Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Wayne Rooney
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kula napisał(a):Z całej trójki naszych napastników moim zdaniem ostatni najsłabiej wypada Tevez, za dużo kombinuje a nie zawsze wychodzi.
Ale Carlos będzie tak teraz grał. To Roo i Berba mają wykańczać akcję, a Tevez trochę z głębi coś kombinować. Co prawda ostatnio słabiej, bo tez nie zawsze gra, ale jednak to argentyńczyk w kilku spotkaniach na początku sezonu był najlepszym piłkarzem United. I jednym z niewielu, którego nie dotyczyła krytyka.
Wayne co wyjdzie teraz na mecz to zdobywa gole. Dziś dwie bramki w wygranym przez Anglików 5-1 pojedynku z Kazachami. Forma strzelecka może cieszyć przed dalszą częścią sezonu.
Trzeba wspomnieć również o golu Rio Ferdinanda w tym meczu.
sebos_krk napisał(a):Wayne co wyjdzie teraz na mecz to zdobywa gole. Dziś dwie bramki w wygranym przez Anglików 5-1 pojedynku z Kazachami. Forma strzelecka może cieszyć przed dalszą częścią sezonu.
Trzeba wspomnieć również o golu Rio Ferdinanda w tym meczu.


I o tym, że Brown znowu zgrał bardzo dobrze, zaliczył jedną asystę. Dziś raczej był mecz United vs. Kazachstan Smile
Naprawdę jak Rooney zacznie strzelać gole to nie ma na niego mocnych. Trafia seryjnie i to bardzo cieszy. Swoją passe potwierdzi zapewne w meczu z WBA oraz w reprezentacji z Białorusią .
Oby tak do końca sezonu punktował naszych przeciwników 8-)
Dziś wpadł mi w oko obrazek. Mimo, że wygląda śmiechowo myślę, że idealnie oddaje on zaangażowanie Roo w grę.

[Obrazek: rooney385x185_413344a.jpg]
Rooney, Ronney :*
Kolejny genialny występ naszego napastnika uwieńczony bramką i dwiema asystami Warto wspomnieć że to już 8 kolejne trafienie w 6 meczu (licząc reprezentacje). Wayne nie przestaje strzelać od meczu z Boltonem, który zaczął... z ławki rezerwowych. Dzisiaj na dobrą sprawę powinien mieć zaliczone 2 trafienia ale niestety sędzia tego nie uznał. Ważne, że Roo potrafi utrzymać formę przez długi czas: mnóstwo pracy wkłada w każde spotkanie a że dodatkowo teraz serwuje nam przy tym notorycznie bramki ( co wcześniej nie należało to częstości) to pozostaje się cieszyć z tego faktu. Jak wspomniał Rio Ferdinand w jednym z wywiadów jedną z przyczyn takiej dyspozycji jest przyjście na OT Berbatova i ja się z tym zgadzam.
Postawa Wayne'a Rooney'a bardzo cieszy. Po wybitnym początku sezonu, kiedy to seryjnie zdobywał bramki i po krótszym okresie małej wegetacji, spotkania z City i Sunderlandem pozwalają myśleć, że jest dobrze. Ten pierwszy mecz był pod dyktando Patrice'a Evry i właśnie Wayne'a. Dużo pracy, świetne rozgrywanie piłek zwieńczone bramką, może nie piękną, ale na pewno zasłużoną. W meczu z Sunderlandem również był jednym z najlepszych na boisku, a ten tytuł IMO dzielił wyłącznie z Michaelem Carrickiem, który drugi raz po świetnym meczu raczył nas strzałem-asystą.
Ale wróćmy do Wayne'a. Wydaje mi się, że postawa Anglika jest uwarunkowana postawą Portugalczyka Ronaldo. Popatrzmy, najlepsze lata pod względem bramek były wtedy, gdy Wayne był gwiazdą numer jeden, a Cristiano raczkował pod tym względem. Później gdy Ronaldo się rozstrzelał, Rooney odszedł na dalszy plan. Oczywiście, wkładał w każdym meczu 100% i jego pracy nie da się zmierzyć suchymi faktami i statystykami. Początek sezonu miał genialny - Ronaldo był kontuzjowany, formę odnalazł z City - popularny CR był niewidoczny i zachowując się jak idiota zszedł z boiska po obejrzeniu drugiego żółtego kartonika. Z Sunderland ? Ronaldo również chciał utwierdzić mnie w przekonaniu, że nie jest Diabłem i zszedł z boiska jeszcze przed końcem połowy.
Uważam, że jeśli istotnie postawa Wayne'a jest uwarunkowana postawą Portugalczyka to sprzedaż tego drugiego byłaby najlepszym rozwiązaniem. Why?
- Diabelskiego, charakternego lidera nie da się zastąpić. Snajpera (bo tylko ta funkcja jest pożyteczna u Crisa) - da się.
- Za Ronaldo dostalibyśmy niebotyczne pieniądze, za które można wykupić Teveza, lub/i dokonać transferu Younga, Benzemy, Agbonlahora czy kogo tam Ferguson chce.
Cytat:Kary uniknie także Wayne Rooney, który miał brutalnie zaatakować zawodnika Aalborga, Kaspera Risgarda w środowym meczu Ligi Mistrzów. Dzisiaj UEFA podjęła jednak decyzję, że napastnik Manchesteru United nie będzie oskarżony w związku z tym zajściem.

