Szkoda mi Łejna,ale szkoda żeby się męczył. Rozumiem - chce grać, ale On się na boisku męczy. A My z nim.
Imo bardziej wolę dać szansę Chicharito, Machedzie niż grać graczem 'za zasługi', który formy nie ma kompletnie. Zgadzam się z fosterem i Danielem - ławka mu dobrze zrobi.
Czary napisał(a):Dla mnie jest oczywiste, że żeby ją odbudować musi grać.
Jak Carrick nie miał formy, to jakoś nikt nie pisał, żeby grał i ją odbudowywał.
Nie róbmy z niego świętej krowy. Jak chce grać, niech zapieprza na treningach i niech pokaże, że mu zależy.
Czary napisał(a):Lekcję pokory już od SAFa imo dostał.
W końcu miałem okazję zobaczyć spotkanie z West Brom i chyba Roo słabo odrobil tą lekcję, bo dostał szansę w końcówce spotkania a nie robił ni mniej ni więcej jak tylko statystował.
Dokładnie. Jak ma grać tak jak po wejściu na murawę w spotkaniu z WBA, to niech siedzi na ławce rezerwowych i chociaż nie przeszkadza. Nie potrzeba nam w chwili obecnej- kiedy mamy problemy- rozkapryszonej gwiazdy. Jeśli jest tak, że Wayne koniecznie chce wrócić do pierwszego składu, to niech to udowodni Fergusonowi. W każdym bądź razie ja u niego w sobotę nie widziałem w ogóle zaangażowania i woli zmiany wyniku. Zresztą jak u wszystkich poza paroma wyjątkami, ale to już nie dotyczy Rooney'a.
Musze sie wami zgodzić, z taką formą Roo nie nadaje sie do pierwszego składu. Cały czas czekam na jego forme z zeszłego sezonu bo razem z Berbą, który gra bardzo dobrze by wymiatali. No ale nie mogę sie tego doczekać jakoś. Pamiętam chyba dwa sezony temu jak Roo złapał zawieche to Fergie go posadził na ławie i bodajże to było w meczu z Boltonem, wszedł, jebnął brame wkurwiony i zaczął strzelać regularnie.
No ale teraz to trwa zbyt długo i tak jak piszecie nie może sie odnaleźć na boisku a co dopiero strzelać bramki.
I nie ma co patrzeć na nazwisko i pchać go na siłe do pierwszego składu bo to Rooney. Jeżeli przebywa na boisku i nic nie robi to samo nazwisko meczu nam nie wygra. Dać szanse Chica, Kiko a Roo niech odsiedzi swoje na ławie albo poza kadrą.
Niech swoje prywatne sprawy dobrze uporządkuje, przyłoży sie na treningach i może coś z tego będzie.
A myślałem, że nikt nie podchwyci tych wyjątkowo głupawych plotek.
Sprzedać go, bo słaby jest. Z Giggsem rozwiążmy kontrakt, bo ciągle albo nie w formie, albo kontuzja. A za to co Edwin zrobił w ostatnim meczu - ja bym wysłał go na Sybir.
sebos_krk napisał(a):A myślałem, że nikt nie podchwyci tych wyjątkowo głupawych plotek.
Ja też. Dziwne jak w ciągu kilku miesięcy można zmienić zdanie o jednym zawodniku po kilku gorszych spotkaniach.
Sądząc po gazetach, Vidić latem odszedł do Realu. Tymczasem przedłużył kontrakt i otrzymał opaskę kapitana.
Ale tu się chyba bardziej o jego formę rozchodzi a nie o wymysły prasy, czy nie? Ja w żadne plotki nie wierzę, bo jak wspomniałeś i Vida miał być już w niejednym klubie !bankowo, to samo z Evrą a i Nani po konflikcie z SAFem miał przejść do innego zespołu, nie wspominając o setce innych po drodze.
Osz w chuj, było coś na rzeczy.
Rooney może i ma kontuzję kostki i może i ma kontuzję mózgu... Nie kumam jego planu. Bardzo nieciekawe nowiny Fergie przekazuje, myślałem jednak, że to był tylko szum mediów a tu jednak kupa
mufc.pl napisał(a):Nie było żadnego sporu. Dlatego musimy to właśnie teraz wytłumaczyć naszym fanom. To co widzieliśmy w sobotę było nie do zaakceptowania. Przy wyniku 2:2 i dopingu dla Wayne'a Rooneya została wywarta presja na zawodnikach, która nie była dobra dla zespołu. Musieliśmy to zatem wyjaśnić i spróbować postąpić słusznie. Nie ma w tej chwili na stole żadnej konkretnej oferty dla Wayne'a, bo on sam nie jest przygotowany na wysłuchanie jakiejkolwiek propozycji. Nadal jednak klub jest gotowy negocjować z zawodnikami.
Już wiemy co się działo na boisku z naszymi piłkarzami. Całą atmosferę psuje nasz "żywa legenda" ... :shock: Widocznie sobotni mecz przelał czarę goryczy i Ferguson nie wytrzymał i "sprzedał" decyzję mało inteligentnego Rooneya.
mufc.pl napisał(a):Jaką masz w tej sprawie wiadomość dla kibiców?
Wiadomością jest to, że muszą zaufać Manchesterowi United. Spojrzeć na historię klubu z ostatnich 50 lat, na ogrom trofeów jakie zdobyliśmy, honor, który zyskaliśmy, naszą sławę, respekt i podziw z każdego zakątku świata. Wychowaliśmy więcej reprezentantów Anglii niż jakikolwiek inny klub w dziejach. To fantastyczna historia, którą powinniśmy na zawsze zapamiętać. Słabsze chwile przydarzają się każdemu. W poprzednim roku mieliśmy szansę zapisać się w annałach wygrywając ligę po raz czwarty z rzędu, czego nigdy wcześniej nikt nie dokonał. Zabrakło nam jednego punktu. To jednak wcale nie oznacza naszego upadku czy czegokolwiek podobnego. Trzeba dokonać następnego kroku. Jak znajdujemy nowe wyzwania? Jesteśmy Manchesterem United. Nie da się wygrywać rok w rok. Jeśli przytrafi nam się niepowodzenie, mamy w klubie całą strukturę i ludzi, którzy pomogą nam wrócić na dobrą drogę. Musimy pogodzić się z sobotnim remisem i mamy do tego wszystko, czego nam potrzeba.
Czytaj dalej: http://mufc.pl/aktualnosci/15408/eksklu ... z12otoY3sq
I za to kocham ten klub.
Nasz nowy Rooney:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aeb ... 0a101.html
Ja z wszelkimi osądami wstrzymam się co najmniej do jutra, chyba że wciąż będą napływać coraz to nowe informacje w tej sprawie.