Redcafe.pl - Manchester United Forum

Pełna wersja: Barclays Premiership
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Valverde nie przesadzaj :wink: . Nie tylko Scheva i Ballack sa gwiazdami, ktore tam przyszly. A Drogba, Cole, Duff, Robben,Makelele? Oni juz przed przyjsciem byli gwiazdami!
Polityke mają inteligentną, owszem. Tylko mam(raczej złudne) wrażenie, że zawsze kupują tego o kim głośno w gazetach. No ale przenieśmy rozmowe do tematu "Chelsea Londyn".
KanT napisał(a):No ale przenieśmy rozmowe do tematu "Chelsea Londyn".

A widziałeś taki temat? 8)

Też często odnoszę wrażenie, że właśnie ci najbardziej medialni zawodnicy po kilku tygodniach lecą do Londynu podpisać kontrakt. Może to jakieś złudzenie, ale sam Beckenbauer wypowiedział się na temat transferu Ballacka, który był jego zdaniem zupełnie nietrafiony - i dla klubu, i dla zawodnika.

Następny mecz w lidze gramy dopiero po dwóch wcześniejszych spotkaniach pucharowych - oby Fergie zastosował jakąś dobrą rotację, bo zmęczenie na pewno będzie odczuwalne.
Cytat:Drogba, Cole, Duff, Robben,Makelele? Oni juz przed przyjsciem byli gwiazdami!
Taaa... Cole był już w Chelsea przed przyjściem Abramowicza, niby talent, ale nie było o nim aż tak głośno. Duff - to taki Gamst Pedersen tamtejszych czasów - a czy Pedersen jest gwiazdą? Podpowiadam: Pytanie retoryczne... O Drogbie pisałem w poprzednim poście - na francuskie warunki był dobrym piłkarzem, ale "na świeczniku" nie był nigdy. Robben - tak samo jak Cole. Był znakomicie zapowiadającym się graczem i to w Chelsea stał się gwiazdą, to "Blues" go wykreowali. Acz Robben chyba był najbliżej statusu gwiazdy z całej drużyny Londyńczyków. Makekele - niedoceniany w Realu, dlatego się go pozbyli. Nigdy nie był gwiazdą, dopiero ostatnio zaczęto ponownie doceniać ludzi od czarnej roboty. Nawet Ronaldinho nie był gwiazdą przed przyjściem do Barcelony - było z nim podobnie jak z Drogbą - doceniany w Francji, ale w Europie mówiono o nim mniej - na topie był Beckham, Zidane, Figo, Ronaldo... Naprawdę złudne to twoje wrażenie Wink
odpowiem ktorko, chodzilo mi o Ashelya Cola :wink:
To po cóż pisałeś o całej reszcie Wink
Jose Mourinho wypowiada sie, że teraz zaczyna sie prawdziwa walka o mistrzostwo i że w tej fazie rozgrywek okaże sie kto bedzie pierwszy... ale mi nowina ! :roll: . Myślę, że takimi wypowiedziami ludzie chca wywrzec presje na MU a inni nas zmotywować. Chyba nie ma po co, każdy wie o co gramy. Teraz najważniejsza będzie konsekwentność i koncentracja. Jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa to ze smutkiem przyznam ze skonczylismy jak frajerzy..
Widać, że Chelsea odzyskuje formę, więc nie można się oglądać za nimi tylko grać swoje i wygrywać. Teraz nie można sobie pozwolić na strate żadnego punktu! Troche głupio tego rewanżowego meczu z Reading w FA Cup bo gramy go między ważynmi meczami z Fulham i Liverpoolem, a to może się odbić na naszej kondycji.
KanT napisał(a):Widać, że Chelsea odzyskuje formę, więc nie można się oglądać za nimi tylko grać swoje i wygrywać. Teraz nie można sobie pozwolić na strate żadnego punktu! Troche głupio tego rewanżowego meczu z Reading w FA Cup bo gramy go między ważynmi meczami z Fulham i Liverpoolem, a to może się odbić na naszej kondycji.

Czy ja wiem czy odzyskuje. Wygrać z zespołem z The Championship to raczej nie problem dla 3-krotnego mistrza Anglii. Tym bardziej u siebie.
Wojtek3 napisał(a):Czy ja wiem czy odzyskuje. Wygrać z zespołem z The Championship to raczej nie problem dla 3-krotnego mistrza Anglii. Tym bardziej u siebie.

Dokładnie. Chelsea wygrywa sobie 4-0 z drugoligowcem, a to wcale nie jest zwiastun powrotu do dobrej formy. Z takimi zawodnikami, jakimi oni posiadają to normalne. Nawet, jak wystawią rezerwy to nie są to rezerwy, bo w każdym innym klubie ci piłkarze graliby w pierwszym zespole.
Wojtek3 napisał(a):Czy ja wiem czy odzyskuje. Wygrać z zespołem z The Championship to raczej nie problem dla 3-krotnego mistrza Anglii. Tym bardziej u siebie.

Ja nie mówie tylko o wczorajszym meczu. Z Middlesbrough też pokaźnie wygrali i są podstawy żeby mówić o ich "powrocie".
W obozie Liverpoolu wielkie poruszenie Smile Jednak o tym za chwilę:

Cytat:Napastnik Bayeru Leverkusen i reprezentacji Ukrainy Andrij Woronin przejdzie latem do Liverpool FC.
Według doniesień z Anglii 27-letni Ukrainiec uzgodnił już warunki czteroletniego kontraktu z "The Reds".
W 20 meczach w tym sezonie Woronin strzelił 6 goli dla "Aptekarzy".

Dla mnie beznadziejny transfer - przeciętny napastnik przeciętnego klubu. Gdy Bayer grał w LM, to całkiem ciekawie się prezentował, ale to było kilka lat temu. Bellamy, Crouch czy Fowler w niczym mu nie ustępują...

I teraz hicior Smile :

http://sport.onet.pl/74318,1248685,14883...omosc.html
:lol: Frustracja sięga granic. W lidze słabo, w LM zaraz zeżre ich Barcelona. Ławkowicze pajacują, Benitez już tego nie ogarnia. Pasi mi to, zobaczymy, jakie będą doraźne konsekwencje - nie mam wątpliwości, że będzie miało to wpływ na przyszłość klubu.
Te burdy w Hiszpanii pokazują, że atmosfera w Liverpoolu nie jest zbyt dobra. Dudek skuty kajdankami, w bójce brali udział również Fowler i Pennant (znani już wcześniej z takich zachować, więc mnie to nie zdziwiło, ale Jurek? Big Grin ). Poza tym Bellamy namawia Riise do śpiewania, ten odmawia, przepychają się, a później w hotelu dochodzi między nimi do bójki, a Benitez ich rozdziela. Ma za swoje, jak pozwolił im iść do baru.
Pejter napisał(a):znani już wcześniej z takich zachować, więc mnie to nie zdziwiło, ale Jurek? Big Grin

Jemu też zaczyna 'odbijać'. Przecież ostatnio był zawieszony za probe uduszenia napastnika w meczu rezerw.... :twisted:.

Valverde napisał(a):Dla mnie beznadziejny transfer - przeciętny napastnik przeciętnego klubu. Gdy Bayer grał w LM, to całkiem ciekawie się prezentował, ale to było kilka lat temu. Bellamy, Crouch czy Fowler w niczym mu nie ustępują...

Miło mi Valverde, bo dziś czas przełomu --> mam takie samo zdanie Tongue . Woronin Liverpoolovi premiership nie zapewni, poza tym po co im kolejny przeciętny napastnik :?: Lepiej by zrobili jakby kupili jakiegoś dobrego skrzydłowego albo obrońce ( NIE HISZPANA ! ) Big Grin
Dodam, że Woronin może też grać na skrzydle.

Co do tych awantur w Hiszpanii to Dudek przedstawił całkiem inną wersję niż ta, którą podała prasa. Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku, jednak bardziej skłaniam się ku tłumaczeniu Polaka, który uważał, że po wyjściu z baru piłkarze Liverpoolu jedynie głośno się zachowywali i obudzili tym wielu ludzi. Dlatego przyjechała policja, itd.
MU zwyciężyło Fulham po bardzo zaciętym meczu(liczylem na spacerek)2-1~.Mu zagrało dobry mecz jednak nieporozumienie między Vidiciem a Edwinem sprawil ze Tomasz Radziński mógł trawić do pustej siatki.Jednak później wyrównał Giggs po dośrodkowaniu Roneyya.A w 87minucie C.Ronaldo strzelając swoja 16 bramkę w meczu dobil walczących do końca Londyńczyków.
Przekierowanie