Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Barclays Premiership
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam kumpla, kibola Chelsea, mówił mi, że Cudicini został już wypisany ze szpitala w ten sam dzień, kiedy został tam przywieziony. Cech jeszcze został, ale prawdopodobnie obaj bramkarze będą mogli grać w Lidze Mistrzów.
Kuba_^^ napisał(a):Mam kumpla, kibola Chelsea, mówił mi, że Cudicini został już wypisany ze szpitala w ten sam dzień, kiedy został tam przywieziony. Cech jeszcze został, ale prawdopodobnie obaj bramkarze będą mogli grać w Lidze Mistrzów.

Poczytalem troche, wiec Cudicini pewnie bedzie mogl grac, ale Cech przszedl operacje czaski w osrodku z Oxford. Watpie aby gral z Chelsea.
Dzis swe spotkanie rozegrała londyńska Chelsea, mierząc się z FC Portsmouth. Pierwsz połowa przebiegała bardzo spokojnie. Gospodarze od czasu do czasu atakowali, a nawet stwarzali dogodne okazje do objęcia prowadzenia, ale swe szanse za każdym razem marnowali. Rzucała się w oczy nieskuteczność Robbena, który te spotkanie rozgrywał od pierwszej minuty. Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Niebieskich. Kluczowe dla losów spotkania były dwie akcje w granicach 55 minuty. Najpierw bramkę dla Chelsea zdobył Schevczenko, a potem głową Ballack. Dwie minuty później ze spalonego bramkę zdobył Drogba, ale nie została ona zaliczona. Niespełna 5 minut później kontaktowego gola zdobyli goście, na listę strzelców wpisal się Benjamin. W barwach Portsmouth występował Andy Cole. Ostateczny wynik spotkania: 2-1.
Dzisiaj swoje spotkania przegrały oba "wielkie" kluby z Londynu :lol:
Arsenal doznał porażki 0-1 z West Hamem. Wydawałoby się, że Młoty w wielkim kryzysie w tym sezonie, a tu popatrz. Coś takiego. Arsenal na kolanach 8)

O Chelsea już nie wspominając :wink: Porażka 1-2 z również przeciętnie grającym Tottenhamem. Jednak Spurs powoli odzyskiwali formę i liczyłem na remis w tym spotkaniu. Porażka? Cóż, nie pogardzę :lol: W tym meczu czerwoną kartkę ujrzał Terry, niby nie wiadomo za co, że sędzia się uwziął na Chelsea dzisiaj, ale jak się przegrywa to zawsze się tak mówi 8)

My mamy lidera i trzy punkty przewagi nad Chelsea. Wizja zdobycia mistrzostwa staje się coraz realniejsza, ale do tego jeszcze bardzo daleko. Oby tak dalej!
Naprawde dziesiejszy dzień w Premiership był piękny. Najpierw porażki doznał nasz kolejny ligowy przeciwnik, Blackburn Rovers. Dobrze to zwiastuje przed nadchodzącym spotkaniem.

Arsenal Lodnyn, który po wygranym meczu na OT rozpędził sie jak czołg, dziś gdzies po drodze pogubił gąsienice i przegrał ze słabo spisującym sie w tym roku WHUL 1-0. No cóż, druzynie Alan'a Pardew przydadzą sie 3 pkt bo są w strefie spadkowej. No i Arsenalowi przyda sie mały hamulec ...

A sensacją jest porażka już vicelidera, Chelsea Londyn. W koncu czerwoną kartke dostał John Terry, bo nie wiem czy ten koleś myślał, że cały zycie zagra w Premiership bez czerwonej kartki. Co chwile ta ostra gra i pyskówki. W koncu ktoś sie za niego wziął i dobrze. Pierwszego gola strzelił Makekele a wyrównał rep. Anglii Dawson, co na pewno pod uwagę weźmie Steve McClaren. Ważne, że Chelsea doznała kolejnej porażki i jest na dobrej drodze, żeby nas nie dogonić. Mamy 3 pkt przewagi i trzeba to wykorzystac.
Fantastyczny weekend w Premiership już w sobote moglismy oblewać łatwe zwycięstwo z Portsmouth 3:0 i porażke Man City ze słabym Charltonem 1:0 Big Grin A dzisiaj zaczeło sie od niespodziewanej porazki Arsenalu na Upton Park z płotami po golu Harewooda w 89 minucie, a Arsene Wenger po końcowym gwizdku prawie pobił sie z managerem WHU Alanem Pardew :lol: Czyli kolejna strata punktów przez Kanonierów! Smile