Przynajmniej tyle od tej walonej FA. Pewnie sobie przypomnieli, że Evra na tyle zawiesili, dlatego Rooneyowi anulowali, bo by ich kibice United pozabijali Big Grin
Carlito napisał(a):Przynajmniej tyle od tej walonej FA. Pewnie sobie przypomnieli, że Evra na tyle zawiesili, dlatego Rooneyowi anulowali, bo by ich kibice United pozabijali Big Grin
Przecież to Uefa nie nałożyła kary. FA nie ma nic do spotkań w Champions League Tongue
sebos_krk napisał(a):Przecież to Uefa nie nałożyła kary. FA nie ma nic do spotkań w Champions League Tongue

Oj, sorki. Coś mi się pojebało
Już jutro gramy półfinał KMŚ z Gambą Osaka. Może Roo wreszcie zacznie znów zdobywać bramki... Brakuje mi tego Wayne'a, jak strzelał na Euro 2004, hat-trick z Fenerbahce, czy ta świetna passa na przełomie września i października tego roku. Może znów będzie postrachem napastników? Bo obecnie wykonuje czarną robotę. Choć należy wziąć pod uwagę to, że Roo to forward, a nie striker. Więc po części powinien robić to, co robi. Ale jednak forward nie tylko wypracowuje sytuacje. On także strzela często bramki.
Każdy by z nas chciałby, aby Wayne potrafił równomiernie rozłożyć swoje umiejętności na pomoc zespołowi przez harowanie na boisku jak i przez strzelanie bramek. Już w tym sezonie widzieliśmy takiego Wayne'a i wyglądał po prostu znakomicie, ale niestety taki obrazek nie trwał zbyt długo :/ Styl Wayne'a znacznie zmienił się od tego co prezentował na Euro- czy na gorsze? Ciężko powiedzieć, bo teraz Anglik brak bramek nadrabia inaczej na boisku, jednak z drugiej strony od napastnika wymaga się przede wszystkim goli... Myślę że dlatego sprowadziliśmy Berbatova, który ma wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek.
Cytat:Wczorajsze zwycięstwo nad Wigan Manchester United okupił kontuzją Wayne'a Rooneya. Napastnika czekają prawdopodobnie trzy tygodnie przerwy w grze.

Rooney już w pierwszej minucie meczu wyprowadził "Czerwone Diabły" na prowadzenie, strzelając, jak się okazało, jedyną bramkę tego spotkania. Wkrótce potem musiał opuścić plac gry. W jego miejsce na boisku pojawił się Carlos Tevez.

Fuck :/ Najpierw Evra, teraz Rooney...Nieciekawie się robi.
Rooney ostatnio był w dobrej formie, ogromna szkoda, że tak kontuzja dopadła go właśnie teraz :/

Tak jak napisał Tomuś robi się nieciekawie, tym bardziej, że Carlos Tevez ostatnio gra słabo...
Roo gra duzo i wydaje sie,ze kazdy mecz dla niego jest tak samo wazny,biega,krzyczy,bardzo dba o wynik,nie daje odpoczac kolega-zachecajac ich do gry,jest tak zaangazowany w gre Manchester United,ze napewno przejdzie do historji OT
Przekierowanie