bezpośrednio kolegom z drużyny, nie tak jak teraz.
Kisia92 napisał(a):I zacznijmy od tego, że zaczynając ta dyskusje kompletnie nie miałam na myśli sytuacji w szatni
To gdzie można spotkać atmosferę w drużynie?
Cytat:A po MŚ w Niemczech jakoś z Rooneyem żyli dobrze. Mimo, że wtedy naraził się bezpośrednio kolegom z drużyny, nie tak jak teraz.
Tylko, że wtedy nasi kibice byli całym sercem za nim, był naszą wschodzącą gwiazdą. Nadzieją w obliczu Chelsea i jej potęgi (że tak to ujmę). Teraz wielu kibiców na wyspach i nie tylko ma go po prostu dość. Ja już na niego patrzeć nawet nie mogę a jak widzę kolejny tytuł nawiązujący do niego to nie mam siły nawet kliknąć na niego^^
United to kolektyw w którym takie sytuacje zdążają się bardzo rzadko, ale jak już się przytrafią pozostawiają trwały ślad na kibicach i na zawodnikach chyba też.
Cytat:To gdzie można spotkać atmosferę w drużynie?
W moich oczach drużyna to nie tylko 23 piłkarzy.
Jedyny stadion na którym go nie wygwizdywali to OT^^ Więc w porównaniu do reszty Anglii byli za nim.
Nie chce mi się uświadamiać nikogo czy jest on dobry, piękny , cudny i w ogóle ale gdyby nie okienko transferowe , letnie okienko transferowe oraz 2-3 miesiące przed to Ronaldo mógł stać się największym i najlepszym piłkarzem w historii Manchesteru którego wspominać kibice będą z wypiekami na policzkach czy ustach zresztą mniejsza z tym. Cała karuzela wobec szopki Ronaldo-sReal no własnie co zrobiła ? Nadal wielbią go miliony a nastolatki jak to już ktoś napisał z lekką ręką oddały by nerkę aby móc się z nim spotkać. Stracił uznanie w oczach ludzi , ale jakich ludzi? Bo mi wydaję się że tylko u tych którzy wręcz "nie trawili" go od samego początku a teraz wybuchli i nacierają na niego z każdej możliwej strony aby postawić na swoim i pojechać po Ronaldo .
To nie jest Beckham , on nie szlaja się po pokazach mody, stroni od tv ale szumy jest w nim pełno . Ze słów Fergusona z ostatniego nr.piłki nożnej każdy głupi mógł przeczytać że ostatnim który schodził z treningów i dawał najwięcej z siebie na nich był właśnie Ronaldo.
Cóż , można go nie lubić ale LUDZIE OPAMIĘTAJCIE SIĘ ! Bo gdyby nie Ronaldo Manchester zapewne nie podchodził by do obrony ligi a mowa o champions league ...
Mata napisał(a):Cóż , można go nie lubić ale LUDZIE OPAMIĘTAJCIE SIĘ ! Bo gdyby nie Ronaldo Manchester zapewne nie podchodził by do obrony ligi a mowa o champions league ...
No właśnie bo niektórzy zaczynają się zachowywać poniżej poziomu, który powinniśmy prezentować jako kibicie United.
Kisia92 napisał(a):W moich oczach drużyna to nie tylko 23 piłkarzy.
A co jeszcze?
Kisia92 napisał(a):Tylko, że wtedy nasi kibice byli całym sercem za nim, był naszą wschodzącą gwiazdą.
Teraz zmieniło się tyle, że jest naszą największą gwiazdą od kilkudziesięciu lat i 'The best since Best'.
A kibice... No cóż, ciężko coś powiedzieć patrząc na forum.
Kisia92 napisał(a):Teraz wielu kibiców na wyspach i nie tylko ma go po prostu dość.
Po MŚ też masa kibiców chciała go oddać. Ronaldo zamknął gęby wszystkim swoją grą i nie widzę powodu czemu miałby tego nie zrobić ponownie.
Kisia92 napisał(a):United to kolektyw w którym takie sytuacje zdążają się bardzo rzadko, ale jak już się przytrafią pozostawiają trwały ślad na kibicach i na zawodnikach chyba też.
Patosem teraz poleciałaś, ale w sumie to dobrze.
