Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Barclays Premiership
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wszystkie (oprócz jednego) sobotnie mecze za nami. Na inaugurację sezonu beniaminek Sheffield United zremisował z Liverpoolem. Szkoda, że gospodarzom nie udało się utrzymać prowadzenia do końca - dopiero w 70 minucie Fowler strzelił karnego, tak jak wspominał Kuba. Zapewne tak będzie zawsze, gdy L`pool będzie grał z ligowymi średniakami, które agresywnością nadrabiają braki w technice. W kolejnych meczach pierwszej kolejki Arsenal zmierzył się z Aston Villą. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Olof Mellberg umieścił piłkę w siatce, jednak 6 minut przed końcem meczu Gilberto zdobył wyrównanie dla Arsenalu. Tutaj jest identyczna sytuacja, jak w ekipie z Anfield. Sami delikatni gracze, wątpię, żeby byli w stanie coś zdziałać. W tym samym czasie Everton grał z Watford, kolejnym beniaminkiem Premiership. Już w 15 min. debiutu Andrew Johnson strzelił gola dla Liverpoolczyków. 8 minut przed końcem spotkania drugą bramkę dołożył Arteta (z karnego), jednak gości stać było na honorową bramkę - w ostatnich minutach do siatki Evertonu trafił Francis. Warto zauważyć, że Howard był goalie Evertonu, a Foster Watfordu.
"Sroki" również wygrały 2-1, pokonując Wigan. W 38 minucie Parker dał prowadzenie gospodarzom, ale po godzienie meczu był już remis. McCulloch wyrównał, ale gospodarze nie mieli zamiaru pogodzić się z remisem - 5 minut później Ameobi ustalił wynik na 2-1. Peqne zwycięstwo odniosło Portsmuth - 3 gole wbite Blackburn robią wrażenie. Worek z bramkami otworzył Todorov, a 15 minut po przerwie Kanu zdobył drugiego gola. 5 min. przed końcem meczu Nigeryjczyk upolował swoje 2 trafienie - w ostatnich sekundach miał okazję na ustrzelenie hat-tricka, ale przestrzelił karnego. Ostry mecz - Neill i Todd otrzymali czerwa. W meczu Reading i Boro padło 5 goli - w 11 Downing strzelił na 0-1, w 21 Yakubu na 0-2. Wtedy zaczął się pościg beniaminka. 43 minuta - Kitson, 44 - Sidwell, 55 - Lita. 3-2 dla Reading, imponująca pogoń i dobre wrażenie po pierwszej kolejce. W przedostatnim sobotnim meczu WHU podejmowało Charlton. 15 minuta - Bent z karnego i 0-1. W 23 minucie Traore otrzymał żółtko, by po 3 minutach wylecieć z boiska za 2 kartkę. W drugiej połowie WHU przejęło inicjatywę, co zaowocowało 3 golami - 52 min. gol Zamory, w 66 drugie trafienie tego gracza, a w 90 Carlton Cole ustalił wynik na 3-1.
Obecnie trwa mecz Boltonu i kreowanego na kandydata do pucharów - Tottenhamu. Gospodarze prowadzą 2-0 :shock: 9 i 13 minuta to odpowiednio gole Davies`a i Campo. Jest 70 minuta, chyba niewiele się już zmieni.
Kolejny faworyt do zdobycia tytułu remisuje, co tylko może cieszyć. Szkoda jednak, że Sheffield i Astona Villa nie zdołały utrzymać korzystengo wyniku. Nie, że się wymąrdzam, ale coś przeczuwałem, że Bolton może urwać punkty "Kogutom", ale że zdobyli 3 pkt. troszkę mnie pozytywnie zaskoczyło. Zaskoczyła mnie też porażka M'Boro, pomimo tego, że wygrywali 2:0, zdołali jeszcze przegrać z Reading 3:2. Z beniaminków Premiership nie powiodło się tylko Watford, lecz walczli do końca. Porstmouth również mnie pozytywnie zaskoczyło, bardzo się cieszę z wygranej aż 3:0 z Blackburn, którego darzę lekką nienawiścią.
Manchester United - Winner season 2006\2007 :twisted:
Portsmouth może być silne w tym sezonie :wink: Mądre transfery, do klubu doszło kilku doświadczonych piłkarzy, którzy grają na wyspach już kilka dobrych lat. Takie nazwiska jak Kanu, Campbell czy James kibicxe premiership dobrze znają. Do tego Pompey interesują się jeszcze Muntarim i Petrovem z Celticu. Naprawdę dużo dzieje się w tym klubie i obecny sezon mogą skończyć w środku tabeli a może i nawet wyżej, pomimo iż w poprzednim do końca rozgrywek walczyli o utrzymanie. Po cichu w tym sezonie będę liczył na WHU i Tottenham (oczywiście nie w meczach vs. United), poprzednie rozgrywki bardzo dobre w ich wykonaniu, walka o Europejskie Puchary powinna być ich celem. Ciekawe jak spiszą się beniaminki(owie)? Obiecująco zapowiadają się "Szable" i "Royals", ale czy będą grać a'la Wigan w tamtym sezonie, to się okaże. "Latics" raczej będą w tym roku niżej. Nie chciałbym skreślać Fulham po tym pierwszym meczu na OT, ale cięzko im będzie o utrzymannie.

SEzon dopiero się rozpoczął i to takie moje indywidualne opinie. Z biegiem czasu i kolejnych kolejek sytuacja zacznie się klarować i wtedy będziemy mieli więcej do powiedzenia. Jak narazie niezmiernie się cieszę, że na angielskich boiskach piłka jest w grze :wink:
tak Portsmouth na pewno będzie czarnym koniem naj lepszej ligi świata(MOŻE NIE?? Big Grin )
Zaczeli od wygranej, moim zdaniem będą uplasowani na 9-5 miejsce, mały(?) klub z wielką przyszłością.
Cytat:mały(?) klub z wielką przyszłością.
Mały? To najbogatszy klub, oczywiście nie licząc Chelsea.
Określenie "czarny koń" do nich nie pasuje, bo to jeden z poważniejszych kandydatów do PUEFA.

Fulham o utrzymanie? Nie sądzę, tabelowe niższe stany średniości jak najbardziej w ich zasięgu. Czarnego konia upatrywałbym w Boltonie - w zeszłym roku wysoku, teraz może być jeszcze wyżej.
Pokuszę się o małą prognozę - kto o co będzie walczył itd.:
Mistrzostwo - Chelsea, Man Utd
3-4 miejsce - LFC, Bolton, Spurs, AFC, Everton, NUFC, Portsmuth

Wydaje mi się, że w tym roku rywalizacja o LM będzie bardzo zacięta - teoretycznie te wszystkie zesopły powinny się liczyć, ale pewnie z czasem tych zespołów zostanie trochę mniej.
Przed chwilą zakończyły się dwa dzisiejsze spotkania 2kolejki premiership. Tottenham na własnym stadionie bez zadnych problemów pokonał Sheff Utd 2:0. Pierwszą bramkę po ładej akcji Lennon'a zdobył Berbatov, przy drugiej natomiast Bułgar asystował Jenas'owi. "Szable" nic wielkiego na WHL nie pokazały i nie miały nic w tym meczu do powiedzenia. W końcówce po wejsciu na boisko Defoe, "Koguty" mogły zdobyć jeszcze jedną bramke, ale zabrakło im trochę precyzji i szczęścia.

W drugim spotkaniu Watford na własnym boisku zremisował
z goścmi z Londynu- WHU 1:1. Dla gospodarzy bramkę zdobył King, a wyrównał minutę pozniej Zamora.
Chelsea sprowadziła do swojego zespołu byłego gracza HSV Hamburg Khalida Boulahrouza. Muszę przyznać, że ten transfer im się udał, ponieważ Holender jest obrońcą, który może grać w środku, na prawej i na lewej flance. Jestem ciekaw jak się przyjmie ten zawodnik w "The Blues". Pomimo tego, że nie lubie rzecz jasna Chelsea gratuluję im tego transferu.
Chelsea przed tym oknem transferowym zapowiadała, że nie będzie sprowadzała wielu piłkarzy na Stamford Bridge a jak jest widzimy sami, znowu ściągneli kilku znakomitych zawodników wiec ich kadra jest jeszcze szersza i mocniejsza, a najbardziej mi sie podoba ich pomoc, można by z tego zrobic dwa równorzaedne składy i jeszcze mieć rezerwowego. :shock: Boulahrouz to dobry zawodnik ale i tak nie sądze że bedzie grywał w pierwszym składzie defensywy CFC, ma zbyt dużą konkurencję, Bayern wyśmiał Hamburg ze tak łatwo dali sobie wykupić jednego z najlepszych swoich piłkarzy.
O wczorajszych meczach nie będę nic pisał, bo nie widzę potrzeby kopiowania posta wyżejTongue

Dzisiaj natomiast rozegrano 6 spotkań 2 kolejki Premiership.
Na Villa Park gospodarze pokonali Reading 2-1.
Już w 4 minucie Doyle dał prowadzenie gościom, jednak pół godziny później karnego wykorzystał Angel, a 15 minut po rozpoczęciu drugiej połowy Barry ustalił wynik na 2-1.
Na City of Manchester Stadium nie wydarzyło się ni ciekawego, czyżby 0-0 satysfakcjonowało obie strony?
Na Ewood Park Blackburn podejmowało Everton, zapowiadało się ciekawe, wyrównane spotkanie - skończyło się remisem 1-1. 5 min. po przerwie McCarthy dał Rovers prowadzenie, ale w 84 minucie Tim Cahill zapewnił gościom jeden puknt.
Na Craven Cottage zmierzyły się ekipy Fulham i Boltonu. Wydawało się, że gospodarze po porażce 5-1 z United będą ostro podłamani - z Boltonem było zupełnie inaczej, wygrana z Tottenhamem zapewne znacznie poprawiła morale w drużynie Boltonu. Mimo tego na boisku toczyła się wyrównana walka, która zakończyła się remisem. W 73 minucie karnego wykorzystał Diouf, a w 90 wyrównał Bullard...z karnego.
No i deser...Smile
Na Riverside Boro podejmowało Chelsea. Rozpoczęło się zgodnie z planem - po kwadransie ekipa Blues prowadziła 0-1 po golu Shevy. Gracze Mourinho zapomnieli o tym, że Middlesbrough grają do końca - w 82 minucie Pogatetz wyrównał, a w 90 Viduka strzelił na 2-1 dla Boro!

Podsumowując, żadna z wczoraj i dzisiaj grających ekip nie ma dwóch zwycięstw na swym koncie - tylko NUFC ma jeszcze na to szanse, ale oni grają z L`poolem na Anfield, także szanse na zwycięstwo mają niewielkie. Mamy lidera!Smile
Liverpool 2:1 West Ham U.
Charlton Athletic 2:0 Bolton W.
Fulham 1:0 Sheffield U.
Tottenham H. 0:2 Everton
Wigan Athletic 1:0 Reading
Manchester C. 1:0 Arsenal

Arsenalowi na razie nie idzie zbyt dobrze, co prawda to początek sezonu, ale jeśli myślą o walce o tytuł powinni grać z pełną parą już od początku (ale ja się ciesze z obecnej ich dyspozycji Tongue ). Tottenham również coś słabo gra, teraz przegrana na własnym boisku z Evertonem, nie jest to słaba drużyna, ale "Koguty" myślą o europejskich pucharach, powinni takie mecze wygrywać, zwłaszcza gdy przeciwnik gra w dziesięciu zawodników już od 33 minuty. Liverpool pomimo tego, że przegrywał z WHU 1:0 zdołał jeszcze zdobyć 3 punkty po golach Aggera i Croucha.

Dzisiaj jeszcze dwa mecz, ciekaw jestem jak poradzi sobie Chelsea:

Aston Villa - Newcastle U.
Blackburn - Chelsea
Narazie tabela Premiership uklada sie dosyc ciekawie.Chcialbym, aby Chelsea stracila punkty z Blackburn,ale to raczej niewykonalne :? Mowiac szczerze nie spodziewalem sie tak fatalnego startu Arsenalu,ale to dobrze bo przynajmniej jednego rywala mamy NARAZIE z glowy.
Cytat:Nie chcę już dłużej grać w piłkarskiej lidze angielskiej, moim marzeniem jest powrót do Hiszpanii - stwierdził w wywiadzie udzielonym dziennikowi sportowemu Marca napastnik londyńskiego Arsenalu, Jose Antonio Reyes.
Powodem chęci zmiany barw klubowych są - jak ujawnił zawodnik - problemy z aklimatyzacją w Anglii, bariera językowa oraz klimat.

22-letnim Reyesem poważnie zainteresowane są dwa kluby hiszpańskie - Real i Atletico Madryt. Jednak oferta transferowa, jaką oba zespoły złożyły Arsenalowi, oferując za zawodnika około 12 mln euro, została przez klub Premier League odrzucona.
Arsenal poinformował, że może podjąć rozmowy dotyczące zmiany barw klubowych przez Reyesa dopiero wtedy, gdy kwota transferu zostanie podwyższona do 18 mln euro.

Obowiązujący obecnie kontrakt Reyesa z Arsenalem upływa z końcem sezonu ligowego ... 2011 roku.

