Wojtek3 napisał(a):A co mysliscie o golach w tym sezonie ? Wink Mam na mysli najpiekniejsze bramki, zostaly wam jakies w pamieci, mnie 3 Wink
Mnie zapadł w pamięci gol Adebayora w derbach północnego Londynu na White Hart Lane,zakończonych zwycięstwem Arsenalu 3-1 nad Tottenhamem,reprezentant Togo znakomicie opanował niełatwą piłkę a później cudownie strzelił z powietrza z półobrotu.Niesamowita bramka.
No i Arsenal po raz drugi w odstepie kilku dni zremisowal na wlasnym stadionie z Liverpoolem 1-1. Cieszy mnie bardzo ta strata punktow podopiecznych Wengera. Jesli wygramy z Middlesborough to nasza przewaga nad nimi wzrosnie do 8 punktow. Tym meczem The Gunners pogrzebali juz chyba swoje szanse na mistrzostwo definitywnie.
Tak wiec teraz trzymajmy kciuki za Citizens. Na Arsenal nie ma sie juz co ogladac. Zostala Chelsea i do nich/ z nimi nalezy mierzyc sily i punkty.
Strata punktów przez kanionierów jest jak prezent z nieba, nie możemy jeszcze niczego presądzać, bo w tym momencie mamy 5 a nie 8 punktów przewagi, aczkolwiek możliwe do zdobycia. Nic nie zostao jeszcze rozdane, a nalezży tez pamiętać, że na chwilę obecną to the blues,a nie the gunners to nasi najgroźniejsi rywale.
Chelsea zgarnęła trzy punkty, więc my też musimy wygrać, a nie oglądać się już na Arsenal - proste.
Czyli wygląda na to że jednego rywala do mistrzowskiej korony już raczej mamy z głowy,chodzi oczywiście o Arsenal który dziś wczesnym popołudniem zaledwie zremisował u siebie z Liverpoolem 1-1,a gdyby Woronin zachował trochę zimnej krwi w końcówce meczu kiedy miał dwie znakomite sytuacje to The Reds prawdopodobnie by wygrali.Za to niestety kolejne trzy oczka wpadły do koszyczka Chelsea,Londyńczycy wygrali na wyjeździe z Man City 2-0,to spotkanie praktycznie trwało do 53 minuty,kiedy drugiego gola dla The Blues strzelił Salomon Kalou,później gościom się nie chciało a gospodarze nie umieli i tym samym podopieczni Granta zmniejszyli stratę do nas do 2 punktów,rzecz jasna mają jeden mecz rozegrany więcej bo my gramy jutro.
Chyba powoli zaczyna się wyjaśniać sytuacja na dole tabeli,Bolton dostał baty od Aston Villi na wyjeździe 4-0,a Fulham na Craven Cottage,przegrało w meczu o sześć punktów z Sunderlandem,podopieczni Roya Keane'a,wygrali trzeci mecz z rzędu i już raczej postawili stempel na swym utrzymaniu w Premier League,również Newcastle po efektownym zwycięstwie 3-0 u siebie nad Reading,już może zaczynać przygotowania do następnego sezonu.Natomiast o punkty wciąż musi się starać Birmingham,które przegrał bardzo ważny mecz z Wigan i ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.
Sezon wchodzi w decydującą fazę, więc normalne jest, że wszyscy kalkulują z kim kto może stracic punkty, etc.
Chyba każdy zapomniał, co w poprzednim sezonie było jednym z kluczowych momentów walki o mistrzostwo... zwycięstwo na Goodison Park po odrabianiu z 2-0 na 2-4, a Chelsea zremisowała ze słabiutkim Boltonem. Piłka w grze, mamy wciąż 3 punkty przewagi, a tak właściwie to 4, bo bilans bramkowy przemawia za nami. Nie musimy przecież przegrac na Stamford Bridge, nie wolno też zapominac o LM. Chelsea musi walczy o awans z Fener, my mamy łatwiejszą sytuację, aczkolwiek uraz Rio mnie zaniepokoił w perspektywie środowej potyczki. Jeszcze wszystko może się zdarzyc. Do końca 5 bardzo ciekawych i fascynujących kolejek.
UNITED!
Ciągle mamy 3 punkty przewagi i o tym trzeba pamiętać. Poprostu teraz jakby to powiedzieć mamy "nóż bliżej gardła" bo wystarczy nie daj Boże małe potknięcie i możemy stracić pozycje lidera. Arsenal teoretycznie odpadł z walki o Mistrza ale zawsze może byc inaczej, co do Chelsea to mają teraz bardzo dobrą passe.
Co do dołu tabeli to ciekawie zapowiada się walka między Boltonem a Birmingham nie można tez zapomniec o Fulham które też jeszcze się liczy w tej walce o utrzymanie. Sunderland tak jak juz wspomniano oddalił się od strefy spadkowej.
LINK
Nie rozumiem jak do takiego czegos wogole moglo dojsc. CZlowiek ma pecha.
zaga92 napisał(a):CZlowiek ma pecha
A raczej Chelsea ma pecha,bo walczą z nami o mistrza,byc Petr bye Cudicini :roll: tak ,tak i on tez dzisiaj polecial ,na boisku zastapil go Hilario... Jak widac nie tylko u nas problemy z kontuzjami
My mamy praktycznie 4 punkty przewagi, jak Chelsea coś w ten weekend straci to będziemy mieć jeszcze więcej w praktyce, więc jest ok
Nie liczylbym na strate punktow Chelsea w meczu z Wigan. Wlasciwie to watpie, zeby odczuli oni brak Cecha. Hilario pokazal z Fenerbanche, ze bronic potrafi i Chelsea nie powinna miec poblemow w tylach. Nie ma sie co na nich ogladac. Samemu trzeba wygrywac mecze.
Na JJB "The Blues" stracili już punkty w tym sezonie. Tym razem liczę na niewiele, ale swój mecz rozegrają w poniedziałek, zatem w przypadku naszego ewentualnego zwycięstwa będą pod wielką, ale to wielką presją
Skull napisał(a):Myśle że smiało mogą walczyc o miejsce gwarantujące gre w pucharze Uefa!
Wojtek3 napisał(a):uwazam, ze nie sa gotowi by wskoczyc do pierwsej dziesiatki
Skull napisał(a):A może założymy sie o 0,7 Wszystko jest na dobrej drodze by walczyli o miejsca gwarantujące puchary, wydaje mi sie że smiało znajdą sie w pierwszej 10
Wojtek3 napisał(a):O 0,7 Dry Gin'a Cork, zakladasz sie ?
Skull napisał(a):Oczywiscie przystane na to - ale mój warunek jest taki - ja mówie że beda w tabeli do 8 miejsca z tym włącznie! to jak?
Wojtek3 napisał(a):ja mowie, ze beda na 12, zaklad
Wojtek3 napisał(a):W dalszym ciagu uwazam, ze zajma nie wyzsze niz 11 miejsce
Bardzo mnie cieszy dzisiejsza wygrana Villi 8)
jeszcze cztery kolejki...