Cytat:Sam Allardyce nie jest już menedżerem Blackburn Rovers. 56-letni Anglik został zwolniony z powodu niezadowalających wyników zespołu. Allardyce pracował na Ewood Park od grudnia 2008 roku. Wtedy to przejął stery od Paula Ince'a.
Nowi właściciele Blackburn indyjskie Venky Group zakończył współpracę z dotychczasowym trenerem po niedzielnej porażce z Boltonem 1:2.
- Venky, właściciel Blackburn Rovers, potwierdza rozstanie z menedżerem Samem Allardycem oraz asystentem Neilem McDonaldem z natychmiastowym skutkiem. Zadanie trenowania pierwszego zespołu na najbliższy czas przejmie Steve Kean - czytamy w oficjalnym komunikacie na stronie internetowej Blackburn.
- Podjęliśmy decyzję uwzględniając szerokie plany i ambicje klubu. Chcielibyśmy podziękować panu Allardyce'owi za jego wkład w budowę Blackburn Rovers - argumentował swoje postanowienie nowy właściciel.
Sam menedżer nie krył zdziwienia z powodu informacji o zwolnieniu.
- Jestem zaszokowany i rozczarowany tym, że muszę opuścić klub. Czuję dumę, że miałem okazję prowadzić ten zespół. Miałem fantastyczne relacje z zawodnikami, sztabem szkoleniowym oraz kibicami. Życzę Blackburn sukcesów w przyszłości - skomentował sprawę Sam Allardyce.
Blackburn Rovers po zwolnieniu Sama Allardyce'a rozgląda się za nowym menedżerem. Nieoczekiwanie faworytem do objęcia zespołu Rovers stał się legendarny argentyński piłkarz Diego Maradona.
Diego Maradona ma ogromne szanse na poprowadzenie Blackburn Rovers. Po tym, jak w poniedziałek szefowie klubu z Ewood Park rozstali się z menedżerem Samem Allardyce'm, rozpoczęły się poszukiwania nowego trenera.
Właściciele Blackburn Rovers, pochodzący z Indii bracia Rao, zamierzają sięgnąć po znanego szkoleniowca, ponieważ chcą promować swoją firmę - VH Group - w Europie.
Były gwiazdor Napoli i FC Barcelony, Diego Maradona prowadził ostatnio reprezentację Argentyny. Na mistrzostwach świata w RPA "Albicelestes" zawiedli jednak na całej linii, a winą za ich odpadnięcie już w ćwierćfinale obarcza się Maradonę.
"Boski Diego" nigdy nie prowadził jeszcze klubu w Europie, ale pochodzący z Indii właściciele Rovers są zdecydowani, by powierzyć mu rolę trenera, lub dyrektora wykonawczego klubu.
- Maradona to po prostu właściwy człowiek dla VH Group. Zostanie mu zaoferowana posada menedżera, dyrektora sportowego, lub wykonawczego - poinformowali bracia Rao w oficjalnym oświadczeniu.
No idioci po prostu. Na koniec sezonu w Newcastle i Blackburn będą sobie pluć w brodę. Polecieli szkoleniowcy dwóch zespołów, które dla mnie osobiście były pozytywnym zaskoczeniem początku tego sezonu. Za to w takim West Hamie, Fulham managerowie może nie spokojnie, ale dalej wykonują swoją pracę.
RedLucas napisał(a):Polecieli szkoleniowcy dwóch zespołów, które dla mnie osobiście były pozytywnym zaskoczeniem początku tego sezonu.
Bez przesady. Newcastle to tak, ale Blackburn ? 13 miejsce, żadnych oszałamiających rezultatów. Myślałem o nich w kontekście rewelacji, a oni nie przekroczyli normy ponad stan. Prędzej zrozumiem zwolnienie Allardyce'a, aniżeli Hughtona. Zresztą popatrzmy kto tam trzyma władzę. Panowie z Indii, dla których takie egzotyczne rozwiązanie jak Maradona, jest świetnym ruchem marketingowym. Ale ok, zapraszamy do Premier League. Konkurs dla najsłabszego coacha sezonu zostałby rozstrzygnięty w przedbiegach.
RedLucas napisał(a):Za to w takim West Hamie, Fulham managerowie może nie spokojnie, ale dalej wykonują swoją pracę.
To ja powiem tak: beniaminek wywala trenera po 16 kolejce, a klub mający mistrzowskie aspiracje zostawia go, mimo podobnej zdobyczy punktowej. Oczywiście nie neguję tego, ale pomyślałem, że muszę o tym napisać.
Kwas napisał(a):To ja powiem tak: beniaminek wywala trenera po 16 kolejce, a klub mający mistrzowskie aspiracje zostawia go, mimo podobnej zdobyczy punktowej.
