Teraz tak się zastanawiałem nad ceną za Roo i zauważyłem, że znów zjebaliśmy. Znów dostaniemy mniej, niż powinniśmy. Myślę, że to będzie maks 30 mln. Czemu? A no bo po jakiego chuja Ferg mówił mediom, że Roo chce odejść, to obniża cenę. Do tego dochodzi konflikt z Moyesem, który na pewno ceny nie podbija i się zaraz może okazać, że 30 mln to my będziemy musieli brać z pocałowaniem w rączkę.
Po pierwsze to Fergie też nie chce go sprzedawać, mimo że już nie będzie o tym decydował, jak sam powiedział. Mam nadzieję, że Moyes nie będzie głupi i nie będzie go trzymał na siłę.
Czyli jednak transfer... Szkoda, że to się potoczyło w tym kierunku. Miałem nadzieję, że po tamtym jednorazowym wyskoku Roo się czegoś nauczy i dobrą grą odzyska zaufanie kibiców. Skoro jednak nie pasuje mu gra w United to nie ma co go na siłę do tego zmuszać. Na szczęście mamy kim grać akurat w tej strefie boiska i jakkolwiek chciałbym żeby grał u nas "stary, dobry Rooney" to jeśli obie strony mają się męczyć dalszą współpracą to rzeczywiście lepiej zrezygnować. Szacunek dla niego za to co zrobił dla United na boisku. Moim zdaniem należy mu się, bo zrobił niemało, a to właśnie z tego rozlicza się piłkarzy. O pozaboiskowych wyskokach lepiej nie mówić.
Tak się też zacząłem zastanawiać nad ceną i myślę, że o 30 mln to możemy tylko pomarzyć :/
Fakt, należy mu się ogromny szacunek za dokonania dla klubu, ale jak mu nie pasi, płakać nie będę.
Szacunek? Rooney dwukrotnie okłamał zespół i kibiców. Za co mam go szanować? Hipokryta i oszust.
I jeszcze powody dla których chciał i teraz chce opuścić zespół. W 2010 zarzucał brak ambicji, a dzisiaj nie podoba mu się że jest zmieniany... no ja proszę. Jakim prawem facet zarzucał klubowi brak ambicji, skoro teraz nie potrafi podjąć walki o odzyskanie swojej pozycji w zespole?
Od dziś nazwiska Rooney i Tevez stawiam koło siebie. Dokonania boiskowe w tej chwili nie mają żadnego znaczenie. Wayne zachował się niegodnie i to po raz drugi. Zakpił sobie z kibiców, ze mnie, a ja tego tolerować nie będę.
Sprzedać do PSG, Bayernu do Ruskich. Nie odchodzi czym prędzej, bo nie mam zamiaru znosić jego widoku w koszulce z Diabłem na piersi.
Rooney to idiotą jest jednak. Nie wiem, kto mu doradzał wychodzenie z takim żądaniem akurat teraz, ale to jakiś żart musiał być. Szkoda, bo nie wyobrażam sobie United bez niego.
Jeśli ktoś twierdzi, że Rooney chociażby w tamtym sezonie zapieprzał za dwóch, był zdeterminowany, to kompletnie nie pamięta jak ten zawodnik prezentował się kilka sezonów wstecz. Ja już mówiłem to w poprzednim - to nie jest materiał na lidera, jak mu nie idzie to jest wielka frustracja i problemy z wykonaniem najprostszych zadań piłkarskiego rzemiosła. Tak jak kiedyś pisałem, że wiele nie stracimy na odejściu Teveza, tak teraz to samo mogę powiedzieć o Roo. Niestety, bo kiedyś gościa ubóstwiałem.
Mam dla niego szacunek i będę miał zawsze za to co zrobił dla tego klubu, ale ani trochę nie będę żałował jego odejścia. Jego ego i zarobki są znacznie większe niż jego piłkarska klasa.
Dla mnie sprawa jest prosta. Poprosił o transfer to niech spieprza. Nikt na siłę nie powinien go tutaj trzymać.
