Nie wiem. Nie siedzę mu w głowie.
Ja też nie siedzę mu w głowie, ale podejrzewam, że jakbyśmy wygrali z Chelsea to Roo mógłby w spokoju wracać do zdrowia, a tak niestety wraca z ciężarem tego, że drużyna bez niego przegrywa niestety ważne mecze.
Na moje to był na maxa wkurzony, że nie może pomóc drużynie w tak ważnym momencie. Możliwe również, że go krew zalewała jak widział na wysuniętym napastniku Berbę.
Niech wróci na derby Mcr. Rooney grający na 50% nie pomoże nikomu. Przede wszystkim niech wyleczy dokładnie uraz, bo stopa jest dla niego niczym pięta dla Achillesa.
To jest właśnie cały Roo. Jeśli tylko pojawia się cień szansy na występ to on od razu chce grać i pomóc drużynie- zwłaszcza w tak ważnym spotkaniu.
Mam nadzieję, że SAF nie ulegnie presji i nie wpuści Wazzy, jeśli ten nie będzie w pełni zdrowy- nie można ryzykować zdrowia piłkarza.
Drużyna musi pokazać charakter i zwyciężyć dla Wayne'a- bez jego udziału.
Hmm dużo w tym prawdy lepiej żeby wyleczył kontuzje do końca i zagrał w pełni sił na derbach, ale z drugiej strony Wazza wie na co go stać i jeśli wiedziałby, że nie pomoże drużynie nie pchał by się tak do gry.
EDIT 10:55
Cytat:Niemożliwe staję się możliwe! Poważnie kontuzjowany niespełna przed tygodniem napastnik Manchesteru United, Wayne Rooney wraca do grania w piłkę! Jak donosi "Voetbal International", Anglik weźmie udział w poniedziałkowym treningu Czerwonych Diabłów!
Jeśli kontuzjowana kostka nie będzie przeszkadzała piłkarzowi w kopaniu futbolówki, Rooney już w za kilkadziesiąt godzin wybiegnie na boisko w ramach rewanżowego meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium!
"Voetbal International" ocenia szanse występu Rooneya w meczu z Bayernem na 40 procent. Mając jednak na uwadze fakt, że jeszcze kilka dni temu występowało realne zagrożenie opuszczenia przez Rooney'a Mistrzostw Świata w RPA, żadnej opcji nie można teraz wykluczać...
Zwykłe plotki rozsiewane przez szmatławce...
SkySport napisał(a):"Myślę, że wróci pod koniec drugiego tygodnia i w spotkaniu z Manchesterem City już zagra" - powiedział Sir Alex Ferguson. "Będzie miał więc jeszcze sporo czasu na okazanie drużynie swojego wpływu na zwycięstwa. A jeśli wyeliminujemy Bayern Monachium być może będzie gotowy na pierwsze spotkanie półfinałowe" - zakończył Szkot.
Także wszystko jasne. W meczu z Bayernem i z Blackburn radzić musimy sobie bez Anglika.
Z Bayerrnem będzie bardzo ciężko wygrać ten rewanż na OT bez rooneya...a co do ligi to trzeba liczyć na potknięcie Chelsea (chodź nie znam ich grafiku z kim będą jeszcze grać) a sami musimy wszystko wygrywać
13.04.2010 Chelsea London -:- Bolton Wanderers
17.04.2010 Tottenham Hotspur -:- Chelsea London
25.04.2010 Chelsea London -:- Stoke City
01.05.2010 Liverpool -:- Chelsea London
09.05.2010 Chelsea London -:- Wigan Athletic
To ich końcówka terminarzu. Wydaje się, że mogą się potknąć tylko z Tottenhamem i z Looserpoolem na wyjeździe. Może live pomorze nam zostać mistrzem Anglii
Cytat:Może live pomorze nam zostać mistrzem Anglii
Bardzo możliwe, że właśnie tak może się stać- oni zaciekle muszą walczyć o 4 miejsce w Lidze, dlatego każda punktowa zdobycz z Chelsea będzie dla nich na wagę złota. A że przy okazji pomogą nam w odniesieniu 19 tytułu to szczegół
ale co ważniejsze 4tytułu z rzędu co nie dokonał jeszcze nikt w historii PL, dlatego bądźmy dobrej myśli
Cytat:It's difficult to say," Ferguson told Sky Sports when asked if Rooney would play again this season.
"Groin injuries are groin injuries and I think it will maybe take two or three weeks to be honest with you.
"We'll try and give him every chance, obviously, and Wayne will be desperate to play himself, so we'll just have to wait and see."
Obecność Roo w ostatnich 2 meczach sezonu stoi pod dużym znakiem zapytania, ale nie ma co się rozczulać. Został wyjazd do Sunderlandu i Stoke, chłopaki dadzą radę, muszą
Rooooooooney !! Najlepszy zawodnik w united mój ulubieniec, szkoda że w tym momencie leczy kontuzje ;/ Przydał by się na koncówke sezonu.
W kluczowym momencie, czyli w walce o lidera jest naprawdę potrzebny.
Tak jest potrzebny, ale nie ma co przypuszczać, że bez niego team nie poradzi sobie z Sunderlandem na wyjeździe i Stoke u siebie. Roo jest świetny, ale bez niego reszta też umie kopać piłkę. Jak ktoś nam mówi "Mu to tylko Roo" to się wkurzamy, a tutaj robimy to samo... :roll: