Chujowy w chuj jest przecież, widać, że się nie znasz.
Ciekawe czy za jakieś dwa lata Władek skrzyżuje rękawice z Witalijek - o Kliczków chodzi ofc.
Fajnie by taka walka wyglądała, raz poklepie jeden, potem chwilę drugi, byleby sobie tylko krzywdy nie zrobić, a na koniec podzielą się kasą, a pasy i tak zostaną w rodzinie.
Nie ma takiej opcji, by doszło do tej walki.
A, czyli jak mam inne zdanie od twojego to znaczy, że się nie znam? :lol: Super.
Sam obrazek jest śmieszny. Niedorzecznie wygląda z tymi wszystkimi pasami. Jeszcze jeden na łeb może.
Mata napisał(a):Ciekawe czy za jakieś dwa lata Władek skrzyżuje rękawice z Witalijek - o Kliczków chodzi ofc.
Nie sądzę, żeby doszło do takiej walki. Już kiedyś wspominali, że obiecali matce, że nigdy nie staną naprzeciwko siebie i myślę, że będzie dobrze, jeśli do walki nigdy nie dojdzie.
pan_opticum napisał(a):Sam obrazek jest śmieszny. Niedorzecznie wygląda z tymi wszystkimi pasami. Jeszcze jeden na łeb może.
To przecież nie jego wina, że był dominatorem w cruiser.
nmz napisał(a):Fajnie by taka walka wyglądała, raz poklepie jeden, potem chwilę drugi, byleby sobie tylko krzywdy nie zrobić, a na koniec podzielą się kasą, a pasy i tak zostaną w rodzinie.
A sędziowie ogłoszą jednogłośny remis! Adaś ale określiłeś, to jako rozbój w biały dzień, bez przesady, ja bym z chęcią chciał zobaczyć taką walkę, pierw jednak Wałujew musiałby wylądować na deskach. Stawka ogromna - jedyny nie kwestionowany champion wagi królewskiej
muszeq napisał(a):A, czyli jak mam inne zdanie od twojego to znaczy, że się nie znam? :lol: Super.
Dokładnie tak jest
bokser.org / The Mirror napisał(a):Gdyby pojedynek między Nikołajem Wałujewem (50-1, 34 KO) a Davidem Haye (22-1, 21 KO) miał zostać rozegrany nie na pięści a na słowa, "Bestia ze Wschodu" już dawno leżałaby ciężko znokautowana przez pyskatego Anglika. Brytyjski "The Mirror" postanowił zebrać w formie rankingu pięć najciekawszych wypowiedzi "Hayemakera", w których obrażał on swego rywala. Oto Top-5 Davida Haye:
5. Ze swoim wzrostem sięgam mu do klatki piersiowej, a mówi się, że on nie pachnie zbyt słodko. Rozmawiałem z kilkoma gośćmi, którzy byli z nim w ringu i oni mówią, że smród to pierwsza rzecz, którą się zauważa. Mam nadzieję, że wejdzie pod zimny prysznic albo ktoś obleje go wodą z węża ogrodowego, zanim zjawi się w ringu.
4. Wystarczy spojrzeć na tego gościa i już wszystko wiadomo. Według mnie on jest cyrkowym cudakiem, który trafił do boksu. Ma naprawdę brzydki styl boksowania. Próbuje się na tobie położyć i przepycha się tą swoją obrzydliwą klatką piersiową, na której kołtuni się mnóstwo włosów. To obrzydliwe. Nigdy nie byłem fanem skołtunionych włosów na mojej twarzy.
3. To najbrzydsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem. Oglądałem "Władcę Pierścieni" i inne filmy z dziwnie wyglądającymi ludźmi, ale wyglądać jak on, będąc ludzką istotą, to prawdziwy szok.
2. Wałujew nazywany jest "Bestią ze Wschodu" nie bez przyczyny. To wielki, brzydki, spocony, owłosiony, facet z bloku wschodniego.
1. To najbrzydsza istota ludzka, jaką kiedykolwiek widziałem na własne oczy. Wcześniej widywałem różnych brzydali na filmach, ale to prawdopodobnie były postaci sztuczne. A ja mówię o faktycznej fizyczności, nie charakteryzacji. To najbrzydsza ludzka istota ludzka na Ziemii. Przy nim "Człowiek Słoń" wygląda jak Pamela Andreson.
Po takich wypowiedziach "Hayemaker" w przypadku ewentualnej (odpukać) porażki z Wałujewem, niewątpliwie będzie miał trudne życie w wadze ciężkiej.
Będę za Wałujewem, Nikołaj, napier*alaj tego cwaniaka.
Po takich wypowiedziach też mam nadzieję, że kilkoma ciosami wyleczy kompleksy Anglika
Wałujew twierdzi, że udowodni na co go stać w ringi, a nie przed kamerami i ma rację.
8 runda KO!
Wałujew po prostu nie potrafi czytać, dlatego nie reaguje.
Walka będzie ciekawa.
Galę pokazuje POLSAT Sport od 19.10
Bardziej natomiast interesuje mnie nocny pojedynek
Fedor Emelianenko vs. Brett Rogers
Trzeba lansować nową gwiazdę boksu, taką co się nadaje na billboardy i do reklam. Gość jest żenujący, całą walkę unikał tylko Wałujewa, sporadycznie go trącając. No, ale co by nie mówić, Niko też mu krzywdy nie zrobił, bo gość jest za szybki. Generalnie dosyć nudna walka, głównie latanie Haye wokół ruska. Jakbym chciał oglądać biegi to bym włączył lekkoatletykę.
W ogóle ten gość to trochę taki pizduś. Gdzie mu do wielkich czarnuchów z tamtych lat: Holyfielda, Lewisa, Tysona, Gołoty.
Niezłe dwie rundy, mianowicie 8 i 12, na resztę było żal patrzeć. Mam nadzieję, że do rewanżu nie dojdzie - szkoda po prostu oczu. Dla mnie remis lub minimalna wygrana ze wskazaniem dla ruska. Panie Haye masz pan przyszłość, ale kurwa nie w takim stylu
Mam nadzieje, że Tomek zleje tego pajaca