Piłkarze Wisły po tym co dzisiaj zrobili pewnie się modlą, żeby jutro przypadkiem nie zastać rozwiązanego klubu
Nie chciałbym widzieć miny pana Cupiała.
Niestety sam Cupiał jest sobie winien. Jest w klubie od tylu lat a wciąż twierdzi, że szkolenie młodzieży jest nieopłacalne dla klubu i dla niego samego. Przykre jest to wszystko bo tak analizując to wszystko to można się było spodziewać, że prędzej czy później taka sytuacja może się stać. Co do samego meczu to mega frajerstwo. Najbardziej mi szkoda Kazimierza Moskala bo Wisła zaczynała grać lepiej a tu niby wielki spec Probierz przyszedł i spartaczył całą pracę Moskala. Teraz Kulawikowi jest bardzo ciężko i pewnie znów to on zbierze cęgi za postawę zespołu. Z drugiej strony drużyna mając przewagę jednego a potem dwóch graczy nie dąży do dobicia przeciwnika to sama jest sobie winna.
Btw. ciekawa kolejka na 7 rozegranych spotkań, 6 wygrali goście. Myślę, że bukmacherzy na polskiej lidze zarobili trochę kasiorki.
Cóż to był za mecz!

Zabawa na młynie przez pełne 90 minut, mecz nawet nawet dało się oglądać... Pikniki zaczęli przed końcowym gwizdkiem wychodzić i oczywiście wyszli na pizdy! Radość po golu Korzyma - bezcenna. No i kolejny raz potwierdziło się, że takich piłkarzy mamy tylko my! W piątek "potajemnie" wybrali się przed grób Ś.P. Małpy, dziś pokazali klasę i na koniec doping za doping. Coś niesamowitego!
A no i Kiełb zawitał na młyn... ^^
Że co? Że nie utrzymali prowadzenia przeciwko dziewiątce? Świat się kończy.
To było bolesne podsumowanie dotychczasowego sezonu Wisły Kraków. Od 26 minuty grali z przewagą zawodnika, prowadząc 1-0. W 83 Korona straciła kolejnego gracza. A mimo to goście nie potrafili podwyższyć prowadzenia, nawet go utrzymać. W ostatniej akcji spotkania dostali bramkę na 1-1.
Ja chodzę na mecze Wisły, może nie regularnie, ale jednak klub nie jest mi obojętny i martwię się, że ktoś w końcu spakuje kramik i podziękuje za współpracę. Ileż można generalnie przebudowywać zespół. Powiedzmy szczerze, tam potrzebna jest rewolucja, a nie widać na horyzoncie chętnych do jej przeprowadzenia. To już nie jest największy polski klub, który mógł kupić każdego zawodnika, każdy jeden marzył by tam grać. Teraz to zlepek jakiś dziadków z zagranicy, z dziurami w budżecie, o fatalnym zarządzaniu i mierną pracą z młodzieżą. Problem goni problem.
Nowoczesny stadion zapełnia się do połowy, pamiętam jak jeszcze niedawno chcieli robić w Krakowie modę na Wisłę. Myśleli, że przed każdym meczem będą stały takie tasiemce jak na Apoel. Nie chcę nawet wspominać o braku sprzedaży biletów przez internet.
Najgorsze jest to, że w ostatnich kilku latach Wisła przestała grać swoim stylem czyli skrzydłami a najczęstsza taktyka to długa piła i pozamiatane. Maaskant zdobył tego majstra, więc ma jakieś usprawiedliwienie, ale zastąpienie Moskala przez Probierza było bardzo pochopne. Ale to tylko kamyczek do ogródka wszystkich błędów jakie klub zrobił.
Te Karton a gdzie ty na tym młynie generalnie jesteś?

To co Wisełka leci w tym sezonie o klasę niżej

Tak w ogóle, to w tej ankiecie wypadałoby zmienić nazwę przyszłego mistrza Polski na poprawną.
E: Dziękuję

Wisła nie spadnie. Nie ma takiej opcji nawet. Sportowo to wciąż drużyna, która dobrze poukładana jest moim zdaniem w pierwszej 5-6, więc musiała by być istna tragedia, żeby Wisła spadła. Jedyny reprezentant Krakowa w 2 lidze to Cracovia.
Przecież się nabijam

(13-11-2012 15:22)Cepilek napisał(a): [ -> ]Te Karton a gdzie ty na tym młynie generalnie jesteś? 
A o co chodzi?

Pyry wychodzące przy 3:0 ze stadionu i pokazujące środkowy palce w naszym kierunku - bezcenne

OOOOOOOO KOOOOOOOROOOOONEEEEEEEEECZKOOOOOOO!
Szkoda, że dziś zamiast Piasta nie zagrała Legia czy Lech, bo te trzy punkty byłyby jeszcze słodsze. Żadna drużyna nie dałaby dziś rady na Arenie Kielc. Masakra, jak tak zaczniemy rundę wiosenną to spokojnie możemy celować w pierwszą "6" ligi.
Teraz jednak najważniejsze trzy punkty w Łodzi.
I kolejna porażka z Legią... Czy oni jeszcze kiedyś wygrają z tym klubem? Nawet jakieś Podbeskidzie potrafiło zdobyć punkty w meczu z Warszawiakami, a my czekamy już kilkanaście lat na zwycięstwo nad Legią.