panopticum napisał(a):Raz w roku i psia dupa błyśnie.
No właśnie żeby nie błysła w meczu z nami.
Dupa Kuyta raczej w ogóle nie błyska.
Nie błyska, ale strzela około 10 goli na sezon.
Cytat:Manchester City’s £22.5 new boy Mario Balotelli needs a knee operation and is expected to be out for six weeks.
Balotelli is to undergo surgery in Milan today after a scan showed that he had damaged the cartilage in the final moments of his debut at Timisoara on August 19. He has not played since.
Read more: http://www.mirrorfootball.co.uk/news/Ma ... z0yy7pPkuu
<!-- w -->http://www.mirrorfootball.co.uk<!-- w -->
Cytat:Były szkoleniowiec Liverpoolu i Olympique Lyon Gerard Houllier został nowym menedżerem Aston Villi. 63-letni trener wraca do angielskiej piłki po sześciu latach. Ostatnio Houllier zajmował stanowisko dyrektora technicznego Francuskiej Federacji Piłkarskiej.
Houllier na stanowisku menedżera Aston Villi zastąpi Kevina MacDonalda, który tymczasowo prowadził zespół po odejściu Martina O'Neilla 9 sierpnia.
Tottenham też się kruszy, najpierw Dawson wypadł na kilka tygodni, teraz Defoe na 3 miechy. A tu LM się zbliża wielkimi krokami.
Chudy napisał(a):No tak Gerrarda można pominąć.. cienki bolek.
A komu będzie Gerrard podawał jak Torresa nie będzie? Torres sam potrafi stworzyć akcję i ją wykorzystać, Gerrard takiej umiejętności nie ma.
Powie mi ktoś dlaczego Mancini mianował teveza kapitanem ? Bo będąc odciętym od neta przez pewien czas, luknąłem na retransmisję meczu Totków z Shittowcami i co moje oka zobaczyły ? Ano właśnie buca noszącego opaskę. Wytłumaczcie mi ten fenomen, bo ja nie wiem. Jeden z największych absurdów całego sezonu. Żeby to jeszcze umiało po angielsku coś powiedzieć, ale dzie tam.
Naprawdę ta sytuacja mną wstrząsnęła. Twat - kapitan najlepiej świadczy o takim klubie jak Shitty, najlepiej go podsumowuje.
Nie słyszałem żadnej informacji na ten temat i można jedynie przypuszczać, że albo twat jest pupilkiem trenera, albo na treningach wykazuje jakieś (?) zdolności przywódcze większe od braci Toure chociażby.
Dziwna decyzja i dla mnie także bardzo niezrozumiała.
Pupila to Mancini w osobie twata nie znajdzie. Nie jest im ze sobą po drodze, zresztą mało komu było/jest, o czym mówił Ireland.
Czary napisał(a):albo na treningach wykazuje jakieś (?) zdolności przywódcze większe od braci Toure chociażby.
Chyba sam w to nie wierzysz. Jak miałby to robić ? Językiem migowym, ręcami ? :lol:
Coś mi się zdaje, takie mam odczucie, że Włocha powoli przytłacza praca w klubie o takich aspiracjach i takiej majętności. Nie sądzę, aby zagrzał miejsce zbyt długo. Max do końca tego sezonu i wypad.
Kwas napisał(a):Powie mi ktoś dlaczego Mancini mianował teveza kapitanem ?
Tak o tym zdarzeniu piszą na anglia.goal.pl:
Cytat:Kolo Toure ujawnił, że stracił opaskę kapitana Manchesteru City, ponieważ menedżer Roberto Mancini wierzy, że dodatkowo odpowiedzialność dla Carlosa Teveza sprawi, że będzie grał jeszcze lepiej. To właśnie Argentyńczyk wyprowadza swój zespół na boisko od nowego sezonu.
- Menedżer na początku sezonu przyszedł do mnie i powiedział, że podjął trudną decyzję. Poinformował mnie, że uczynił Carlosa kapitanem, aby ten stał się jeszcze bardziej związany z drużyną - mówił Toure.
- Przytoczył nawet przyklad Diego Maradony w Napoli, który dokonywał cudów, gdy został kapitanem - mówił obrońca Manchesteru City.
Birmingham City 0-0 Liverpool
Gospodarze byli drużyną lepszą, mieli kilka sytuacji po których mogły, a wręcz powinny paść bramki. Liverpool bez wyrazu, środek pola wygląda mizernie, skrzydła nie lepiej. Birmingham od początku drugiej połowy wyraźnie przeważało. Pod koniec gdy trochę już brakowało im sił, Pool zaczął grać trochę lepiej, jednak nie potrafili sobie stworzyć dogodnej sytuacji.
Wielka szkoda, bo gospodarze powinni wygrać to spotkanie. Podoba mi się Birmingham, grają bardzo walecznie i mądrze. Brakuje im tylko wykończenia, jednak po raz kolejny będą bardzo trudnym przeciwnikiem na własnym terenie.
Podobał mi się dzisiaj Ben Foster. Był bardzo spokojny i pewny. Zbyt wiele pracy nie miał, jednak obronił dwa strzały Torresa i wyłapał kilka dośrodkowań. Widać, że grając w klubie, w którym nie ma ogromnej presji, Ben radzi sobie naprawdę dobrze.
Widziałem parę urywków tego spotkania i Liverpool naprawdę wygląda mocno średnio. Poulsen to jest jakieś nieporozumienie ( :lol: ), do tego - na szczęście - nie będący jeszcze w najwyższej formie Torres i Gerrard oraz miejmy nadzieję tylko rezerwowy Meireles i jestem spokojny o wynik. Swoją drogą cholera szkoda, że taki Portugalec za małe jak na dzisiejsze czasy pieniądze (14 mln euro) przechodzi nam obok nosa. Wszyscy wiemy, jak wygląda nasz środek, gdy przytrafi się parę kontuzji i były gracz Porto byłby idealnym uzupełnieniem naszego składu, no ale cóż.
RedLucas napisał(a):Poulsen to jest jakieś nieporozumienie ( :lol: )
Nie wiem po czym stwierdziłeś, że Poulsen to nieporozumienie, ale w mojej ocenie to przyzwoity DM. Na pewno prezentuje się lepiej niż Lucas Leiva, z którego DM jak CM bardzo marny... Z tego co zauważyłem podczas 15 min gry, to ten i Portugalski nabytek to taki CM. W defensywie mało pracował, ciągnęło go do przodu.
Poulsen
Kuyt - Meireles - Gerrard - Jovanovic
Torres
Średnio to wygląda jeśli chodzi o defensywę.
RedLucas napisał(a):Swoją drogą cholera szkoda, że taki Portugalec za małe jak na dzisiejsze czasy pieniądze (14 mln euro) przechodzi nam obok nosa. Wszyscy wiemy, jak wygląda nasz środek, gdy przytrafi się parę kontuzji i były gracz Porto byłby idealnym uzupełnieniem naszego składu, no ale cóż.
Za rok będziemy mieli lepszego. Zwie się Steven Defour
Foster napisał(a):Za rok będziemy mieli lepszego. Zwie się Steven Defour
Oby, liczę na ten transfer :-D
Foster napisał(a):RedLucas napisał(a):Poulsen to jest jakieś nieporozumienie ( :lol: )
Nie wiem po czym stwierdziłeś, że Poulsen to nieporozumienie, ale w mojej ocenie to przyzwoity DM. Na pewno prezentuje się lepiej niż Lucas Leiva, z którego DM jak CM bardzo marny... Z tego co zauważyłem podczas 15 min gry, to ten i Portugalski nabytek to taki CM. W defensywie mało pracował, ciągnęło go do przodu.
Tak jak pisałem, widziałem urywki i w tych Poulsen nie wyróżnił się żadnym odbiorem piłki, podawał tylko do najbliższego gracza, o co niby nie można mieć pretensji, ale i te piłki były niedopieszczone. Co do Meirelesa, to nie możemy jeszcze oceniać, czy umi pracować w destrukcji, bo wszedł na boisko, kiedy jego zespół musiał zaatakować, więc nic dziwnego, że ciągnęło go do przodu.