Dzisiaj najbardziej interesowało mnie rzecz jasna spotkanie na White Hart Lane w którym Tottenham podejmował Chelsea Londyn, mecz stał na bardzo wysokim poziomie, obie drużyny stworzyły dobre widowisko, zaczeło sie po myśli podopiecznych Jose Mourinho, fantastycznym strzałem z woleja popisał sie Makelele i mamy 0:1 dla Chelsea... później mistrzowie Anglii zdecydowanie przycisneli, ale Koguty nie składaly broni po dośrodkowaniu Jenasa piłke głową do siatki wpakował Dawson, a w drugiej połowie na wage trzech punktów bramke strzelił Lennon Big Grin Czerwoną kartke obejrzał John Terry Wink

Mamy samodzielnego lidera :!:

GLORY GLORY MAN UNITED :!: :!: :!:
Manchesterowiec napisał(a):Big Grin A dzisiaj zaczeło sie od niespodziewanej porazki Arsenalu na Upton Park z płotami po golu Harewooda w 89 minucie, a Arsene Wenger po końcowym gwizdku prawie pobił sie z managerem WHU Alanem Pardew :lol: Smile

To tylko świadczy o tym, że nie umie pogodzić się ze smakiem porażki 8)

Pięknie dla nas ułożył się ten weekend. Najgroźniejsi rywale przegrywają swoje mecze, Arsenal dość niespodziewanie, bo West Ham w tym sezonie bardzo słabo gra. Chelsea też sprawiła niespodziankę, ale moim zdaniem nie aż tak dużą jak w przypadku "The Gunners". Makelele strzelił ładną bramkę, trzeba mu to przyznać, ale ten gol nie pomógł "The Blues" odnieść zwycięstwa w derbach stolicy. Ostatecznie Spurs górą, a my górujemy w tabeli :!:

UNITEEEED :!:
wp.pl napisał(a):Czy były bramkarz Legii zagra na Stamford Bridge? Tak się może stać, bo Jose Mourinho szuka następcy kontuzjowanego Petra Cecha. Anglicy od kilku miesięcy obserwują Polaka – pisze Życie Warszawy.

– Chcą mnie w Chelsea? – nie ukrywa zdziwienia nasz reprezentacyjny bramkarz.

– Naprawdę nic o tym nie wiem. I nie ma w tym żadnej mojej kokieterii... – deklaruje ŻW bramkarz Spartaka Moskwa.

Kontuzja głowy, jakiej uległ w meczu z Reading Petr Cech (24 lata), sprawiła, że Mourinho popadł w spore kłopoty. Reprezentantowi Czech grozi co najmniej półroczna absencja (w tym czasie ma mu się zrosnąć pęknięta czaszka), choć pesymiści mówią o rocznej przerwie. Sam Cech chce wbiec do bramki Chelsea już wiosną, co jest tylko pobożnym życzeniem Czecha.

Portugalski trener jeszcze bardziej się zafrasował, kiedy okazało się, że nie może też liczyć na doświadczonego Carlo Cudiciniego (33 lata). W tej sytuacji współpracownicy Mourinho zaczęli natychmiast działać. Prędko wytypowali kilku kandydatów do gry na Stamford Bridge. Wśród nich jest Wojciech Kowalewski.

Jak ustaliło ŻW, do swych polskich przyjaciół dzwonił w sprawie bramkarza naszej reprezentacji portugalski współpracownik Mourinho

– Silvino. Zwycięstwo z Portugalią też zrobiło swoje. Trener bramkarzy Chelsea mógł przeczytać w portugalskich gazetach, jak dobrze bronił Kowalewski w meczu na Stadionie Śląskim w Chorzowie czy na Legii w spotkaniu z Serbią.

Plotka czy prawda ? Trudno powiedzieć, rzeczywiście sytuacja w Chelsea bramkarzami ciekawa nie jest, trzeba przyznać, że Hilario nie jest zły, broni nawet dobrze, ale nie mają poważnego, rezerwowego bramkarza. Zresztą mi się zdaje, że Kowalewski nie zgodzi się na przejście, w Spartaku ma pewne miejsce składzie, a gdy przyjdzie do "The Blues" będzie grzał ławe, a co dopiero jak Cech i Cudicini wyzdrowieją.. :roll:
IMO to jest wieelka kaczka dziennikarska. Łączenie faktów jak w "Fakcie" - kontuzja Cech`a = Chelsea musi szukać golkipera. Cudicini jest już podobno zdrowy, a Hilario też nie jest ogórkiem - za coś w tym klubie się znalazł. Mają dwóch solidnych bramkarzy, także póki są zdrowi, to Chelsea nie ma co panikować. I nie panikuje.
Tak jak napisał Valverde "kaczka dziennikarska" i nic więcej, Kowalewski jest dobrym bramkarzem, ale żeby grać w Chelsea trzeba byc kimś znacznie lepszym, Cech był/jest najlepszym bramkarzem na Świecie, Cudicini tez ma klase, Hilario spisuje sie na razie ok, aiwc wątpie zeby Polak tam trafił i mam nadzieje ze żaden Polak w Chelsea grac nie będzie.
Nawet gdyby to była prawda, Kowalewski raczej nie odejdzie, no chyba, że zależy mu na kasie. Spartak też jest solidnym klubem, w którym pieniądze też ma niezłe, a poza tym ma pewne miejsce w bramce i w każdym meczu może prezentować swoje umiejętności. Ja na jego miejscu bym został w Spartaku i myślę, że on też by tak zrobił.
A Hilario gra tylko w Chelsea bo ma w dowodzie ' portugese ' bo inaczej pewnie grałby w druzynie typu Maritimo, Boavista, Sporting ... Dla mnie to zwykły przeciętniak, a jego czyste konta zawdzięczamy obronie Chelsea.

Kowalewski ? Ludzie litości ...
Suwalczan w Chelsea? Po mojej śmierci, kogo jak kogo, ale jego to ja tam widzieć nie chcę. Tongue I nie chodzi mi o to, że to człowiek z mojego rejonu, ale po powrocie do zdrowia Cecha i Cudiciniego stałby się najprawdopodobniej 3-cim bramkarzem Niebieskich. Co innego, jakby w grę wchodziło wypożyczenie, ale i tak nie. W LM grać by nie mógł, bo grał w Spartaku, ogólnie klapa...
Wojtek, portuguese chyba. Tongue
Wojtek3 napisał(a):A Hilario gra tylko w Chelsea bo ma w dowodzie ' portugese ' bo inaczej pewnie grałby w druzynie typu Maritimo, Boavista, Sporting
Akurat Mourinho nie jest trenerem, który patrzy na to, skąd się jest. Musiał, powtarzam musiał widzieć w nim bramkarza, który w razie "W" (co właśnie nastąpiło) stanie w bramce Chelsea i spełni oczekiwania trenera. sam fakt gry w Chelsea o czymś świadczy, a jego występy potwierdzają jego przydatność. Nazwiska może nie ma, ale umiejętnościami nie odstaje od wielu podstawowych bramkarzy kilkudziesięciu solidnych klubów.
Valverde napisał(a):Akurat Mourinho nie jest trenerem, który patrzy na to, skąd się jest. Musiał, powtarzam musiał widzieć w nim bramkarza, który w razie "W" (co właśnie nastąpiło) stanie w bramce Chelsea i spełni oczekiwania trenera. sam fakt gry w Chelsea o czymś świadczy, a jego występy potwierdzają jego przydatność. Nazwiska może nie ma, ale umiejętnościami nie odstaje od wielu podstawowych bramkarzy kilkudziesięciu solidnych klubów.

No to dlaczego nie wstawił do składu jakiegos Anglika czy Francuza. Dla mnie Hilario gra tam za swojego pochodzenie bo jak wiemy Jose lubi swoich rodaków i często na nich stawia, mi to tam nie przeszkadza, ale to widać gołym okiem ( Carvalho, Ferreira, Hilario, Tiago ). Szkoda go będzie kiedy do składu wrócą Cuddicini i Cech, bo wtedy raczej na CC sie nie bedzie łapał ... :lol:
Przekierowanie