Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Carlos Tevez
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Cieszę się, że zakończyło się już zamieszanie wokół Teveza. Argentyńczyk odchodzi z Old Trafford i wydaje mi się że jest to dobra decyzja zarówno dla klubu jak i samego zawodnika.

Tevez świadomy tego, że w następnym sezonie byłby prawdopodobnie nadal 3 napastnikiem United i nie grałby zawsze w wyjściowej 11, o co głównie miał pretensje. Carlos, przestraszył się rywalizacji i chyba nie wierzył że będzie w stanie wygryźć Berbatowa ze składu, więc zamiast zacisnąć zęby u pokazać że zasługuje na grę z Diabłem na piersi, poszedł troszkę na łatwiznę i zapewne dołączy do City. Tam już otrzymał zapewnienie, że będzie podstawowym graczem w składzie.

Gra Teveza w tym sezonie nie była warta tych 25 mln funtów, które MSI chciało dostać- wydaje mi się że będzie można takie pieniądze lepiej wykorzystać.
mlody_unw napisał(a):Dlaczego bezpodstawne ? Ja uważam, że w jego słowach było sporo prawdy.
A co takiego zarząd zrobił źle?
Śmieszy mnie zrzucanie winy na zarząd, że niby za późno zaproponowali mu kontrakt. No ludzie... Kończy się wypożyczenie to dopiero się rozmawia o definitywnym zakupie. Owszem są wyjątki, ale to tylko wtedy gdy klubowi cholernie zależy na tym by dany zawodnik trafił do nich.

mlody_unw napisał(a):Tevez był i nadal będzie świetnym napastnikiem, który w United mógł osiągnąć wiele. Szkoda, że ta sprawa się tak zakończyła.
Gdyby był takim świetnym napastnikiem, to Carlos, a nie Berbatov grałby w pierwszym składzie.
Oto właśnie kwintesencja RedCafe.pl - użytkownicy nie znoszący krytyki i odmiennego zdania.
Oczywiście nie piszę tu o wszystkich.

Nawiązując do posta poprzedniego.

Foster26 napisał(a):Gdyby był takim świetnym napastnikiem, to Carlos, a nie Berbatov grałby w pierwszym składzie.

Odwracając, gdyby Berba był taki wspaniały i faktycznie wygryzłby Teveza ze składu, strzeliłby, a przynajmniej powinien więcej bramek.

Foster26 napisał(a):Śmieszy mnie zrzucanie winy na zarząd, że niby za późno zaproponowali mu kontrakt. No ludzie... Kończy się wypożyczenie to dopiero się rozmawia o definitywnym zakupie. Owszem są wyjątki, ale to tylko wtedy gdy klubowi cholernie zależy na tym by dany zawodnik trafił do nich.

Nie zrzucam całej winy na zarząd, ale ten sam sprowokował taką sytuację. A skoro zarządowi nie zależało na definitywnym transferze, to po co się jednak zabrali za rozmowy.

A teraz sytuacja w United jest średnio ciekawa, pozostaje poczekać na ruchy Fergiego w lecie.
Kończę dyskusję bo ta jak zwykle zmierza ku kłótni.
mlody_unw napisał(a):Odwracając, gdyby Berba był taki wspaniały i faktycznie wygryzłby Teveza ze składu, strzeliłby, a przynajmniej powinien więcej bramek.
Oglądasz mecze United i dokładnie wiesz gdzie na boisku znajduje się Berbatov, także...

mlody_unw napisał(a):Nie zrzucam całej winy na zarząd, ale ten sam sprowokował taką sytuację. A skoro zarządowi nie zależało na definitywnym transferze, to po co się jednak zabrali za rozmowy.
Wiem. To było nie było skierowane do Ciebie, ale skoro już to poruszyłeś. Skoro zabrali się do rozmów, to znaczy, że im zależało na tym by Carlos nadal grał w United.

mlody_unw napisał(a):Kończę dyskusję bo ta jak zwykle zmierza ku kłótni.
Normalna wymiana zdań, więc nie wiem o co Ci chodzi Wink
mlody_unw napisał(a):Oto właśnie kwintesencja RedCafe.pl - użytkownicy nie znoszący krytyki i odmiennego zdania.
Oczywiście nie piszę tu o wszystkich.

