Wayne Rooney - mój ulubiony piłkarz, potrafi zawalczyć, podać, zdryblować i strzelić.. Do tego jest szybki, do sukcesu brakuje mu czasami zimnej krwi ale tak jak piszecie nie warto na razie zmieniać jego stylu bo po odejściu Ronaldo (prawdopodobnym) to na Niego spadnie "strzelanie goli". Poki co jest OK i nie warto tego zmieniać.
Rooney pali papierosy!
Będzie suszara od Fergiego?
Ja powiem tylko jedno:
Wayne Rooney...
Size 9 boot, but the size 20 heart.
kapitalny artukuł
Całkowicie oddaje to, co Roo robi na boisku. Do tego jeszcze dwie kontuzje w poprzednim sezonie dodatkowo go zaćmiły. (jedna na samym początku, druga w końcówce)
Eric C@ntona napisał(a):Ja powiem tylko jedno:
Wayne Rooney...
Size 9 boot, but the size 20 heart.
Ktoś skasował mojego posta, więc piszę jeszcze raz. Co to znaczy? To jakaś akcja wielka? Coś się stało?
Roo to mój ulubiony zawodnik. Podoba mi sie jego waleczny styl gry, zawsze gra do końca nigdy nie odpuszcza i za to go bardzo lubię.
Mam nadzieję że w przyszłym sezonie postrzela więcej i chciałbym żeby został królem strzelców.
Powinien zostać bo jest napastnikiem a nie ciągle Ronaldo
fredziul napisał(a):Mam nadzieję że w przyszłym sezonie postrzela więcej i chciałbym żeby został królem strzelców.
Powinien zostać bo jest napastnikiem a nie ciągle Ronaldo
A zwróciłeś również uwagę na to, że Wazza pracował na całym boisku, nie biegał tylko w pobliżu bramki przeciwnika tylko często brał się za rozgrywanie, czasami nawet wracał się do obrony.
fredziul napisał(a):Podoba mi sie jego waleczny styl gry, zawsze gra do końca nigdy nie odpuszcza i za to go bardzo lubię.
Podejrzewam że nie tylko Ty go za to lubisz
dende napisał(a):A zwróciłeś również uwagę na to, że Wazza pracował na całym boisku, nie biegał tylko w pobliżu bramki przeciwnika tylko często brał się za rozgrywanie, czasami nawet wracał się do obrony.
Ja o tym bardzo dobrze wiem i bardzo to doceniam ale czasami właśnie za bardzo sie cofa i niekiedy nie ma do kogo zagrać z przodu. Jak jest Ronaldo czy Tevez to jest dobrze a czasami brakuje właśnie tam Roo żeby dokończył akcje.
mufc.pl napisał(a):Wayne Rooney prawdopodobnie opuści początek sezonu – poinformował sir Alex Ferguson. Przyczyną absencji napastnika Manchesteru United jest wirus, którego Anglik nabawił się podczas tournee po Afryce Południowej.
"Zaczynam się niepokoić, czy będziemy mieli zespół przygotowany do nowego sezonu. Nani jest zawieszony za kartkę, a Anderson pojechał na Olimpiadę - powiedział Szkot". - "Wątpię też, że Wayne będzie gotowy do gry na mecz z Newcastle. To wirus, którego nabawił się w Nigerii i dotychczas nie powrócił on do treningu".
Nie jest to dobra wiadomość, bo pole manewru w formacjach ofensywnych trochę się kurczy jak dodamy jeszcze do nich Ronaldo.
A sezon wypadałoby lepiej rozpocząć niż w tamtym roku.
No czytałem o tym :/ Jeśli Roo rzeczywiście nie będzie w stanie wystąpić w pierwszym meczu sezonu, to w podstawie zobaczymy Campbella? Sorry, ale ten chlopak na razie nie nadaje się do reprezentowania United w Premier League.
Na szczęście podobno na dniach jest tranfer Berbatova, który się zbuntował. Wiadomo, że Spurs nie będą trzymać zawodnika, który będzie psuł atmosferę i najprawdopodobniej już niedługo zawita na Old Trafford
Ponoć w jego miejsce na White Hart Line ma pojawić się David Villa
Szczerze, wątpię w powodzenie tego transferu.
Cytat:Wiadomo, że Spurs nie będą trzymać zawodnika, który będzie psuł atmosferę
My jakoś Ronaldo trzymamy.
Mam tylko nadzieję, że ten jego wirus to nic poważnego i nie przywiózł stamtąd jakiejś malarii bo byłoby nieciekawie.
W meczach sparingowych na ataku ostatnio grał, a raczej był wysunięty Nani, ale już chyba wolałabym Campbella niż młodego Portugalczyka, który według mnie na ataku traci wiele swoich cech i jest bezproduktywny. Zresztą i tak jest zawieszony więc...
Może Fraizer geniuszem i doświadczeniem nie błyszczy, ale wątpię by Newcastle było super groźnym przeciwnikiem. Powinniśmy sobie z nimi gładko poradzić. Tevez obecnie jest na niesamowitym gazie i zachwyca mnie co spotkanie, liczę na niego i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Wracając do sedna sprawy. Mam nadzieję, że gwiazda Ronaldo troszkę w tym sezonie przygaśnie co pozwoli rozwinąć skrzydła Carlosowi i Wayne'owi (w transfer Berby zaczynam wątpić, a Saha odejdzie do Roy'a). Wydaje mi się, że obaj panowie byli za bardzo uciskani przez Portugalczyka, który po prostu grał genialnie. O ile Anglika będą omijać kontuzje to z Tevezem zgrają sie jeszcze bardziej i niemożliwe będzie nie-odnoszenie sukcesów. Oni już rozumieją się świetnie, a co dopiero będzie w nadchodzącym sezonie. Szczerze przyznam, że interesuje mnie postawa samego Rooneya, czy nadal będzie latał bez opamiętania po całym boisku? Zapewne tak, ale mam nadzieję, że tą funkcje przejmie Tevez. Rooney jednak ma większą siłę przebicia w starciu z wyższymi obrońcami, no i więcej siły w nodze.
Kiedy znowu ujrzę te jego precyzyjne loby, którymi kiedyś tak zachwycał?
Kisia92 napisał(a):Rooney jednak ma większą siłę przebicia w starciu z wyższymi obrońcami, no i więcej siły w nodze.
Kłóciłbym się. Popatrz na Teveza jak bierze na siebie dwóch czasami trzech przeciwników i daje sobie z nimi radę. A co do siły uderzenia, to może i Wazza ma większą ale z niej nie korzysta.
Kisia92 napisał(a):My jakoś Ronaldo trzymamy.
A koleżanka w środku siedzi z piłkarzami i wie co gdzie jest popsute? ;P Z czego wnioskujesz jaka jest atmosfera w United? Z gazet?