Cytat:Z tego co wiem, miał być środkowym napastnikiem, a tymczasem co chwila wracał się po piłkę, szalał po skrzydłach....
Ej, a porównaj sobie występ Roo z występem Berbatova? <świr> Wayne jest środkowym napastnikiem, ale widocznie dostaje więcej swobody od Sir Alexa, poza tym doskonale wiemy jaki on jest, nie odpuszcza, walczy... Obaj pełnią tę samą funkcję, ale każdy spełnia ją na swój sposób. Lisek pola karnego i pracuś to doskonały duet, czekamy tylko na poprawienie celowników.. Osobiście wolałbym, aby Dimi bardziej angażował się w życie na boisku.
Berbatov lisek w polu karnym. Większej głupoty nie czytałem dawno.
łukaszenko napisał(a):Ej, a porównaj sobie występ Roo z występem Berbatova? <świr> Wayne jest środkowym napastnikiem, ale widocznie dostaje więcej swobody od Sir Alexa, poza tym doskonale wiemy jaki on jest, nie odpuszcza, walczy... Obaj pełnią tę samą funkcję, ale każdy spełnia ją na swój sposób. Lisek pola karnego i pracuś to doskonały duet, czekamy tylko na poprawienie celowników.. Osobiście wolałbym, aby Dimi bardziej angażował się w życie na boisku.
W pierwszej połowie Bułgar był aktywny, cały czas był pod grą, nie wyglądało to tak źle. A poza tym, jest to jego specyficzny styl, czyli "ślamazarne" poruszanie się po boisku i nic tego nie zmieni. Zresztą nie ma sensu wałkować tego tematu, bo pewnie był setki razy omawiany. Taki to jest po prostu piłkarz. Jeden walczy, biega przez cały mecz, a drugi gra bardziej spokojnie, na większym luzie.
A co do tego liska pola karnego, to tak można określić Owen'a, a nie Dimitara.
Minh napisał(a):Berbatov lisek w polu karnym. Większej głupoty nie czytałem dawno.
Lis, znaczy sprytny. Jeden ruch, dotknięcie piłki, inteligencja i piłka zmienia tor lotu i trafia do siatki albo pod nogi kolegi, który kończy akcję. Ja w ten sposób postrzegam pojęcie "lis pola karnego", ostatecznie egzekutor <świr> Ogólnie to dyskusja na poziomie podstawówki.
Cytat:W pierwszej połowie Bułgar był aktywny, cały czas był pod grą, nie wyglądało to tak źle.
Źle nie wyglądało, bo mogło być gorzej. Widziałem lepsze jego występy, ten był słaby.
Aha i absolutnie nikt nie mówi, że styl gry Dimiego jest zły <świr>
łukaszenko napisał(a):Aha i absolutnie nikt nie mówi, że styl gry Dimiego jest zły <świr>
Nic takiego nie napisałem. Odniosłem się tylko do tego: "Osobiście wolałbym, aby Dimi bardziej angażował się w życie na boisku".
Koniec offtopa.
łukaszenko napisał(a):Lis, znaczy sprytny. Jeden ruch, dotknięcie piłki, inteligencja i piłka zmienia tor lotu i trafia do siatki albo pod nogi kolegi, który kończy akcję. Ja w ten sposób postrzegam pojęcie "lis pola karnego", ostatecznie egzekutor <świr> Ogólnie to dyskusja na poziomie podstawówki.
Egzekutorem nie jest i wątpię, żeby był. Kreator gry, tak. Ale egzekutor? Zresztą ten mit był już wyjaśniany parę razy. Na poziomie podstawówki to zapewne masz poglądy na temat piłki nożnej. Poczytaj sobie posty w temacie o Berbatovie, wtedy możemy pogadać.
Pierwszy gol Roo we wczorajszym meczu z Wigan był jego setnym trafieniem dla Manchesteru. Anglik ma dopiero 23 lata , a już zapisał się w historii klubu pod tym względem. Gol na wagę trzech punktów z Birmingham , wczorajsze trafienia dają powody do optymizmu. Liczę osobiście na 20 bramek w lidze oraz 10 w pozostałych rozgrywkach w obecnym sezonie.
Jak myślicie Waza zdobędzie dla nas 250/300 goli , a może i więcej?
Mata napisał(a):Jak myślicie Waza zdobędzie dla nas 250/300 goli , a może i więcej?
Spokojnie
Przez 5 lat strzelił 100 a przecież Roo może jeszcze z 10 lat albo więcej na najwyższym poziomie pograć.
Rooney nie zawodzi, 4 mecze i 4 bramki. Oby tylko tak dalej, to króla strzelców ma w kieszeni.
paolo napisał(a):to króla strzelców ma w kieszeni.
Jeśli faktycznie utrzyma taką dyspozycję to jest to bardziej niż prawdopodobne, a ja muszę jednak przyznać się do błędu, bo przed sezonem nie wierzyłem, że Rooney jest w stanie powalczyć o króla
Nie Ty jeden nie wierzyłeś. Nadal przecież cofa się w głąb boiska, schodzi na skrzydło , ale mimo to już nie tak często jak dawniej. Wiemy dobrze jak to jest z naszym Wazą, gdy zaczyna strzelać gole przychodzą seriami, gdy znów zatnie się jest ciężko. Może w tym sezonie cały czas będzie strzelał , a niemocy strzeleckie nie doświadczymy. Oby, dla dobra drużyny!
Cytat:Działacze Manchesteru United w najbliższym czasie chcą zaproponować Wayne'owi Rooneyowi nowy kontrakt - informuje "News of the World". Anglik miałby zarabiać... 170 tysięcy funtów tygodniowo! Ta kwota zrobiłaby z niego najlepiej opłacanego piłkarza w historii Premier League.
Jak dla mnie była by to przesada, Roo niech zacznie grać jak należy bo jego obecna postawa na boisku bardziej skłania do ławki niż nowego lukratywnego kontraktu
W ogóle płace piłkarzy to przesada. Zwłaszcza że niby szukamy oszczędności. Jak zwykle koszty cięć poniosą ci, których nie widać.