Forum służy do dyskusji. Dyskusja polega na tym, ze jak nie zgadzamy się z czyimś zdaniem to przytaczamy nasze kontrargumenty i czekamy na odpowiedź, nie na tym, ze przyznajemy rację naszemu rozmówcy mimo, że się z nim nie zgadzamy. Oczywiście argumenty muszą być merytoryczne i rzeczowe, żeby dyskusja nie przerodziła się w kłótnie i rzucanie wyzwiskami. Ale chyba naprawdę nie widzieliście prawdziwej kłótni na forum skoro uważacie, że trochę ostrzejsze sparowanie argumentów już ku temu zmierza. Nie ma argumentów ad personam, nie ma wyzwisk, docinek nie na temat = jest dobrze.

Btw. ja uwielbiam jak ktoś ma odmienne zdanie ode mnie. Bez tego jakakolwiek dyskusja na forach straciłaby sens i sprowadziła się do lizania się po dupskach. A to, że z kimś się nie zgadzam i próbuję wytknąć błędy w jego rozumowaniu nie implikuje, że nie znoszę krytyki. Bez przesady.

Teraz jedziemy już na temat:

mlody_unw napisał(a):Odwracając, gdyby Berba był taki wspaniały i faktycznie wygryzłby Teveza ze składu, strzeliłby, a przynajmniej powinien więcej bramek.

No bez przesady, w negację faktów bawić się nie będziemy. Co znaczy "faktycznie wygryzłby Teveza ze składu"? W tym sezonie go wygryzł - ciężko z tym polemizować, chyba, ze sugerujesz, że Sir Alex Ferguson działa na szkodę drużyny. Bo w inny sposób sobie tego nie umiem wytłumaczyć. Jeśli trener byłby niezadowolony z formy Berbatowa to częściej wpuszczałby Teveza. Nie robił tak => był zadowolony => zawodnik dobrze wywiązał się z roli jaką powierzył mu trener. A to jaka to była rola to już leży w gestii SAFa - skąd wiesz, że było to strzelanie bramek?

mlody_unw napisał(a):Nie zrzucam całej winy na zarząd, ale ten sam sprowokował taką sytuację. A skoro zarządowi nie zależało na definitywnym transferze, to po co się jednak zabrali za rozmowy.

Nie ma co pisać dwa razy tego samego więc zacytuje siebie z redloga:

Cytat:A co to jakieś nowe porządki zapanowały w piłce w tym sezonie, ze zawodników wykupuje się w połowie sezonu? Sezon się kończy, klub podlicza zyski i straty, ustala budżet transferowy i decyduje na których zawodników może sobie pozwolić. Większość kontraktów, wypożyczeń i takich umów (w tym umowa Teveza) kończy się w czerwcu nie przez przypadek tylko właśnie z tego powodu. Wiec nie rozumiem zdziwienia, że klub nie wykupił go w marcu czy w lutym. Szczególnie, że ani Gill ani Ferguson nie mówili “nie wykupimy Teveza” tylko, że pracują nad tym. A tu nagle w maju wielki foch, że jeszcze mu klub kontraktu nie przedstawił.
Ja żałuje, że nie dogadał sie z zarządem i odszedł, bo bardzo go lubiłam :cry: no ale przyjdzie ktoś nowy i zapewne wniesie jakaś świeżość do klubu, bo jeśli chodzi o Teveza to on tej świeżości w tym sezonie nie miał..
Wczoraj tą radosną wiadomości dostałem smsem. W tym sezonie facet był irytujący, ale o tym już tu pisałem, cena + tygodniówka, świadczy o tym że i jemu i "właścielowi" odbiła lekka palma. Teraz pora kupić innego napastnika, w tej cenie bez problemu SAF znajdzie kogoś, kto spowoduje że Tevezie zapomnimy bardzo szybko. Huraa...
Foster26 napisał(a):A co takiego zarząd zrobił źle?

Przypomniał sobie o Tevezie, kilka dni temu. Kiedy innym zawodnikom proponuje się nowy kontrakt kilka miesięcy wcześniej.

Co tu dużo mówić, United zerwało negocjacje, gdy Tevez po prosił o czas. Trochę mnie dziwi zachowanie jednej i drugiej strony. Niestety bardziej Teveza, który dostał to co chciał, ponoć dobre warunki. Na pewno nie niższe niż miał czyli te 95 czy tam 90 tyś tygodniowo. (City daje mu 100). A jak to mówią, lepiej późno niż wcale.