Swoją drogą to zabawne, że nie tak dawno przecież po podpisaniu nowego kontraktu mówił, że nigdzie się nie wybiera i dopóki klub będzie go chciał to on również zostanie (po akcji, gdzie kwestionował ambicje i wartość klubu) Teraz trafił mu się gorszy sezon (kilka razy nie wybiegł w pierwszym składzie, tu kontuzja, zmiany w trakcie meczu) i nagle Roo chce transferu. Za pierwszym razem kwestionował ambicje i wartości drużyny a teraz ma chyba pretensje o to, że nie gra tak często jakby chciał co z resztą jest sam sobie winien. Bardzo istotne jest też to co powiedział Ferguson: Wayne nie został wystawiony, bo nie przejawiał chęci do grania. No ludzie, każdy zawodnik chce być częścią takiego wydarzenia i mieć swój udział a temu się nie chciało. Jak kogoś takiego można traktować poważnie?
Z ciężkim bólem serca to mówię, bo swego czasu widziałem w Waynie lidera United do końca jego kariery, ale taki zachowanie jest nie do zaakceptowania (co 2 lata mamy być świadkami takich wydarzeń?), dlatego uważam, że czas Rooney’a w United dobiegł końca. Dla klubu i samego Anglika to jest najlepsze rozwiązanie.
@ Foster
Napisałem o szacunku za dokonania na boisku, będę się upierał, że za to jak grał należy mu się uznanie. Jeśli natomiast chodzi o te żądania transferowe to z pewnością nie zachowuje się w ten sposób fair wobec klubu oraz kibiców i dyskwalifikuje go to jako symbol i legendę United (którym mógł się stać). Według mnie na tą chwilę to do Teveza jeszcze mu sporo brakuje i mam nadzieję, że nawet w sytuacji transferu Roo powstrzyma się od dalszych komentarzy na temat klubu żeby nie pogorszyć jeszcze swojej sytuacji względem fanów. Obecnie bardziej przypomina mi to kazus RvN, który nie mógł się pogodzić, że się na niego nie stawia i zaczęły się problemy (chociaż co by nie mówić Roo miał nieporównywalnie większy kredyt zaufania od SAFa).
Właśnie również chciałem się ustosunkować do pytania Fostera, za co szanować Rooneya, ale napisałbym dokładnie to samo, co Sirius. Ponad 100 bramek to nie jest wcale mało (ile dokładnie?), chyba wszyscy pamiętamy, jak zapieprzał po całym boisku. Teraz rzeczywiście odstawia szopkę. W porównaniu do Teveza też byłbym ostrożny, mam nadzieję, że Wayne się tak nie ześcierwi i będzie mądrzej dobierał słowa.
Cytat: Szacunek? Rooney dwukrotnie okłamał zespół i kibiców. Za co mam go szanować? Hipokryta i oszust.
I jeszcze powody dla których chciał i teraz chce opuścić zespół. W 2010 zarzucał brak ambicji, a dzisiaj nie podoba mu się że jest zmieniany... no ja proszę. Jakim prawem facet zarzucał klubowi brak ambicji, skoro teraz nie potrafi podjąć walki o odzyskanie swojej pozycji w zespole?
Od dziś nazwiska Rooney i Tevez stawiam koło siebie. Dokonania boiskowe w tej chwili nie mają żadnego znaczenie. Wayne zachował się niegodnie i to po raz drugi. Zakpił sobie z kibiców, ze mnie, a ja tego tolerować nie będę.
Sprzedać do PSG, Bayernu do Ruskich. Nie odchodzi czym prędzej, bo nie mam zamiaru znosić jego widoku w koszulce z Diabłem na piersi.
Przede wszystkim, to zanim zaczniesz bić pianę sprzed monitora i żyłka Ci pęknie, to powiedz mi skąd znasz powody dla których Roo poprosił o transfer? Z medialnych spekulacji?
W takich sytuacjach, bylbym bardzo ostrożny, bo te teksty o tym, że jest zmieniany to tylko prasowe spekulacje. Jeśli na podstawie medialnych domysłów wydajesz wyroki to gratulacje.
Zachowanie SAFa jest niepoważne(bo to pierwszy raz?). Mówienie o tym publicznie to strzelanie sobie w stopę. Po takim żądaniu powinno się zacząć pracować nad tym by poprawić relacje na linii Rooney-klub, a nie wysyłać gracza na trybuny.
