Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Boks i inne sporty walki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Jeszcze odnośnie kontuzji - ręka Andrzeja Gołoty. ( zdj.z interia.pl )
[Obrazek: Golota_bije_kobiet_Adamka_2958457.jpg]

[Obrazek: Golota_bije_kobiet_Adamka_2958463.jpg]

Pojawiły się natomiast plotki odnośnie rzekomej walki Tomasza Adamka z Andrzejem Gołotą. Na pewno byłoby to ciekawym wydarzeniem, jednak jestem niemal pewny, że zakończy się tak samo, jak "pojedynek" Salety z Gołotą, do którego rzecz jasna nie doszło.

...Wróci? Wink
Wszystko zależy od wyników badań. Sam Gołota mówi że rekonwalescencja może potrwać w najlepszej wersji od 4 do 6 tygodni lub w przypadku całkowitego zerwania mięsnia od 4 do 6 miesięcy co oznacza zakonczenie kariery. Pożyjemy zobaczymy, a co do rzekomej walki z Adamkiem to sam juz niewiem, bodaje dwa dni temu pojawiła sie taka informacja, wczoraj Adamek zaprzeczył i mówił że to tylko chwyt ze strony mediów aby zareklamować jego walke z USS Cuninghamem, a dzisiaj podobno Gmitruk trener Adamka) wtrącił sie i mówił że jest to możliwa opcja.

PS: Wywiad z Gołotą Wink
http://www.se.pl/sport/inne/dlatego-prz ... 79008.html
Cytat:Broniący tytułu mistrza świata WBA w wadze ciężkiej Rosjanin Nikołaj Wałujew pokonał niejednogłośnie na punkty 46-letniego Amerykanina Evandera Holyfielda. Werdykt został wygwizdany przez zgromadzonych w hali w Zurychu widzów.
Walka była niestety potwornie nudnym 'widowiskiem'. Pierwsze 6 rund wyglądało mniej więcej tak: Valuev stoi pośrodku ringu jak posąg, obracając się co najwyżej wokół własnej osi, a Holyfield obskakuje wokół niego zadając parę ciosów raz na kilkadziesiąt sekund. Niemniej jednak ta połowa walki była bez wątpienia dla Amerykanina, który spokojnie punktował przeciwnika, jakim cudem więc wg. jednego z sędziów Valuev mógł wygrać 8 rund? Rosjanin tak naprawdę zwyciężył zaledwie dwie rundy: ostatnią i bodajże ósmą, werdykt jest czystą kpiną. Szkoda, że Valuev nie walczył jeszcze kilka lat temu z takimi bokserami jak Lennox Lewis, Mike Tyson, Andrzej Gołota czy chociażby bracia Kliczko. Myślę, że zrozumiałby wtedy, że boks nie jest zajęciem dla niego. Moim zdaniem na dzień dzisiejszy trzeba trzymać kciuki za Davida Haye, bo jeśli walki o mistrzostwo mają nadal wyglądać w stylu prawie 47-letni emeryt kontra nieruchomy kloc, to ja dziękuję za takie "emocje".
Jednym słowem kurestwo, a sędzia który dał 116 : 112 na korzyść bestii to oglądał chyba inną walkę
Dla mnie też werdykt sędziów był jednym wielkim gównem!!!
Przecież Wałujew prawie przez całą walkę stał jak kołek i tylko czasami chodził za skaczącym przy nim Holyfieldem. Ja osobiście naliczyłem chyba z osiem rund na korzyść Holyfielda, zresztą tak jak wszyscy w studio i może 3 dla Wałujewa.
Jeżeli tak ma wyglądać sędziowanie, gdzie patrzy sie przychylnie na obecnego mistrza to dla mnie nie mają sensu takie pojedynki.
Holyfield mimo swojego wieku jest świetnie przygotowany kondycyjnie, posiada świetny refleks i moim zdaniem dał wczoraj świetną lekcję boksowania temu kolosowi.

Ta wygrana Wałujewa to jedna wielka kpina!!
Wałujew to guliwer, gdyby walczył w czasach Tyson'a, Lewisa czy Gołoty dostałby po swoich wielkich gaciach. A mówiąc to, moglibyśmy gadać o pierwszym pasie mistrzowskim dla Andrew :?

Werdykt co najmniej dziwny. Oczywiście można powiedzieć oszustwo, ale wiecie oglądając tą walkę, to można powiedzieć, że powinien być remis. Bo Evander IMO nie powalił na deski Wałujewa, a często właśnie knockdowny robią swoje. Walka w Niemczech, i wszystko jasne. Gdyby Adamek nie powalił Cunighama, to też nie wiem czy nie byłoby remisu, bo dlaczego nie...
Miko napisał(a):Oczywiście można powiedzieć oszustwo, ale wiecie oglądając tą walkę, to można powiedzieć, że powinien być remis. Bo Evander IMO nie powalił na deski Wałujewa, a często właśnie knockdowny robią swoje.
Tylko, że Valuev po prostu nie zasługuje na pas mistrza świata... Będę się powtarzać, ale zero techniki, zero taktyki, zero umiejętności, jedynie warunki fizyczne go ratują. Wczoraj dobitnie ukazał to Holyfield. Naprawdę, aż nie wiadomo było czy się śmiać, czy też może już płakać patrząc na poczynania "drwala", prawie przez całą walkę wyglądał jak bezmyślna maszyna, dodatkowo źle zaprogramowana w stosunku do skaczącego Holyfielda. Tongue
Ot co tak się prezentował ale... podkreślę jeszcze raz, knockdowny kończą walkę mistrza...
No, po to są punkty, żeby rozstrzygnąć walkę jeśli nie będzie nokautu. A punktowanie "pod mistrza" uważam za nieuczciwe.
Jest coś takiego, jak Niemcy i Ameryka... przekręty na taką skalę to norma.
Miko napisał(a):Jest coś takiego, jak Niemcy i Ameryka... przekręty na taką skalę to norma.

No i jak tu oglądać i fascynować sie sportem jak takie rzeczy sie dzieją? Kiedyś jak był czas tych afer korupcyjnych jak miałem oglądać jakiś mecz polskiej ligi to sie zastanawiałem czy nie szkoda czasu bo mecz może być ustawiony. Teraz możliwe że do boksu będę tak podchodził.
Bez sensu wszystko
nmz napisał(a):Naprawdę, aż nie wiadomo było czy się śmiać, czy też może już płakać patrząc na poczynania "drwala", prawie przez całą walkę wyglądał jak bezmyślna maszyna, dodatkowo źle zaprogramowana w stosunku do skaczącego Holyfielda.
No cóż poradzić, że obecnie w wadze ciężkiej brakuje prawdziwych mistrzów. Gdyby Holyfield był młodszy zapewne zupełnie inaczej by to wyglądało. Patrząc na wielkich z poprzednich lat i porównując to do tego co prezentuje na ringu Wałujew trudno w ogóle go nazwać pięściarzem. To jest kompletne zero techniki. Chop wzięty gdzieś tam ze wsi, postawiony na ringu i walcz. Niestety obecni rywale nie są w stanie go pokonać.
No straszne jest to że wystarczy mieć posturę niedźwiedzia żeby zostać mistrzem świata.
Na dodatek potwór mówił że ludzie, którzy uznali że nie zasłużył na zwycięstwo kompletnie nie znają sie na boksie. Debil
A co ma powiedzieć? Musi te brednie wygadywać, bo jego promotor by się zdenerwował.

Dobrze, że mamy tego Adamka, i możemy spokojnie czekać na nowego rywala...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie