Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Używki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Za dni 10 wbijam do akademyka, bo póki co to cieszę się pięknem popradzkiej wczesnej jesieni Big Grin
Bernard ciemny. Chyba najlepsze piwo jakie pilem. Znalezlismy przypadkiem zupełnie w jakimś pubie w Pradze. Geniusz Smile Ponoć w Auchan można znaleźć , ale nie widziałem jeszcze niestety. Krusovice czeskie tez godne polecenia Wink
matys ---> wiem co to są używki to pewnie jaranko zaliczacie do nałogów nie wspomnę o mocniejszych zabawkach Wink
bobsley napisał(a):matys ---> wiem co to są używki to pewnie jaranko zaliczacie do nałogów nie wspomnę o mocniejszych zabawkach Wink
Nałóg a używka to zupełnie co innego przecież. Zioło to używka, ale w momencie gdy bez niego nie umiemy normalnie funkcjonować, to nałóg. Tak jak z wszystkim.
9 dzień bez cygara Big Grin
Tak czytam o nałogu, jakim jest palenie papierosów i coś mi się przypomniało :) Ja palić zacząłem w wieku 8 lat i w tym samym wieku pożegnałem się z fajkami. Pierwsze papierosy to NORDY :) Któregoś razu z kumplem paliliśmy fajki na akord. Kupiłem z kumplem 1 paczkę fajek. On wymiękł przy 7, a ja spaliłem 13 może w 1 godzinę. W domu żygałem jak kot. Mama się pytała od czego? A ja, że się zatrułem czy coś - dobrze, że ona pali bo nic nie wyczuła. Od tamtego dnia nie pale :) POLECAM! :)
dende napisał(a):9 dzień bez cygara Big Grin

Pogratulować ;-) tak trzymaj!


radzio napisał(a):Tak btw... fajny bar kolega mi polecił w Krakowie:

http://www.omerta.com.pl/

Cytat:Nowy Jork, mafia, gangsterzy, "ojciec chrzestny" - to wszystko co możesz spotkać w pubie Omerta. Miłe, przytulne, ciche miejsce w pobliżu gwarnego Placu Nowego, pozwoli Ci zanurzyć się w klimacie nowojorskim lat 50-tych i 60-tych. Zaśpiewa Ci sam Frank Sinatra, Nat King Cole oraz piękna Doris Day. Jeżeli choć przez chwilę chcesz być Ojcem Chrzestnym, musisz przyjść do Omerty, usiąść w wygodnym fotelu, zapalić cygaro i wypić amaretto z bourbonem. Jeżeli Twój ulubiony film to "Ojciec chrzestny" - nie możesz nas ominąć. Don Vito Corleone i cała rodzina jest z nami. Zdjęcia z filmów, plakaty, książki i ciekawostki związane z "familią" spowodują, że spędzisz niezapomniany wieczór. Zapraszamy również na pokazy kultowych filmów gangsterskich. Mafia i piękne kobiety na wielkim ekranie tylko w Omercie. W każdą środę nowy film. Join The Corleone Family.

A teraz uwaga... zobaczcie spis piw jakich można się tam napić: http://omerta.com.pl/index_pliki/lista_piw.htm

Brakuje mi tylko kasztelana, ale może jak zagadam to zaczną go ściągać ^^

Jutro idę na rekonesans Big Grin niestety będę musiał obejść się piwnym smakiem, ale aż mnie skręca na myśl o tym, że takie cudo jest pod nosem Big Grin


No i zaliczyłem ten pub. Powiem tak: O KURWA! Piłem piwo miodowe - genialne Big Grin. Oprócz tego parę porterów (ale mają wybór!) nie mówiąc o piwie o wdzięcznej nazwie Herbowe. Otóż jest to piwo o zapachu toffi i smaku czekolady, kawy oraz... tofii. Oczywiście nie jest to piwo pokroju Desperadosa czyli, że zwykłe jasne piwo z E124 i E544 i inną chemią żeby smak był, ale piwowarzy taki smak osiągnęli poprzez odpowiednie warzenie tego piwo oraz odpowiedni dobór słodów. I powiem szczerze - nie przypuszczałbym, że piwo może mieć taki smak, ale to cholernie dobre było, ryliśmy z kumplami z tego niesamowicie Big Grin.