Nie wiem po czym wnosisz, że na zawodnikach TAKIE sytuacje pozostawiają trwały ślad, skoro po MŚ (wybacz, że ciągle to przywołuje, ale wtedy młyn był podobny) zawodnicy United bardzo ciepło wypowiadali się i wypowiadają się o Ronaldo. Kibice to kibice, jak nie idzie to wypominają wszystkie, nawet najmniejsze błędy, jak idzie dobrze to robią z zawodników bogów.
Mata napisał(a):To nie jest Beckham
No moim zdaniem różnica taka, że styl życia Ronaldo nie odbija się na klubie. I dopóki nie będzie się odbijał to mnie nie obchodzi, czy on jest z Gallardo, Nanim czy foksterierem Paris Hilton.
Cytat:A co jeszcze?
a chociażby skład o kibicach już sie wstrzymam
Cytat:'The best since Best'
Jak dla mnie tylko na papierku, do legendy Besta jeszcze mu trochę zostało...
Cytat:i nie widzę powodu czemu miałby tego nie zrobić ponownie.
Wtedy został, teraz chce odejść i nie z powodu, ze każdy po nim jeździ, tylko z chęci spełniania swoich własnych marzeń. Nie zależy mu na klubie, kibicach. Tego nie potrafię mu wybaczyć. Gdyby rozegrał to inaczej to i inne było moje stanowisko, ale to już osobny temat.
A gra już na tyle dobrze, że nie wyobrażam sobie by mógłby byc jeszcze o tyle lepszy by wszystkich zszokować
Cytat:TAKIE sytuacje pozostawiają trwały ślad
Ja bym nie miała zaufania do faceta, który jest w United z przymusu.
Cytat:Kibice to kibice, jak nie idzie to wypominają wszystkie, nawet najmniejsze błędy, jak idzie dobrze to robią z zawodników bogów.
Tym sie różni United od Realu czy Barcy, gdzie od razu po słabszej passie jest pojazd na wszystko co związane z klubem, w United takie rzeczy zdarzają się o wiele rzadziej, stąd ta specyfika Manchesteru.
Cytat:No moim zdaniem różnica taka, że styl życia Ronaldo nie odbija się na klubie. I dopóki nie będzie się odbijał to mnie nie obchodzi, czy on jest z Gallardo, Nanim czy foksterierem Paris Hilton.
Z tym nie wypada mi się nie zgodzić.
Kisia92 napisał(a):a chociażby skład o kibicach już sie wstrzymam
Skład szkoleniowy czy chodzi Ci o piłkarzy?
Kisia92 napisał(a):Jak dla mnie tylko na papierku, do legendy Besta jeszcze mu trochę zostało...
Akurat Best to dla mnie i dla Ciebie zły przykład, chyba, że wiesz o nim tyle co o Ronaldo. :>
Kisia92 napisał(a):Wtedy został, teraz chce odejść i nie z powodu, ze każdy po nim jeździ, tylko z chęci spełniania swoich własnych marzeń.
Chciał wtedy odejść. No i nie każdy po nim jeździ.
Kisia92 napisał(a):Nie zależy mu na klubie, kibicach. Tego nie potrafię mu wybaczyć. Gdyby rozegrał to inaczej to i inne było moje stanowisko, ale to już osobny temat.
Skąd wiesz na czym mu zależy, a na czym nie? To, że jego marzeniem jest gra w Realu nie znaczy, że nie zależy mu na United, że kibiców ma w dupie, chociaż niektórych kibiców i ich poglądy na pewno w dupie ma. Wszystko co piszesz o Ronaldo bierzesz z gazet. Wszystko to można sobie o kant dupy obić, bo wiadomo jak obecnie prasa działa. Czy Ronaldo zależy na United czy nie zweryfikuje jego gra.
Kisia92 napisał(a):A gra już na tyle dobrze, że nie wyobrażam sobie by mógłby byc jeszcze o tyle lepszy by wszystkich zszokować
No w sumie trochę racji w tym jest, ale w życiu niczego nie mozna być pewnym.
Kisia92 napisał(a):w United takie rzeczy zdarzają się o wiele rzadziej, stąd ta specyfika Manchesteru.
Właśnie widzę co się dzieje tutaj.
Ronaldo nie został jeszcze graczem Realu, a już sytuacje jak po przejściu Figo do Realu.
Reszta później. Do roboty spadam.
Kisia92 napisał(a):Jedyny stadion na którym go nie wygwizdywali to OT^^ Więc w porównaniu do reszty Anglii byli za nim.