Jak dla mnie to duża strata. Klub który go pozyska będzie miał z niego duży pożytek. Obym się jednak mylił, życzę Carlosowi wszystkiego dobrego, jednak tylko w w reprezentacji Argentyny (skoro zostaje w Anglii)
Cytat:Przypomniał sobie o Tevezie, kilka dni temu. Kiedy innym zawodnikom proponuje się nowy kontrakt kilka miesięcy wcześniej.

Ale w jego przypadku nie chodziło tylko o kontrakt. Chodziło o transfer. A co by było gdyby w ostatnim meczu złamał nogę? 30 mln. poszłoby się kochać. Tevez zresztą sam jest winien tej chorej sytuacji, bo nie wiem jak można było wejść w ten chory układ z MSI. Nie mówiąc już o tym, że swoją postawą w trakcie sezonu nie pokazał, że jest wart tej olbrzymiej kwoty.

Cytat:Co tu dużo mówić, United zerwało negocjacje, gdy Tevez po prosił o czas.
Jeśli mnie pamięć nie myli, to negocjacje zerwał Tevez, który nie chciał dać odpowiedzi w czasie zaproponowanym przez United. My nie mogliśmy czekać - albo Tevez jest pewien, że United to klub dla niego, albo szukamy kogoś innego. Czasu przecież nie ma aż tak dużo.

Cytat:Jak dla mnie to duża strata. Klub który go pozyska będzie miał z niego duży pożytek. Obym się jednak mylił, życzę Carlosowi wszystkiego dobrego, jednak tylko w w reprezentacji Argentyny (skoro zostaje w Anglii)
Jeśli pokaże tyle, co u nas, to raczej wiele pożytku z niego czołówka mieć nie będzie.
Ja dziekuję Carlicie za te 2 sezony i ważne bramki, które zdobywał dla United. Zachowanie Argentyńczyka i jego menadżera było jednak conajmniej dziwne w ostatnim czasie. United zproponowało im kontrakt, to sieją farmazony, że czasu im mało dali i jakby to Rooney'owi się kończył kontrakt to daliby mu wcześniej.Śmiech na sali,co ten menago porównuje. Carlos dostał parę szans i tyle, nie wiem na co on liczył, na 38 spotkań w sezonie? Rozśmieszył mnie również tekst, że do Looserpoolu nie przyjdzie przez szacunek dla kibiców United. Za to za klubem z City of Manchester Stadium każdy fan United "szaleje".
Swoją droga ciekaw jestem ile meczy więcej rozegra w takim City, jeżeli Arabowie zakupią jeszcze jednego klasowego snajpera. Roque Santa Cruz już jest i wcale nie musi być na straconej pozycji w walce o wyjściowy skład z Tevezem.
Niestety Carlos od nas odchodzi, ale problem zaczął się już dwa lata temu kiedy weszliśmy w spółkę Joorbachianem, który jak na moje oko nie dbał do końca ani o Teveza ani o United, widać było to po całej aferze z WHU i jak klub z Londynu na tym ucierpiał po niekąd z własnej głupoty.
Mogliśmy tego uniknąć i zatrzymać Carlosa załatwiając sprawę już wtedy, no ale...
Olbrzymie funty poszły na Naniego i Andersona, o ile Andy coś sobą reprezentuje o tyle Nani to pieniądze trochę wyrzucone w błoto.

Miejmy nadzieję, że Carlos nie trafi do CFC ani Man City, choć już to drugie jakoś bym zniósł.
Apacz odchodzi, ale saga z napastnikami trwa.. myślę że będzie to jednak ktoś przeciwny do Teveza, wyższy szybszy bardziej techniczny no i z równie renomowanym nazwiskiem.

Utd!
garret9 napisał(a):Miejmy nadzieję, że Carlos nie trafi do CFC ani Man City, choć już to drugie jakoś bym zniósł.

Cytat:the Mirror reckon Carlos Tevez agreed to join Manchester City two weeks ago and will complete the £47.5 million transfer in the next few days.

Jeśli to prawda to ja w przeciwieństwie do garreta tego nie zniosę. Nie wiem jaki jest teraz stosunek Teveza do United, ale jeśli zostanie w Manchesterze to zachowa się bardzo nie fair. Głównie w stosunku kibiców, którzy wspierali go od początku do końca i gdyby Argentyńczyk przeszedł do City to zachowa się jak prostak. Na pewno dobrze wie jakie są relacje na linii United-City i niech się nie tłumaczy, że zapewniali mu miejsce w pierwszym składzie, bo do City idzie się ze względu na kasę.
Szymcio Wieszcz Big Grin

Hej, Carlos Tevez, hej, Argentina,
Cóż to za brzydka, ponura mina?
Ach, już rozumiem, odejść musiałeś,
Choć tego wcale, nigdy nie chciałeś.
Nigdy nie płakałeś, ani nie marudziłeś,
W mediach byłeś spokojny, nikogo nie biłeś.
Twe serduszko małe, należało do Diabła,
A powodu odejścia i wróżka by nie zgadła.

Wszak przecież na Old Trafford, byłeś kablem bity,
A Ferguson Cię bluzgał, jak czasem był podpity.
Nikt nigdy Cię nie lubił, wszyscy się z Ciebie śmiali,
I zęby pastą do butów Tobie pucowali.
Przykro Ci strasznie było, bo przecie się starałeś,
Nie grałeś może dobrze, ale wciąż zapieprzałeś.
W tą i z powrotem, z powrotem i w tą,
Pokazywałeś całą, piekielną moc swą.

A mimo tego, coś wówczas pięknie pokazywał,
Głupi, szkocki, stary dziad ciągle Cię wyzywał.
Że niby bez sensu to całe bieganie,
Że w piłce nożnej liczy się więcej niż hasanie.
To była kropla, która przelała czarę,
I oto we śnie, Ty ujrzałeś marę!
Była przyodziana w niebieską koszulinę
"Przybądź do mego klubu bo inaczej zginę!"

Obudziłeś się cały zlany zimnym potem,
Podzieliłeś się snem, ze swym angielskim kotem.
A kot jak to kot, niewiele Ci powie,
Choć myśl zakiełkowała, Carlosie, w Twej głowie.
I mimo że wciąż, pozornie się starałeś,
To kochane United, powoli w nosie miałeś.
Zamiast się skupiać, na jak najlepszym graniu,
Ty wolałeś w TV pieprzyć o upokarzaniu.

I mimo że na smyczy, nikt Cię nie wyprowadzał,
Carlosie, czułeś się, jakbyś nam w MU przeszkadzał.
A przecież nikt się po Tobie cudów nie spodziewał,
Każdy w końcu gorsze sezony sobie miewał.
Tyle, że Twe marudzenie, doprowadziło do szału,
Pół kibiców United i Fergiego pomału.
A ludzie skandowali "Argentina! Argentina!",
Teraz natomiast widzą jak się na nich wypinasz.

Mnie wcale nie zdziwiło, że kontrakt odrzuciłeś,
Wiadomo że o kasie większej dawno marzyłeś.
Dziwi mnie jednak fakt, że w MU byś ją otrzymał,
Ale ty MU masz gdzieś, wszak kibiców żeś zdobywał.
I to właśnie oni stawali za Tobą murem,
Gdy z nienawiścią w oczach popatrywałeś w górę.
A na górze sir Alex, który wie doskonale,
że Ty od Berbatowa się różnisz w każdym cale.

Ale mimo to widział, nadal Ciebie w tym klubie,
Miałeś być jego chlubą i pamiętać o dumie.
Ty wybrałeś inaczej, wybrałeś kierunek inny,
Więc ja patrzę na Ciebie i zimno mówię: winny!
Chcesz uciec nam do City - to w końcu Twoja wola,
Tam dopiero poczujesz co oznacza niewola...

Smile
Piękny, a jaki prawdziwy! Big Grin
Cytat:Carlos Tevez remains uncertain where he will be playing next season, but claims he knew his days were numbered at Manchester United when Dimitar Berbatov arrived.

The Argentina international will join a new club ahead of the next season after rejecting a five-year contract with United, having spent the past two seasons on loan at Old Trafford.

Manchester City and Chelsea are understood to be admirers of the 25-year-old, but it remains unclear where he will start the new campaign.

Tevez, though, insists he was certain he would not stay with United following the signing of former Tottenham star Berbatov last summer.

"I am not sure where I am going to play, but I know for sure that it will not be at Manchester (United)," Tevez told TyC Sports.

"I did not feel supported after they signed Berbatov, because I was the man for the job he was bought to do.

"Ferguson told me not to be worried about Berbatov's arrival, but I did not like it when he started to put me on the bench often. I gave my life for the Manchester United shirt."

Tevez - Berba was the end

Pewnie, lepiej zwalić na faworyzowanie Berbatova, niż na swoją chujową dyspozycję.

Najlepszy fragment:
Cytat:I was the man for the job he was bought to do.
Tak, Tevez był od rozgrywania i asystowania :lol:
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Przekierowanie