Co do cen - najtańsze piwa zaczynają się od 6zł za 330 ml. Ceny piw 0.5 zaczynają się od 7zł a kończą na 9zł (9zł za piwa pszeniczne z górnej półki). Większość piw plasuje się pomiędzy 7.50 a 8.50.

Tylko ostrzegam Big Grin pub ten jest dość oblegany i ciężko znaleźć miejsce (ale to dobry omen = dobry pub/bar = dużo ludzi!), ale uwaga, uwaga Big Grin co nas mile zaskoczyło - przychodzą tam też panie... które są smakoszami chmielowego płynu Big Grin bardzo miłe zresztą i znające się na rzeczy Big Grin

Podsumowując - pub gorąco polecam ;-), ale radzę zjeść porządny obiad (a nie tak jak radzio pójść o pustym brzuchu) bo tam mają mocne piwa Big Grin, no i przyda się spora gotówka także Big Grin bo człowiek nie poczuje jak mu ubyło sporo kasy Big Grin

PS.

Pisałem parę tygodni temu, że nie mają Kasztelana ;-) - mają Big Grin
radzio napisał(a):ale to dobry omen = dobry pub/bar = dużo ludzi!

Not necessarily, my friend Smile

E-papieros. Ostatnio zakupilem wlasnie ow produkt i powiem, ze jestem nawet zadowolony. Smile Wiadomo, przyjemnosc palenia juz nie ta sama, ale jest bardzo duzo plusow. Mozna palic gdzie sie chce, kiedy sie chce, jest zdrowsze, nie ma stresu, ze przyjezdza autobus to musisz gasic fajka, niekoniecznie zawsze musisz chciec palic calego papierosa wiec mozesz sobie wziac z 4 buchy Smile No i nie smierdzi sie papierosami Big Grin Brakuje mi jednak tego gaszenia papierosow, strzelania nimi no i niestety, nie smakuje to jednak tak samo. Ale dobra rzecz w sumie. Plusy przyslaniaja minusy. Tylko rzucic za bardzo nie rzucisz palac je. Pali sie wiecej szczerze mowiac Big Grin Jak ktos zainteresowany kupnem sluze rada Smile
Do zwykłych fajek mnie nie ciągnie, ale jakiś miesiąc temu spróbowałem cygaretek o zapachu waniliowym i Wam powiem, że całkiem niezłe. Niedawno kupiłem sobie nową paczkę, też waniliowe i też niezłe, tyle że z filtrem a tamte były bez. 15 zł za 10 sztuk to niezbyt opłacalny interes, ale jak ktoś używa tego do relaksacji co jakiś czas, to jest OK. Ja się tym nie zaciągam, bo to ma więcej nikotyny niż szlug, więc tylko puszczam sobie po podniebieniu, czuję rozkosz i wypuszczam Big Grin
No to cygara jak juz. Cygaretki to syf dla mnie Smile Monte Christo nr 2. Miodzio :*
Czemu syf? Nie są takie złe. Smakują ciekawie, pachną ładnie, kopcą się długo. Żyć nie umierać Tongue
Szymcio napisał(a):miesiąc temu spróbowałem cygaretek o zapachu waniliowym
So fucking gayWink.

Ostatnio piję kozackie mocne, bo VIP zaczął za bardzo jechać spirytusem. Dobre piwo za rozsądną cenęWink.
Dziś skosztowałem bezsmakowych i właściwie nie ma różnicy Wink Oprócz tego, że są grubsze i krótsze. A cygaro to jednak zbyt kosztowny interes jak na moją wątłą uczniowską kieszeń Big Grin
Mozna trafic dobre cygara w przystenej cenie Smile W Warszawie znam pare fajnych miejsc, gdzie niezle cygarka sprzedaja po 10-15 zl sztuka. Ale generalnie cygara to tylko od czasu do czasu, dla smaczku Smile Bo 50 zl codziennie to jednak troche floty jest ;p
Ale ja wolę mieć za 15 zł 10 cygaretek niż jedno cygaro Wink Jak kto woli, ale cygara jeszcze nie miałem okazji palić, chociaż bardzo chciałbym spróbować.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Przekierowanie