Moim zdaniem tez caly Reyes to niewypal transerowy Wengera, on sie wogule nie nadaje na siłową lige angileska, jesli wroci do Hiszpanii to moze "odżyje" i zacznie grac na jakims poziomie, bo w Arenalu zbytnio dobrze sie nie prezentowal.
Jeszcze niedawno gdzieś czytałem, że Reyes jednak zostanie w Arsenalu conajmniej na jeden sezon, a tu nagle kolejna wiadomość, że ma odejść. Mi to obojętne wsumie, czy odejdzie, czy też zostanie, jak odejdzie będzie dobrze, jak zostanie też, bo i tak nic nie robi dla klubu. Zresztą co my się przejmujemy, mamy swój klub i nim musimy się interesować, a nie problemami innych.
W sobotę 3 kolejkę Premieship zaingurowało spotkanie Lierpoolu z WHU. Rozpoczęło się sensacyjnie, bo w 12 minucie po raz 4 w tym sezonie użądlił Bobby Zamora.
Niestety w 42 munucie Daniel Agger wyrównał. 3 minuty później już 2-1, do siatki Carroll`a trafił Crouch. Do końca meczu rezultat już się nie zmienił i 3 punkty zostały na Anfield.
Na The Valley Charlton podejmował Bolton. Athletic nie rozpoczęli dobrze, bo w 26 municie Hreidarsson wyleciał z boiska za czerwoną kartkę. Rezultat otrzworzył Bent, ale dopiero w drugiej połowie. Darren wykorzystał rzut karny i po nieco ponad godzinie było 1-0. W 72 munucie siły się wyrównały, bo Davies również otrzymał czerwony kartonik. W 85 minucie Bent przesądził o zwycięstwie Charltonu, trafiając po raz drugi do siatki Boltonu.
Na Carven Cottage zdesperowane Fulham (1 pkt na koncie) musiało odnieść zwycięstwo, aby uciekać z niebezpiecznej strefy. Udało się - w 40 minucie Bullard uzyskał prowadzenie dla Fulham, które nie oddało punktów Sheffield aż do końca.
Sobotni hit - Tottenham - Everton. Na WHL rozpoczęło się dobrze dla Spurs, bo w 15 i 32 minucie Kilbane otrzymał żółte kartki, a w konsekwencji czerwoną.
Mimo tego, Everton nie załamał się i walczył o zwycięstwo. Na początku drugiej połowy Davenport umieścił piłkę we własnej siatce i Toffies prowadzili 0-1. 10 minut później nowy zakup Liverpoolczyków, Andy Johnson przypieczętował zwycięstwo gości, ostatecznie 0-2 dla Evertonu.
JJB Stadium, Wigan - Reading. Końcówka pierwszej połowy, Emile Heskey i 1-0 dla Athletic. Beniaminek z Reading nie dał rady wyrównać i Wigan zatrzymało cenne 3 punkty na JJB.
City of Manchester Stadium, City podejmują naszpikowany delikatnymi lalkami bez charakteru team Arsenalu. Końcóweczka pierwszej połowy i Joey Barton z karniaka umieszcza piłkę w siatce Arsenalu. Do końca meczu utrzymał się ten rezultat, Londyńczycy zajmują 17 pozycję w lidze, ale rozegrali o mecz mniej.
Wczoraj Blackburn podejmowali na Ewood Park Chelsea. Słabiutka gra Chelsky, Blackburn skrzydłami mijało Bridge`a i Boulahrouz`a jak chcieli. Niestety w 50 minucie Terry padł w polu karnym jak za dotknięciem róźdżki, sędzia dał się na to nabrać i Lampard z 11 metrów strzelił tuż obok interweniującego Friedel`a.
Blackburn rzuciło wszystkie siły do ataku, co niestety przyniosło drugą bramkę dla Londyńczyków, którą zdobył Drogba ładnym strzałem pod poprzeczkę.
Villa Park, Birmingam. Villa podejmuje NUFC, mecz wyrównanych drużyn w którym lepsza okazała się ekipa Aston Villi. Już w drugiej minucie Moore dał gospodarzom prowadzenie, a w 40 minucie Angel podwyższył na 2-0. Taki rezultat utrzymał się do końca, Villa spisuje się świetnie - 2 zwycięstwa i remis, co daje im 2 miejsce w tabeli.
Dzisiaj jeszcze mecz Boro - Portsmouth, stawiam na gospodarzy.
Przekierowanie