No gdyby nie Rooney i Ferguson, którzy go mało co nie zagłaskali po MŚ to by go kurwa zjedli na OT. A słowa 'chyba nie' odnosiły się do tego stwierdzenia 'całym sercem'. Zresztą na sparingach przed sezonem 06/07 były różne śpiewki o Ronaldo i to nie takie w stylu Viva Ronaldo. Ale potem ruszyła akcja pt: 'Ronaldo naszych przyjacielem jest' i wszyscy się uspokoili.
ŁukaSsZ napisał(a):Ronaldo zamknął gęby wszystkim swoją grą i nie widzę powodu czemu miałby tego nie zrobić ponownie.
Bo wtedy był graczem kurewsko utalentowanym ale przeciętnym. A teraz jest na szczycie i wyżej już nie będzie, wiec sama grą może mu być ciężko zaskarbić sobie sympatie kibiców United. Nikt się wtedy po Boskim cudów nie spodziewał i nie liczył na 23 gole, a teraz kibice liczą na 40.
Mata napisał(a):Bo gdyby nie Ronaldo Manchester zapewne nie podchodził by do obrony ligi a mowa o champions league ...
No pewnei by nie podchodził, ale to nie znaczy, ze nie mogę sobie skrytykować jego ubioru i zachowania.
Cytat:Skład szkoleniowy czy chodzi Ci o piłkarzy?
Chodziło mi o szkoleniowców. Pisze coś innego niż myślę^^
Cytat:Akurat Best to dla mnie i dla Ciebie zły przykład, chyba, że wiesz o nim tyle co o Ronaldo
Nie wiem co masz na myśli mówiąc, że to zły przykład.Sam zacząłeś to porównywanie. A wiem wystarczająco dużo by stwierdzić, że Ronaldo jeszcze Besta nie przeskoczył w hierarchii "legenda United". To temat na osobna dyskusje, wypowiadałam sie już o nim kilkakrotnie i nie mam zamiaru sie powtarzać.
Cytat:Chciał wtedy odejść. No i nie każdy po nim jeździ.
Niesamowite, ale wiem że został^^.
I nie mówię, że teraz każdy to robi, ale że kiedyś tak było, w tym całym 2006 kiedy to chciał opuścić wyspy. :roll:
Cytat:Skąd wiesz na czym mu zależy, a na czym nie? To, że jego marzeniem jest gra w Realu nie znaczy, że nie zależy mu na United, że kibiców ma w dupie, chociaż niektórych kibiców i ich poglądy na pewno w dupie ma. Wszystko co piszesz o Ronaldo bierzesz z gazet. Wszystko to można sobie o kant dupy obić, bo wiadomo jak obecnie prasa działa. Czy Ronaldo zależy na United czy nie zweryfikuje jego gra.
Kuźwa przerabiałam ten temat już tyle razy, że jak mam to pisać jeszcze raz to mnie coś strzela od środka. gazety piszą co piszą i tyle ich. Jakby mu zależało na nas kibicach to by wyszedł do ludzi, zrobił konferencje i powiedział raz dobitnie i konkretnie, że dementuje plotki albo je potwierdza. Wszystko udokumentowane zapisem video i każdy zadowolony. Jeśli do tej pory tego nie zrobił to wydaje mi się że ma gdzieś to co o nim w tej chwili myślimy i to że ileś tam kibiców United na całym świecie choć na jedno szczerze słowo z jego ust, w które nie strach będzie uwierzyć.
Cytat:Właśnie widzę co się dzieje tutaj. Ronaldo nie został jeszcze graczem Realu, a już sytuacje jak po przejściu Figo do Realu.
Jedna zirytowana fanka nie może być uznawana za odzwierciedlenie dla wszystkich.
ŁukaSsZ napisał(a):Teraz zmieniło się tyle, że jest naszą największą gwiazdą od kilkudziesięciu lat
Ale kto? Chyba nie Ronaldo? Zresztą co znaczy słowo gwiazda? Że najbardziej popularny? No bo wtedy faktycznie ostatni tak popularny to był Becks, a piłkarzy nie gorszych tylko za czasów Fergusona to była spora gromada. Nie trzeba przytaczać Besta, bo byli Cantona, Robson, Giggs i długo by jeszcze wymieniać takich co zrobili tylko w ostatnich kilkunastu latach dla klubu nieporównywalnie więcej.