37-letni,Gary Speed zawodnik Boltonu Wanders został grającym trenerem tej drużyny.Była to pierwsza decyzja nowego menedżera zespołu Sammy'ego Lee.
Bardzo ciekawe rozwiązanie wybrał Sammy.Gary jest doświadczonym zawodnikiem zna się na piłce i teraz nowe wyzwanie dla niego.Ja myślę że będzie on dobrym trenerem tym bardziej,że w Boltonie już trochę gra i wie jakimi zawodnikami dysponuje.
Cytat:Joey Barton zawsze był impulsywny i groźny, na boisku i po za nim
Nie popisał się też pokazując tyłek kibicom po strzeleniu gola (oczywiscie nie kibicom City, tylko innej drużyny, ale nie pamiętam z kim wtedy grali).
Dla nas to dobra wiadomość, bo tak jak wspomniał Wojtek Barton potrafił grać przeciwko nam. City będą mieli osłabienie w środku pola.
Chelsea będzie miała ciężką przeprawę na Emirates Stadium. Arsenal im nie odpuści i liczę na zwycięstwo gospodarzy, choć pewnie padnie remis :roll: Nie mniej jednak chciałbym aby słowa Wenger w odniesieniu do Chelsea sie sprawdziły i aby "The Blues" zostali "oszołomieni" po odpadnięciu z ligi Mistrzów :wink:
No ciekawie zapowiada sie jutrzejszy mecz. Kurcze, to jest naprawdę ciekawa kolejka, bo są dwa poważne pojedynki derbowe: Manchesterze i Londynie, do pełni szczęścia brakowałoby tylko pojedynku między L'poolem a Evertonem, ale to i tak nieźle. Liczę, że podopieczni Jose Mourinho straca punkty na Emirates Stadium, a my wygramy z City, dzięki czemu Mistrzostwo Anglii byłoby juz przesadzone.
Mam nadzieje, że Chelsea jutro wygra swoje spotkanie i decydujące spotkanie odbędzie sie na Stamford Bridge.
Rok temu pojechalismy tam i przegralismy 3-0 przez co Chelsea zdobyła Premier League, odbyła sie koronacja na anszych oczach, pilkarze zrobili piękny tunel, pogratulowali piłkarzom Mourinho mistrza. Teraz my tam pojedźmy i niech oni nam podziękujom. To by było piękne
Ekscytujący mecz i mistrzostwo.
COME ON UNITED!...
Wojtek3 napisał(a):To by było piękne
Byłoby to bardzo piękne, ale jakie nerwy
Szczerze mówiąc to ja jednak wolałbym, aby jutro Chelsea swój mecz przegrała, a United w derbowym spotkaniu wygrało. Wiem, że można by było zagrać o tytuł na Stamford Bridge w pełnym emocji meczu, ale ja jednak wolałbym, a jutro Diabły zapewniły sobie tytuł. A w środę byśmy tylko pokazali, że to mistrzostwo przypadkowe nie było :mrgreen:
Kuba napisał(a):Byłoby to bardzo piękne, ale jakie nerwy
Szczerze mówiąc to ja jednak wolałbym, aby jutro Chelsea swój mecz przegrała, a United w derbowym spotkaniu wygrało. Wiem, że można by było zagrać o tytuł na Stamford Bridge w pełnym emocji meczu, ale ja jednak wolałbym, a jutro Diabły zapewniły sobie tytuł. A w środę byśmy tylko pokazali, że to mistrzostwo przypadkowe nie było
Ja pier*** ludzie jakie nerwy ? O to własnie chodzi, emocje i co najważniejsze spotkanie. Ja juz widze jak zapewnimy sobie mistrza jutra, jak bedzie wyglądał mecz na SB. Coś w stylu 0-0 wszyscy sie juz beda oszczędzac powoli na FA Cup. Mam nadzieje, że moje przepowiedzi sie spełnią i zdobedziemy mistrza w Londynie.
To by było piekne. I nawet jesli (oby nie!) przegralibysmy z Chelsea to zostaja 2 pkt zapasu. Ostatni mecz gramu u siebie z West Hamem. Na wyjezdzie przegralismy, ale na Old Trafford Diabły raczej tego bledu nie popelnią. Kalkulujac - nawet jesli z West Hamem zremisujemy to i tak wygramy ligę, bo mamy lepszy bilans bramkowy. Ale po co ja to pisze...i tak mistrzostwo zapewnimy sobie w pieknym stylu, ale siedzac nad kalkulatorem i tabelą
MISTRZOSTWO JEST NASZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE DLA CAŁEJ EKIPY MU JAK I DLA KIBICÓW, KTÓRZY SĄ ZAWSZE POTRZEBNIE JESZCZE PUCHAR I DUBLET JEST NASZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pejter -> Nie pisz CAPS LOCKIEM.-------- A dlaczego????????????????/
Arsenal 1-1 Chelsea
Czyli jestesmy mistrzami 8) The Blues strzelili bramke mimo gry w 10. Na Stamford Bridge pojedziemy grac o pietruszke, ale ... pietruszka tez sie przyda
:twisted: MANCHESTER UNITED - MISTRZ ANGLII 2006/2007 :twisted:
I nic nie trzeba dodawać...
Pejter -> Prosiłbym jednak, żebyście się choć trochę wysilili...
Oglądałem trochę meczu Arsenalu z Chelsea, spotkanie ogólnie dość nudne, ale obie drużyny grały rezerwami. Sędzie też troszkę dziwnie sędziował, ale ja się tam nie przejmuję, bo skończyło się dla United bardzo dobrze no i mamy mistrza :mrgreen:
CAMPEOOOONES UNITEEEEEEED !
Arsenal 1-1 Chelsea 8)
Spełniły się nasze marzenia, mamy mistrza, świętujemy
Arsenal wyszedł na prowadzenie tuż przed przerwą po strzale z rzutu karnego Gilberto. Bouhlarouz faulował Baptistę i ujrzał czerwoną kartkę. Moim zdaniem, karny oczywisty, ale co do czerwieni to bym się zastanowił. Obrońca Chelsea nie zamierzał faulować rywala, chciał w piłkę, ale wyszło perfidnie w nogi.
W drugiej połowie Chelsea pokazała jednak klasę i w 10 zdołali doprowadzić do wyrównania. Końcówka to cios za cios. Oba zespoły mogły przechylić szalę na swoją korzyść. Świetnie interweniował Lehmann po strzale Kalou. Brawo!
Jedziemy do Londynu już jako MISTRZOWIE i to tam będziemy świętować, niezależnie od wyniku.
WE ARE THE CHAMPIONS!
Zashi napisał(a):Na Stamford Bridge pojedziemy grac o pietruszke
Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z wagi tego meczu...
Pejter napisał(a):Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z wagi tego meczu...
W sumie to ten mecz (Chelesa vs Man Utd) jest juz mało ważny sprawdzian przed Finałem FA polecam zagrać za tydzien rezewą!
Pejter napisał(a):Zashi napisał(a):Na Stamford Bridge pojedziemy grac o pietruszke
Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z wagi tego meczu...
A to widziales? 8)
Zashi napisał(a):a Stamford Bridge pojedziemy grac o pietruszke, ale ... pietruszka tez sie przyda
Mimo tego to i tak bedzie bardzo wazny mecz. Jesli The Blues by wygrało Mourinho by gadał, ze to jego druzyna bardziej na mistrza zasluguje. I dlatego trzeba mu zamknac usta!
Pejter napisał(a):Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę z wagi tego meczu...
Teraz to już mało ważny mecz, może i zespoły sie zmobilizują by pokazac kto jest lepszy, lecz wątpie. W moim przekonaniu przed nami wielki piknik.
Szkoda, że Boulharouz w 43 min pokazał tyle głupoty i nieodpowiedzialności, Arsenal strzelił na 1-0 a i tak w przeciągu calego meczu nie był lepszy, mimo, że grał w 10. Chelsea od 70 min porządnie naciskała ekipe Wengera, strzelili na 1-1, nawet na 1-2 - jednak J.Cole był na minimalnym spalonym. W koncówce Arsenal i Chelsea mogli strzelic na 1-2 / 2-1 jednak nie udało sie. Dobrze dzis dysponowani byli bramkarze obydwu ekip.
Cóż, mistrz wędruje po 4 latach do Manchesteru, szkoda tylko, że w takiej okoliczności, wolałbym pokonać ekipe Mourino, tak jak oni pokonali nas rok temu.
UNITED!