Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Boks i inne sporty walki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
[Obrazek: 4825348d19.jpg]
[Obrazek: 630c88ffd4.png]
[Obrazek: fdd845c793.png]
[Obrazek: fa9dfd0884.png]


8-)
Komix kozak Nieładnie ze strony Witka, że atakuje od tyłu, w dodatku krzesełkiem (z początku myślałam że to drabina, dopiero drugi obrazek rozwiał moje błędne przypuszczenia) ,ale Tomek dał radę i to dwóm braciom na raz Big Grin (na szczęście marzenia nic nie kosztują Wink ) Jednak trochę za wcześnie jest jeszcze dla Górala na taką walkę. Nie ma co, bracia Kliczko to wyższa półka niż Arreola. Na razie Adamek 21 sierpnia będzie musiał przejść Granta (facet jakimś kozakiem to tam raczej nie jest, nie te lata, nie ten czas) , a dopiero potem się zobaczy. Ja tam w niego wierzę (nie, nie ze względu na to że moja babcia mieszka w sąsiedniej wsi 8-) ) Heh, walkę Haye vs Kliczko odwołali. Oficjalnie kontuzja, a nieoficjalnie wg. mnie Haye nie jest jeszcze gotowy na Ukraińca.
Ogólnie boks - temat rzeka. Nie wspominając o innych sportach walki. Smile
Kunegunda napisał(a):Heh, walkę Haye vs Kliczko odwołali. Oficjalnie kontuzja, a nieoficjalnie wg. mnie Haye nie jest jeszcze gotowy na Ukraińca.

Haye będzie gotów na walkę z Witalijem, gdy ten zakończy karierę, a przed Władkiem będzie zawsze uciekał Sad
[Obrazek: butterbean.jpg]

Cytat:Eric Esch znany, jako „Butterbean” będzie rywalem Mariusza Pudzianowskiego podczas zbliżającej się 14 – tej Konfrontacji Sztuk Walki, 18 września w Łodzi.

Urodzony w 1968 roku Amerykanin jest byłym bokserem. Na zawodowych ringach stoczył 89 walk, wygrywając, 77 z czego aż 58 przed czasem!!! W 2000 roku „ Butterbean” zdobył pas mało prestiżowej organizacji IBA.

Ważący 160 kg Esch walczył także w formule MMA. Na ringach MMA odniósł 12 zwycięstw, doznając siedmiu porażek. Jedną walkę zremisował.


Będzie się działo
Ten pan, bardziej kojarzy mi się z jakimś gościem reklamującym Burger Kinga niż z bokserem, ale pozory jak widać mylą.
W Jackassie zmiótł Knoxvilla... z Pudzianem tez da radę. Jest szybki mimo ze nie wygląda..
Trzeba przyznać, że właściciele KSW - Martin Lewandowski z Maciejem Kawulskim odwalili kawał dobrej roboty, jeśli chodzi o promocję tego sportu w Polsce. Kolejna gala odbędzie się w Atlas Arenie w Łodzi i można spodziewać się kompletu na trybunach i milionów przed telewizorami. Nawet nie ma sensu tych wyników porównywać z galami boksu regularnie odbywającymi się w Polsce. Ciekawy też jestem jak prawdziwi zawodnicy MMA - ci którzy trenują ciężko kilka, nieraz kilkanaście lat zapatrują się na takiego Pudzianowskiego - motor napędowy MMA w Polsce. Z jednej strony w dużej mierze dzięki niemu gale na których mają okazję występować oglądają miliony ludzi, z drugiej strony poziom byłego strongmana jest delikatnie mówiąc nie najwyższy i może im się nie podobać, że taki zawodnik jest kreowany na wielką gwiazdę mieszanych sportów walki.

Odnośnie samej KSW 14- walka doprawiona wątkiem osobistym pomiędzy Przemysławem Saletą a Marcinem Najmanem, a także starcie "Butterbeana" z "Pudzianem", te pojedynki na pewno będą ciekawe dla przeciętnego widza, nie interesującego się zbytnio tym sportem. Pudzianowski ma duże szanse na drugą porażkę z rzędu, tym razem przez ciężki nokaut. Chociaż ostatnio zniknął trochę z TV, nie śpiewa, nie tańczy, nie wyskakuje z lodówki, może wziął się za trening na poważnie, i czymś nas zaskoczy?
Adis napisał(a):Chociaż ostatnio zniknął trochę z TV, nie śpiewa, nie tańczy, nie wyskakuje z lodówki, może wziął się za trening na poważnie, i czymś nas zaskoczy?

Za sałatą!!

A tak na poważnie, rywal Pudziana jeszcze zanim było wiadomo, że do tej walki dojdzie twierdził, że Mariusz leje jak baba, mind games 8-) Sam też nie wygląda na bardzo wysportowanego, cwaniak nieźle poukrywał mięśnie Wink Mimo to bilans walk imponujący.
Tomek91 napisał(a):rywal Pudziana jeszcze zanim było wiadomo, że do tej walki dojdzie twierdził, że Mariusz leje jak baba, mind games 8-) Sam też nie wygląda na bardzo wysportowanego, cwaniak nieźle poukrywał mięśnie.
Esch miał rację z tym, że "bije jak baba". Nawet jak Pudzian trafi jakimś ciosem czystym w szczękę "Butterbeana" to krzywdy wielkiej nie powinien zrobić, czego nie można powiedzieć w przypadku sytuacji odwrotnej.