Celem nr.1 dla Moyesa powinno być zatrzymanie Rooney'a w klubie. I to nie zatrzymanie za wszelką cenę, tylko doprowadzenie do sytuacji w której Roo faktycznie będzie chciał grać na OT.
Cytat:Jeśli ktoś twierdzi, że Rooney chociażby w tamtym sezonie zapieprzał za dwóch, był zdeterminowany, to kompletnie nie pamięta jak ten zawodnik prezentował się kilka sezonów wstecz.
Brawo, ten tekst nie ma sensu.
Cytat:Zachowanie SAFa jest niepoważne(bo to pierwszy raz?). Mówienie o tym publicznie to strzelanie sobie w stopę. Po takim żądaniu powinno się zacząć pracować nad tym by poprawić relacje na linii Rooney-klub, a nie wysyłać gracza na trybuny.
To miało sens w przypadku Ronaldo(tak postapiono), który pomimo tego, że chciał odejść to do ostatniego meczu dawał z siebie wszystko. Nie w przypadku Roo, który od dawien dawna wydaje się mieć na wszystko wyjebane. I nie mówię tego od dziś, wczoraj, od miesiące czy od dwóch.
Żaden zawodnik nie jest większy niż klub, a na pewno nie Rooney, który już drugi raz popisuje się taką "akcją", czym tylko utwierdza mnie w moim zdaniu.
Undermine napisał(a):Zachowanie SAFa jest niepoważne(bo to pierwszy raz?). Mówienie o tym publicznie to strzelanie sobie w stopę. Po takim żądaniu powinno się zacząć pracować nad tym by poprawić relacje na linii Rooney-klub, a nie wysyłać gracza na trybuny.
Wut? Dajcie koledze link do pomeczowego wywiadu z Fergiem, gdzie ten mówi, że Roo poprosił o transfer ale klub tej prośby nie przyjął. To kto tu odstawia szopke? Klub, który drugi raz wyiąga rękę do zawodnika i karze mu się jeszcze raz zastanowić, czy piłkarz, który ma coraz chujowsze wymówki do tego by z klubu odejść?
Cytat:Wut? Dajcie koledze link do pomeczowego wywiadu z Fergiem, gdzie ten mówi, że Roo poprosił o transfer ale klub tej prośby nie przyjął. To kto tu odstawia szopke? Klub, który drugi raz wyiąga rękę do zawodnika i karze mu się jeszcze raz zastanowić, czy piłkarz, który ma coraz chujowsze wymówki do tego by z klubu odejść?
Szopkę odstawia ktoś kto idzie do mediów z wewnętrznymi sprawami klubu.
Cytat:Przede wszystkim, to zanim zaczniesz bić pianę sprzed monitora i żyłka Ci pęknie, to powiedz mi skąd znasz powody dla których Roo poprosił o transfer? Z medialnych spekulacji?
W takich sytuacjach, bylbym bardzo ostrożny, bo te teksty o tym, że jest zmieniany to tylko prasowe spekulacje. Jeśli na podstawie medialnych domysłów wydajesz wyroki to gratulacje.
Przecież wczoraj Ferguson w rozmowie ze Sky Sports (co zresztą zostało potwierdzone przez MUTV) przyznał, że Rooney chce odejść i co jest powodem. Radzę bardziej się zainteresować.
Naprawdę dziwi mnie zachowanie niektórych... co mówił Rooney przed październikiem 2010? Kocha klub i chce tu zostać do końca kariery. KŁAMSTWO. Co mówił na jakiś czas po podpisaniu kontraktu? Że żałuje, że chce tu zostać do końca i bić rekordy Charltona. I co? KŁAMSTWO.
Jasne, tego co zrobił dla United nikt mu nie odbierze, jednak swym postępowaniem sprawił, że nie mam do niego za grosz szacunku.
Undermine
Skończ, bo Twoje teksty są wyjątkowo mocno irytujące. Idź lepiej zachwycać się polską ligą, tak jak to zrobiłeś wczoraj podczas meczu i koronacji United.