Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Barclays Premiership
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zapomniales o rywalu zza miedzy - Man City tez sie pnie w góre tabeli,wygrali szczesliwie po golu w doliczonym czasie.

p.s - Maciek pamietasz jak szydziles z Wengera za transfery Hleba i Rosickiego? w tym sezonie obok Fabregasa obaj są liderami zespołu i grają miód piłke
Skull napisał(a):Zapomniales o rywalu zza miedzy - Man City tez sie pnie w góre tabeli,wygrali szczesliwie po golu w doliczonym czasie.

No fakt.Pilkarze z City of Manchester Stadium traca do nas tylko jeden punkt,wiec czuc ich oddech na naszych plecach.
WolaK napisał(a):No fakt.Pilkarze z City of Manchester Stadium traca do nas tylko jeden punkt,wiec czuc ich oddech na naszych plecach.

Ja mimo wszystko ich najmniej obawiam sie z zespolow pierwszej piatki, predzej uwierze, ze Chelsea w Boxing Days wskoczy na 1 miejsce niz Man City zajemie w maju w Premiership miejsce w pierwszej 3.

Najbradziej obawiam sie tego, ze Chelsa i Liverpool moga wspiac sie w gore w swieta + Arsenal. Mam nadzieje, ze w nastepnym meczu ligowym UNITED nas uspokoi.
Oglądałem całe spotkanie West Ham - Tottenham. Stało na dość dobrym poziomie, pierwsza połowa przez większy okres czasu nudnawa, gol dla 'Młotów' po błędzie Kaboula, gospodarze to wykorzystali, a Carlton Cole z łatwością umieścił piłkę w siatce. W drugich 45 minutach 'Spurs' ruszyli do ataków, przeważali, jednak West Ham również swarzał groźne okazje, jednak dobrze bronił Robinson. Bramka wyrównująca dla Tottenhamu również po błędzie, Green źle wyszedł do piłki, Dawson strzelił głową. Obie drużyny próbowały strzelić zwycięskiego gola, ekipa Juande Ramosa była bardzo bliska tego, ale Defoe nie strzelił karnego, Green w pewnym sensie zrehabilitował się za błąd przy straconej bramce. Remis w derbowym pojedynku moim zdaniem sprawiedliwy.
Wojtek3 napisał(a):Mam nadzieje, ze w nastepnym meczu ligowym UNITED nas uspokoi.

No ja tez bylbym rad,gdyby powtorzylyli wynik z Fulham z poprzedniego sezonu kiedy to dokopalismy im 5:1.

Dzisiaj obejrzalem derby Londynu,WHU vs Tottenham.Widowisko dosyc ciekawe,a koncowka dramtyczna.Po poierwszej polowie prowadzily mloty,ale w drugiej czesci gry wyrownaly Koguty.Przez ostanie minuty West Ham napieral na bramke Robinsona,lecz ten bardzo dobrze interweniowal.A tu nagle w 92 minucie karny dla Tottenhamu i Defoe podchodzi do strzalu.Ale fenomenalnie broni Robert Green.Rezultatem 1:1 konczy sie ten mecz i Tottenham nadal pozostaje bez zwyciestwa na wyjezdzie i dziela go raptem dwa punkty od strefy spadkowej.
Ta kolejka obfitowała w bramki i to w dość piękne bramki. Wspomniany mecz Newcastle v Liverpool i trafienie Gerrarda z rzutu wolnego. Atomowe uderzenie pod poprzeczkę bramki Givena. Liverpool zagrał dobre spotkanie, druga bramka przypisana Kuyt'owi ale tak naprawdę piłka odbiła się od piszczela Holendra i wpadła do bramki. 3 gol po ładnej akcji S.G z Babelem.

City w ostatniej minucie zapewniło sobie 3 punkty po trafieniu Irelanda. Bardzo ładny gol z woleja młodziutkiego pomocnika. Uratował on tym samym 3 punkty dla "Citizens".

Piękne trafienie zaliczył też Kranjcar z Portsmouth w meczu z Birmingham. Huknął z wolnego po długim rogu i nie dał szans GK gospodarzy na obronę tego strzału.

Everton zniszczył Sunderland aż 7:1. Ekipa "Czarnych Kotów" w tym spotkaniu była cłakowicie nieporadna. Traciła głupie bramki, a do tego przy stanie bodajże 3:1 lub 4:1 koleś nie trafił na pustą bramkę z ok. 3 metrów, czyli coś podobnego do Teveza.

Arsenal nam odskakuje, chelsea odrabia i ostatnio idą dobrze. Dobrze, że jeszcze przed Boxing Days Chelsea zmierzy się z Arsenalem. My jednak wcale nie będziemy mieli łatwiejszej przeprawy, bo w tej samej kolejce zagramy z Liverpoolem na Anfield.
Chelsea wygrala derby z West Hamem 1:0 ,a jedyna bramka którą strzelił J.Cole padła ze spalonego...
Tak wiec duzo szczescia mieli podopieczni Granta.

Licze na to że Villa dzisiaj urwie pkt Arsenalowi!
Skull napisał(a):Tak wiec duzo szczescia mieli podopieczni Granta.
True,true.Na dodatek w pierwszej polowie z boiska powinien poleciec z hukiem Mikel,ktory brutalnie,od tylu wjchal wslizgiem ktoremus z graczy mlotow.
WoLaK napisał(a):
Skull napisał(a):Tak wiec duzo szczescia mieli podopieczni Granta.
True,true.Na dodatek w pierwszej polowie z boiska powinien poleciec z hukiem Mikel,ktory brutalnie,od tylu wjchal wslizgiem ktoremus z graczy mlotow.
Coraz bardziej się cieszę, że ten idiota do nas nie przeszedł.
Średni mecz Chelsea, mogli ten mecz równie dobrze przegrać, ale napastnicy West Hamu nie potrafili wykorzystać sytuacji bramkowych. Ruscy nie zachwycają i prędzej czy później nie będą się liczyć w walce o mistrzostwo.
Skull napisał(a):jedyna bramka którą strzelił J.Cole padła ze spalonego...

Trochę dziwne to było, bo gdy tą linię pokazali to można było wywnioskować, że niby spalonego nie było, jednak jestem zdania, że w tej sytuacji nie powinno być gola...

West Ham zagrał bardzo dobrze, świetnie się bronili, przede wszystkim dobrze i ofiarnie bronił Green. Szkoda tylko, że tak dobrze Młotom nie szło w ataku, nie oddali żadnego groźnego strzału na bramką Cudiciniego, jedynie raz groźnie było w pierwszej połowie, kiedy Solano próbował lobować Włocha.
Chelsea 1:0 West Ham
Blackburn 3:1 Newcastle
Portsmouth 0:0 Everton
Reading 1:1 Middlesbrough
Sunderland 1:0 Derby
Wigan 1:1 Manchester City
Aston Villa 1:2 Arsenal

Raczej bez niepodzianek w tej kolejce, Chelsea sie troche pomeczyla i strzelila 15 min przed koncem, Arsenal wywozi 3 pkt z Birmngham. City troche niespodziewanie 1-1 z Wigan, choc nie zdziwie sie jak City powoli bedzie lecialo w dol.
Villa - Arsenal 1;2 ....... EH ciężko im urwac jakies pkt w tym sezonie,myslalem ze gracze Aston V. są w stanie tego dokonac bo ostatnio grali rewelacyjnie! W sumie wszystko na to wskazywalo,bo jako pierwsi zdolali stzelic bramke!
Nie gral Fabregas ale jego brak nie byl widoczny,sweitnie sobie radzil Hleb i Flamini - strzelec bramki wyrównającej.
Pozniej to juz tylko ataki Arsenalu no i gol Adebayora.
W drugiej polowie to Villa atakowała,grali bardzo ofensywnie zasłużyli na remis,było blisko lecz Carew trafil w poprzeczke. Lipa chlopaki...
Wojtek3 napisał(a):Aston Villa 1:2 Arsenal


Arsenal nie gra juz tak wspaniale, jak na poczatku sezonu, widac ze zlapal zadyszke. Gdyby nie te 2 bramki w 1 polowie, to wynik moglby byc zupelnie inny. W drugiej czesci spotkania na boisku calkowicie dominowala Villa, a Kanonierzy ograniczali sie do zagrywania bezsensownych dlugich pilek na osamotnionego Adebayora. Najwyzszy czas na jakas porazke...
Wojtek3 napisał(a):City troche niespodziewanie 1-1 z Wigan

City jest troche jak Lech, tez znakomicie u siebie, a gorzej na wyjazdach.
Szkoda, ze Arsenal wygral, bo liczylem tu na potkniecie kanonierow.
Liverpool gromi Liverpool 4-0 u siebie na Anfield Road i wygrywaja juz 9 mecz w tym sezonie, next clean sheet i zadnej przegranej. Znowu strzela Torres i Gerrard ktorzy sa glownymi zawodnikami w tym sezonie. Wyrzedzili nas juz w tabeli, mamy po 30 punktow. Tak jak obstawialem przed rozpoczeciem sezonu, Torres bedzie krolem strzelcow i tego sie trzymam Tongue

Tottenham 2-2 Birmingham

Spurs dalej nie gra nic w tym sezonie, nie zawodny Keane znowu strzela gole, tym razem 2, a w 68 min schodzi po czerwonej kartce.
Przekierowanie