Z tymi mistrzowskimi aspiracjami to pojechałeś
Swoją drogą w ogóle nie rozumiem wywalenia trenera Newcastle. Goście z pozycji niezbyt wzmacnianego przed sezonem beniaminka siedzą obecnie w pierwszej dziesiątce, a trener wykonuje źle swoją pracę :shock:
E: Przecież ci goście mają na rozkładzie między innymi Arsenal na Emirates i remis z Chelsea (ok, to już po kadencji Hughtona, ale wpływ jego na drużynę pozostał). To naprawdę sukces jest.
Natomiast w przypadku Blackburn to sam nie wiem. Grają na swoim średnim, niepowalającym poziomie, raczej bez widoków na spadek, a tu taki klops. Jedyne sensowne wytłumaczenie to jakiś konflikt w zespole bądź inne pieroństwo. Bo wymiana Big Sama na, jak głosi wieść gminna, Maradonę :plask: to istna głupota. W tym wypadku spadek Rovers nie jest perspektywą tak odległą <ściana>
E: A może któryś z trenerów potajemnie skumał się z zarządem LFC?
Przed sezonem wśród kandydatów do spadku, trochę nieśmiele, ale jednak pojawiało się Blackburn, więc 13 miejsce i spokojna przewaga nad strefą spadkową jest dla mnie jakimś tam zaskoczeniem. Nie jest to rewelacja, ale myślę, że więcej niż środek tabeli od nich nie wymaga nikt, poza zarządem
Kris1908 napisał(a):Z tymi mistrzowskimi aspiracjami to pojechałeś
Wiedziałem, że zabrzmi to głupio.
Kris1908 napisał(a):E: A może któryś z trenerów potajemnie skumał się z zarządem LFC?
Prędzej, a tak właściwie to tylko Allardyce. Big Sam ma już swoją renomę, kilka zespołów prowadził, także czemu nie. Niedawno wspominał coś o wygrywaniu ligi rok w rok, gdyby tylko powierzono mu czołową drużynę, taką jak Manchester United Chelsea. Wprawdzie nie wymienił luzersów, ale wielki skok w swojej kariery z pewnością by poczynił.
Kwas napisał(a):Niedawno wspominał coś o wygrywaniu ligi rok w rok, gdyby tylko powierzono mu czołową drużynę, taką jak Manchester United Chelsea.
Właśnie tak mi się właśnie wydawało, że to on stwierdził, że z drużyną z Top4 wygrywałby ligę co rok. Dosyć to śmieszne było, bo nie tylko imho nie jemu się równać z Sir Alexem czy Wengerem, co nie zmienia faktu, że rzeczywiście markę w Anglii sobie wyrobił.
Pytanie tylko, czy w przypadku rzeczywistego zainteresowania ze strony Loserpoolu Sam odszedł za porozumieniem stron, czy został z tego powodu wylany?
W sumie mało ważne, ale zdaje się, że jeszcze jeden, góra dwa słabsze występy Scouserów (Fulham [H], Blackpool [A]) i prasa aż huczeć będzie nt. przejścia Sama do The Reds. O ile wcześniej sam zainteresowany nie znajdzie roboty (już trąbi się o potencjalnej posadzie w WHU).
Jednym słowem okienko transferowe może okazać się ciekawe również na przestrzenie menedżerskiej. Loserpool to klub z marką i, hmm, potencjałem, ale bałbym się obejmować drużynę o takich ambicjach w takim dołku i atmosferze.
A prawda też jest taka, że mało jest naprawdę dobrych wyspiarskich trenerów. Taki Allardyce, poza tym, że jest znany z powodu tego, że jest gruby i duży, nic nie osiągnął. To już Smuda jest od niego lepszy.
Alan Pardew? Angielskie serwisy mają z niego polew. Ale nie oceniajmy go na początku pracy. Hodgson - w tamtym roku osiągnął z Fulham coś niesamowitego, ale w tym już dziaduje z klubem silniejszym. Chelsea od dawna nie trenował żadne Anglik, Liverpoolu też dość dawno. Jedynie Redknapp wg mnie trzyma poziom. No i nasz Szkot, bo mam tu na uwadze całe terytorium Wysp.
A potem ktoś się dziwi, czemu Anglii nie trenuje Anglik. Nie trenuje, bo... bo McClaren.
Mecz United i Chelsea odwołany. Arsenalu takoż.
City na chwilę obecną rozgrywa swój mecz. Jeśli wygrają z Evertonem to mają lidera. Wirtualnego, bo wirtualnego, ale zawsze. A to jest bardzo niefajna sytuacja.