OT: Nie można zapominać o Tomaszu Adamku, który przygotowuje się do sierpniowej walki z Michaelem Grantem:
[flash=450,300]http://www.youtube.com/v/nV-PlOj35vs[/flash]
:lol:
Ważenie, oceńcie sami :twisted:

Pudzian v Butterbean
http://www.youtube.com/watch?v=E2Zw3u9k3V8

Saleta v Najman
http://www.youtube.com/watch?v=jMMrx_dSGmw


Jutro będzie się działo <mma>
Mata napisał(a):Jutro będzie się działo <mma>

No i działo się Big Grin Obejrzałem całą galę, fajne walki na dobrym poziomie. Najman mimo, że konkretnie wpieprzył Salecie to przegrał pojedynek. Komicznie wyglądała ich walka w parterze Smile Po wywiadzie Borka z Saletą myślałem, że Najman się wkurzy i rzuci się z pięściami, mielibyśmy odrazu rewanż Big Grin
Natomiast zaskoczył mnie Pudzian. Kiedy popatrzyłem na niego zjeżdżającego z tej windy, pomyślałem: 'to jest Pudzian'? Wyglądał marnie (jakiś wychudzony) i obawiałem się, że będzie zbierał zęby po starciu z dzikiem. Na ringu zaskoczył mnie spryt i szybkość Mańka. Sporo biegał i sprytnie powalił Butaprena (czy jakoś tak) :lol: Ten zaś nie miał siły by podnieść 200 kg (czyli po prostu wstać), nie miał też jak obrócić ten kawał mięcha.
PUDZIAN !
Lisu napisał(a):No i działo się Big Grin Obejrzałem całą galę, fajne walki na dobrym poziomie.

Ta jasne. 'Walka' Najmana z Saletą wyglądała jak bójka jakichś chamów w bramie, jeden wbiegł na drugiego machając łapami jak cepami po czym przegrał bo dał się przydusić przedramieniem o_O Do tego wywiady obu 'panów' po walce, dopełnienie żenady. Pudzian też w zasadzie żadnych cudów nie zdziałał, przewrócił pana szynkę i walił patrząc jak mu łeb sinieje, jedynie brawa należą się że w ogóle udało mu się go przewrócić. Znów można było sobie odpuścić czekanie i cały pojedynek zobaczyć w Telexpressie. Jedyna walka przez duże W godna uwagi to starcie Błachowicza z Taberą, jeden pokazał że ma bardzo silną głowę, drugi że posiada piekielnie mocne ciosy i dobrą technikę.
Od razu mówię, że nie jestem, nie byłem ani nie stałem się fanem mma. Obejrzałem tą jak i poprzednią galę KSW z czystej ciekawości, tak jak kiedyś z ciekawości zerkałem od czasu do czasu na Strongmanów. Z całej gali cieszy się zapewne Polsat, który zarobił krocie na reklamach. I ostatnia dygresja, kim do chuja był ten człeń co nie potrafił zaśpiewać amerykańskiego hymnu?
danieltwi napisał(a):Jedyna walka przez duże W godna uwagi to starcie Błachowicza z Taberą, jeden pokazał że ma bardzo silną głowę, drugi że posiada piekielnie mocne ciosy i dobrą technikę.

Fakt to była chyba najciekawsza walka wieczoru ale nie powiedziałbym, że jedyna przez "duże W ". Walka Kociao z Kułakiem mi się osobiście bardzo podobała, jedynie nie podobała mi się decyzja sędziów o dogrywce bo to trochę zepsuło spektakl. Druga rundę Kociao wyraźnie przegrał i widać było, że nie ma już sił na dogrywkę więc trochę na silę przedłużanie spektaklu. Sam turniej zresztą też stał na fajnym poziomie, szczególnie fajnie się oglądało walki Puhakki oraz Górskiego.

Edit: Co do Najman-Saleta to wiadomo było z góry, że to będzie kabaret no ale niestety gdyby nie te kabarety to by MMA nie zdobyło takiej popularności w Polsce. Jeszcze tylko dodam, że jeśli chodzi o technikę to Pudzian z walki na walkę się poprawia. Parter cieżko ocenić bo było tylko kilkudziesięciosekundowe g&p ale w stójce już zaczyna wyglądać jak bokser a nie facet z przed baru, bo tak wyglądał w pierwszej walce z Najmanem.
Sory zapomiałem dodać, że widziałem jedynie ostatnie cztery pojedynki Tongue
fidain napisał(a):Parter cieżko ocenić bo było tylko kilkudziesięciosekundowe g&p ale w stójce już zaczyna wyglądać jak bokser
Na pewno jakieś tam postępy zrobił, ale w dalszym ciągu jest kiepsko. W stójce niby miał ręce wysoko a dwa lewe weszły mu na twarz jak w masło, obalił Fasolę ładnie, ale później znów młotki na bezdechu jak z Najmanem i po chwili był już zasapany. Sporo musi jeszcze ćwiczyć, ale na plus, że spokorniał i wziął się za trening a nie za tańce czy śpiewy z gwiazdami.

[flash=450,350]http://www.youtube.com/v/J1tUgFRXXKM[/flash]
To ten hymn powalił Butterbeana, Pudzian go tylko dobił. :plask:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie