Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Barclays Premiership
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wojtek3 napisał(a):Liverpool gromi Liverpool

Ciezki dzien Wojtus? :wink:

Tak jak Wojtek3 chcial napisac L'pool pokonal dosc znaczaco Bolton 4-0, ale wedlug mnie mecz moglby sie potoczyc calkiem inaczej, gdyby przy stanie 1-0 dla Liverpoolu Anelka trafilby do pustej bramki, ale tak sie nie stalo i jaki padl wynik wszyscy wiemy.
Myślałem, że po derbowym spotkaniu z WHU (1:1), po ładnej grze ze strony Spurs wreszcie ekipa Juande Ramosa zacznie grać swoje, jednak cały czas jest źle w tym zespole. Ciekawe kiedy mają zamiar wrócić do 'normalnego' grania, jak na nich przystało, bo jednak ten zespół darzę sporym szacunkiem i chciałbym ich widzieć nieco wyżej w tabeli :roll:

PS. Tak w ogóle, to Tottenham przegrał 2:3 :roll:
Kuba_^^ napisał(a):Tottenham przegrał 2:3

Nie potrzbnie wyrzucali Jola,bo widac że słaba postawa nie jest winą trenera,tylko jakies inne czynniki na to wpływają ,moze atmosfera w klubie nie jest najlepsza?
Ramos jak narazie nie potrafi tego zmienic (nie piszcie ze potrzebuje czasu ,bo ma szeroką kadre i sporo dobrych graczy) nie po to zwalniali Martina by teraz Juan sobie eksperymentowal i tracil kolejne pkt! Dla mnie są błaznami za to że pozbyli sie Jola (widzialbym go na stanowisku trenera reprezentacji Anglii) i teraz cała ich gra jak i sytuacja tylko mnie smieszy :lol: :lol:

p.s - tak na chwile obecną to Liverpool jest w najlepszej formie i już siedzi nam na plecach :? Wczoraj pewnie wygrali (Anelka najnizsza nota "4" i nie trafil na pustą bramke - kibice z Anfield są mu bardzo wdzieczni) Kolejne świetne spotkanie Gerrard i Torres.
Powiedzmy sobie prosto w oczy: Tottenham jest beznadziejny.Bardzo watpie zeby dzialaczom znowu chcialo sie inwestowac kase w transfery skoro juz tyle wydali,a wyniki jakie sa kazdy widzi.Tottenham powinien wyznaczyc sobie jeden cel : utrzymac sie w premierleague.
Skull napisał(a):p.s - tak na chwile obecną to Liverpool jest w najlepszej formie i już siedzi nam na plecach :Confused:

Siedzi nam na plecach to za mało powiedziane. Na dzień dzisiejszy mamy tyle samo spotkań rozegranych i niestety tyle samo punktów, ale Liverpool jest przed nami z racji lepszego bilansu bramek. Najprawdopodobniej już o 23 wrocimy na fotel wicelidera, ale z tym jednym meczem do przodu. Trzeba też pamiętać, iż już 16 gramy na Anfield, więc łatwo nie będzie, ale liczę na podtrzymanie dobrej serii związanej z meczami w Liverpoolu.
Maciek napisał(a):Nie wiem o co chodzi ale jak mi podpowiesz to się domyśle

No gdy ja i Maro bylismy zwolennikami kupna (swego czasu) Hleba i Rosickiego to nas troche wysmialem i zbeształes równiez obu panów za gre,wychwalając Carricka ,ale tak bylo w tamtym sezonie,teraz jest odwortnie bo nasz zawodnik gra kaszane a Ci z Arsenalu pierwsze skrzypce zaraz za Fabregasem (szczegolnie Białorusin)

Tak tylko przypominam,bo mówiles ze nic wielkiego nie pokażą na wyspach - wiec sie pomyliles :wink:

Tak poza tym to nie ten temat chyba ... :|
Skull napisał(a):No gdy ja i Maro bylismy zwolennikami kupna (swego czasu) Hleba i Rosickiego to nas troche wysmialem i zbeształes równiez obu panów za gre,wychwalając Carricka ,ale tak bylo w tamtym sezonie,teraz jest odwortnie bo nasz zawodnik gra kaszane a Ci z Arsenalu pierwsze skrzypce zaraz za Fabregasem (szczegolnie Białorusin)

Troszke bezsensu poniewaz gdy Carrick gral pierwsze w skrzypce w UNITED od lutego do konca maja a obaj panowie z Arsenal kaszane ( Arsenal wtedy tulal sie miedzy 6-5 miejscem ) nic o tym nie pisales, a gdy zaczeli piszesz.Wink

Coz, dla mnie Hleb a Rosicky to nie ta klasa co Carrick, ktore na razie gra tyly.
Wojtek3 napisał(a):Troszke bezsensu poniewaz gdy Carrick gral pierwsze w skrzypce w UNITED od lutego do konca maja a obaj panowie z Arsenal kaszane

Napisalem to wyżej :roll:

Wojtek3 napisał(a):nic o tym nie pisales, a gdy zaczeli piszesz

Sorry Wojtek,ale raczej nie jestes w temacie bo my z Mackiem nie rozmawialismy o tym tutaj na forum,a po drugie po co mialem pisac co było jak Maciek to zrobil 8)

No ale tak patrząc na ich gre to tamten sezon zdecydowanie przemawia za Carrickiem,ten już nie ,zawodnicy Arsenalu spisują sie dużo lepiej,ale sezon nadal trwa :wink:
No, ale napisales ze Maciek to pisal w tamtym sezonie, a jak to prawda to mial racje, bo obydwoje grali wtedy kaszane Wink No, ale jak widac, wzloty i upadki, formy itp maja miejsce w futbolu niemlaze codziennie.
http://facet.wp.pl/gid,9049898,img,9049 ... Bpage%5D=7

Wiadomo kiczowaty klub to i kiczowate imprezy z kiczowatymi goscmi.Zobaczcie gdzie ochroniarz sie patrzy.
http://www.newsoftheworld.co.uk/0212_as ... _sex.shtml
Kolejna sexafera w Premiership Smile
Newcastle 1-1 Arsenal!

Podopieczni Allardyce'a rozegrali świetny mecz. Już w 3 minucie stracili bramkę za sprawą świetnego przyjęcia i strzału Adebayora - niesłusznie, bo w akcji bramkowej był spalony, nie bezpośrednio przy bramce, ale wcześniej i wtedy akcja powinna zostać przerwana.

Od razu po stracie gola zawodnicy Newcastle rzucili się do ataku i atakowali non stop... do około 65 minuty. Wtedy wreszcie udało im się strzelić bramkę - szczęśliwcem Taylor, a asystował głową Alan Smith, który zaliczył całkiem przyzwoity występ.

Później Arsenal wreszcie się obudził i coś próbował, ale Sroki nie pozostawały dłużne i też miały szansę na objęcie prowadzenia. Ostatecznie sędzia przerwał mecz, kiedy Martins miał piłkę na linii środkowej boiska, a przed nim tylko jeden obrońca i bramkarz...

Remis to świetny wynik dla nas. Tracimy już tylko 4 punkty.

Po zobaczeniu kilku spotkań Arsenalu śmiem twierdzić, że ich gra nie opiera się ani na Fabregasie, ani na Rosickym, ani tym bardziej na Hlebie. Adebayor to ich główna broń (nie chodzi tylko o strzelanie bramek, ale o taktykę grania na niego). Jeśli go zabraknie - Arsenal przestanie wygrywać. Szkoda, że nie jedzie na PNA...
Pejter napisał(a):Newcastle 1-1 Arsenal!

No tak,ale nie grali kontuzjowani : Hleb,Fabregas i Flamini,a ostatnio to oni są tymi którzy przesądzają o losach spotkania. Nie grał również Van Persie ktory jest od dłuższego czasu kontuzjowany. Teraz ich graczy zaczynają nękac urazy i zobaczymy jak to jest grac bez tych czołowych postaci 8)

Nie moge sie doczekac Pucharu Narodów Afryki :lol:
Chelsea ma przejebane :lol: :lol:
Skull napisał(a):Nie moge sie doczekac Pucharu Narodów Afryki :lol:
Chelsea ma przejebane :lol: :lol:

No to sie chwali Big Grin Ale z Arsenalu Adebayor tez jest z Afryki.Jeszcze ktos tam jest ?

Szkoda ,ze Francja nie jest w Afryce Big Grin Arsenal musialby chyba mlodziezowa druzyne wystawic,bo by wszyscy prawie wyjechali :twisted:

Wlasnie jak Skull napisales.Teraz Arsenal pozna smak kontuzji.Co tu duzo mowic.Bez Fabregasa nie idzie im najlepiej.Swiadczy chciaz o tym mecz z Aston Villa,ktory wygrali dosc fartownie.
WoLaK napisał(a):eszcze ktos tam jest ?

Kolo Toure,Emanuel Eboue.I więcej nie pamiętam.

Remis Arsenalu bardzo cieszy.Teraz pzrewaga jest mniejsza,dzięki czemu mamy większe szanse na szybkie wyprzedzenie ich w tabeli.
Przekierowanie