Cytat:Finlandia żurawinowa.
Żubrówka.
Bools.
Absolwent
1. Nie piję.
2. Nie piję, nie wiadomo co na tę trawę srało.
3. Raz dostałem opierdol jak ją przyniosłem. I słusznie, bo to paskudztwo.
4. Nie piję, bo jest mi smutno, że studia skończone.
Z wódek to przede wszystkim Wyborowa i Czysta De Lux. Ze smakowych cytrynówka lubelska, soplica wiśniowa.
Ostatnio awansowałem na wyższy poziom i piję whisky bez coli. Teraz też zrozumiałem, że picie whisky z colą to podły czyn. Czuję, że mógłbym spojrzeć w oczy Hemingwayowi bez lęku.
Whisky <3 Macallan 18 letni to najlepszy trunek jakiegokolwiek skosztowalem. Delixe to scierwo nie z tej ziemi. To samo ziemniaczanki typu luksusowa czy bols. Za to w stanach strasznie polubilem Sobieskiego bo jedyna Polska wódka jaka sprzedają
Jak smakowe to tylko własne dzieła, a nie jakieś sklepowe wynalazki.
O, dobrze gada, dać mu wódki
. Ja najbardziej lubię robić ice`ówkę. Ale sklepowymi nie gardzę. Najdziwniejsza mieszanka jaką piłem, to był spirytus zmieszany z tanim winem. Bardzo smaczne, ale nie znam dokładnej receptury.
Tanie wino typu Warka?? Takie co sie kiedys mieszało w kubku z colą i waliło na strzała ;d?
Nie znam marki, pewnie musiałby mnie zabić gdybym ją poznał. A ja szanuję swoje życie. Gdyby zabił kogoś innego jakbym poznał jego tajemnicę, to co innego.
Finlandia żurawinowa - z Finlandii smakowych zdecydowanie najlepsza
Żubrówka - masakra
Bols - kiedyś bardzo lubiłem, potem bardzo w chuj nie podchodził, teraz mi to obojętne
Absolwent - jak już nic innego nie stoi na półce, ale ogólnie nie polecam.
Ostatnio najchętniej zasiadam do Krupnika i Wyborowej, ewentualnie Soplica/Sobieski i Deluxe też przejdzie.
Jak już gadamy o tych nowych smakowych soczkach to lepsze od Warki Radler według mnie są Somersby i Perła Summer.
Smaki również całkowicie inne niż piwo, bardziej jak taki smakowy napój, wchodzi jak woda, ale zawartość alkoholu to już około 5%, przy 2% Warki
Obecne lato mija mi właśnie pod patronatem wyżej wymienionych soczków i faktycznie, z tych wszystkich Radlerów, Shandy i Somersby to zdecydowanie najlepsza Perełka Summer.
Docenili kierowców którzy zamiast tymbarka mogą zaspokoić swoje pragnienie 2,7% nektarem
Wszędzie widzę, że Perła Summer ma dobrą opinię, ale u mnie w regionie, gdzie się ją wytwarza, ludziom raczej nie smakuje. Ja osobiście nawet lubię (choć nie ma to jak Perła Chmielowa), dużo zastrzeżeń ludzie mają do zbyt intensywnego smaku mięty. W sumie coś w tym jest. Koleżka pracuje w Perle i trochę mi opowiadał. Jakościowo zdecydowanie Perła Chmielowa bije wszystko na głowę, wysoko stoi również Perła Mocna (z niej wytwarza się chmielową poprzez rozcieńczanie z wodą). Perła Export jakościowo różni się od Chmielowej in minus. Natomiast Summer to podobno Goolman z dodatkiem soku jabłkowo-miętowego
Moje siostry są Perłą Summer zachwycone, a mi nie smakuje zupełnie (przede wszystkim przez zbyt intensywną miętę i generalnie fakt, że nie lubię smakowych piw).
U mnie od jakiegoś czasu zdecydowanie na pierwszym miejscu Perła Niepasteryzowana
Kobo napisał(a):dobry na okazje, gdzie nie pasuje do końca tradycyjne piwo...
Naczy kiedy? :shock: