Pejter napisał(a):Zawalił podobno przy pierwszej bramce (minął się z dośrodkowaniem), ale nie wiem, bo nie widziałem.
Dudek wyszedł na 16 metr do piłki by ją odbić, jednak napastnik Pompey okazał sie szybszy i z przed samych rąk wybił piłke nad Dudka i na pustą bramke strzelił na 1-0
Ładny gol Hyppi na 1-2 z główki. Fin powrócił do składu Liverpoolu na ten mecz, kiedyś podstawowy obronca, dzis rządzi Agger.
Pejter napisał(a):Jak to zmarnujemy to chyba nasza delegacja z forum wybierze się do Manchesteru...
Veto, nie mam zamiaru nigdzie jechać, bo i nie będzie potrzeby 8)
Cóż, Mourinho już biedny sam siebie okłamuje i stara jakoś podtrzymać na duchu, bo nawet terminarz ułożył się na koniec po naszej myśli. Chelsea podejmie Arsenal, który na derby się na pewno zmobilizuje, do tego nas i uważam, że już nawet po pierwszym z tych meczów będziemy mogli świętować, a na Stamford Bridge pojedziemy zagrać o pietruszkę. Nie ma takiej opcji, żebyśmy nie wygrali mistrzostwa - wczorajszy comeback pokazuje klase najlepszego zespołu w Anglii, a niebawem w Europie.
Ciampel napisał(a):a na Stamford Bridge pojedziemy zagrać o pietruszkę.
Mam nadzieje, ze tak sie nie stanie. W przypadku wygranej naszej z Man City i Chelsea w nastepnej kolejsce będziemy mieli ciągle 5 punktów przewagi i Chelsea bedzie miała tylko matematyczne szanse ( musieliby strzelic bardzo dużo bramek ). Natomiast gdybysmy zremisowali z Man City i Chelsea wygrała to by było ciekawiej w meczu na Stamford 8)
Wojtek3 napisał(a):było ciekawiej w meczu na Stamford
Ja juz wole, zeby nie bylo az tak ciekawie, ale zeby MU jadac na mecz z Chelsea mial juz zapewnione zwyciestwo w lidze. Wtedy grali by juz na luzie i na pewno widowisko stalo by na wysokim poziomie.
Grzeho napisał(a):Wojtek3 napisał(a):było ciekawiej w meczu na Stamford
Ja juz wole, zeby nie bylo az tak ciekawie, ale zeby MU jadac na mecz z Chelsea mial juz zapewnione zwyciestwo w lidze. Wtedy grali by juz na luzie i na pewno widowisko stalo by na wysokim poziomie.
Gdy pojadą już pewni swego to własnie wtedy będzie luźniej i widowisko nie bedzie stało na wysokim poziomie. Ja czekam na prawdziwą batalię na Stamford Bridge i wygraną United, wtedy pokażemy, że mistrzostwo kraju idzie tam, gdzie idzie 8)
Sam Allardyce zrezygnował z trenowania Boltonu z powodów osobistych. Na początku gdy przeczytałem tylko nagłówek troszkę się zdziwiłem, bo przecież Bolton radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze, więc byłem zdziwiony. Jednak po przeczytaniu całej wiadomości zauważyłem właśnie, że ma problemy osobiste. Jestem ciekaw dwóch rzeczy: kto zastąpi Allardyce'a na posadzie szkoleniowca Boltonu, no i czy kiedykolwiek jeszcze wróci do "trenerki" ?
Big Sam zasłynął jako trener, który podawał rękę piłkarzom niechcianym w innymi zespole. Wiele takich nazwisk można tutaj napisać. Allardyce to dobry trener, który z przeciętnego Boltonu zrobił silną ekipę aspirującą o europejskie puchary. Szkoda, że musi zrezygnować, ale widocznie te problemy są bardzo poważne skoro póki co musi odstawić trenerkę na bok.
Cytat:Gdy pojadą już pewni swego to własnie wtedy będzie luźniej i widowisko nie bedzie stało na wysokim poziomie. Ja czekam na prawdziwą batalię na Stamford Bridge i wygraną United, wtedy pokażemy, że mistrzostwo kraju idzie tam, gdzie idzie Cool
Wojtek, kiks na Stamford Bridge i porażka z Chelsea mocno podsyciłaby atmosferę i ja szczerze mówiąc, nie chciałbym takiego obrotu spraw. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Zresztą potencjalne zdobycie mistrzostwa już w nadchodzący weekend pozwoliłoby zawodnikom myśleć tylko i wyłącznie o finale FA CUP, ewentualnie też Ligi Mistrzów, co na pewno zaprocentowałoby w przyszłości.
Szkoda Allardyce'a, daleko zaszedł z Boltonem, teraz tylko ciekawi mnie podłoże tych osobistych problemów, czy to jakaś choroba, a może kłopoty w rodzinie lub kompletnie coś innego.
Ciampel napisał(a):Wojtek, kiks na Stamford Bridge i porażka z Chelsea mocno podsyciłaby atmosferę i ja szczerze mówiąc, nie chciałbym takiego obrotu spraw. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Zresztą potencjalne zdobycie mistrzostwa już w nadchodzący weekend pozwoliłoby zawodnikom myśleć tylko i wyłącznie o finale FA CUP, ewentualnie też Ligi Mistrzów, co na pewno zaprocentowałoby w przyszłości.
Ja patrze pod kątem tego, że jeśli pojedziemy na Stamford jako już mistrzowie, to nie będzie miało to żadnego smaczku, ludzie co nam szkodzi pojechać z 3 punktami przewagi na Stamford i nie przegrać, a zagrać dla kibiców wspaniałe zawody. Jednakże jest to raczej niemozliwe, bo nie wierze by słabe Man City urwało nam 2 pkt jednak wszystko możliwe.
Finał FA Cup jest 19 maja a finał LM ( o ile tam awansujemy ) 23-24 ? Także Ciampel mamy sporo czasu, bo Premier League konczy swoje rozgrywki 13 maja...
No niby kończy się ponad tydzień wcześniej, ale zawsze to inne nastawienie mentalne. Zresztą nie chciałbym, żeby w meczu z Chelsea w lidze, który i tak ostatecznie sprawy mistrzostwa nie rozstrzygnie na ich korzyść, coś się stało jakiemuś istotnemu zawodnikowi. Nikt nie będzie odpuszczał, dlatego o kontuzję chyba wyjątkowo łatwo
A jak wszystko się ułoży, zobaczymy na dniach.
Ciampel napisał(a):No niby kończy się ponad tydzień wcześniej, ale zawsze to inne nastawienie mentalne. Zresztą nie chciałbym, żeby w meczu z Chelsea w lidze, który i tak ostatecznie sprawy mistrzostwa nie rozstrzygnie na ich korzyść, coś się stało jakiemuś istotnemu zawodnikowi. Nikt nie będzie odpuszczał, dlatego o kontuzję chyba wyjątkowo łatwo
A jak wszystko się ułoży, zobaczymy na dniach.
Myślisz, że piłkarze będa odpuszczać w razie wywalczenia mistrzostwa przed meczem na Stamford ? Wątpie. Zresztą, na porażke Chelsea sie wcale nie zanosi w następnej kolecje, wiec i tak w przypadku dwóch naszych wygranych mistrzostwo przed meczem na Bridge rozstrzygnięte. Ten mecz to będzie największa batalia w tym sezonie dla oby ekip, a potem FA Cup final and maybe Champions League.
Managerem Boltonu zostanie asystent Allardyce'a Sammy Lee. Już w sobotę w meczu z West Hamem poprowadzi po raz pierwszy drużynę "Kłusaków". Ciekaw jestem czy zagrzeje miejsce na dłużej, czy pociągnie tylko te 3 kolejki, a potem "my robimy te manewry tu..." :wink:
Manchester City Chelsea Londyn West Ham United przed nami 3 MECZE W KTóRYCH NAJGROźNIEJSZYM PRZECIWNIKIEM WYDAJE MI SIE będzie Chelsea Londyn, chociaz i z tym zespołem nie bedziemy mieli problemów
:evil:
W obozie City dzieją sie ciekawe rzeczy. 8) Joe Barton wszczal bojke z Francuzem Ousame Dabo. Ten pierwszy został zawieszony do konca rozgrywek. Barton uderzył w twarz Dabo rozcinając mu wargę. Kontuzja była na tyle poważna, że Dabo musiał pojechać do szpitala, gdzie lekarze zszyli ranę.
Czyli z nami chlopak nie zagra
Zashi napisał(a):W obozie City dzieją sie ciekawe rzeczy. 8) Joe Barton wszczal bojke z Francuzem Ousame Dabo. Ten pierwszy został zawieszony do konca rozgrywek. Barton uderzył w twarz Dabo rozcinając mu wargę. Kontuzja była na tyle poważna, że Dabo musiał pojechać do szpitala, gdzie lekarze zszyli ranę.
Czyli z nami chlopak nie zagra
Joey Barton zawsze był impulsywny i groźny, na boisku i po za nim, zawsze sie mowiono o tym, że może zastąpić Keane'a na jego pozycji, jednak zawsze na przeszkodzie stał klub, Manchester City. Gdyby Barton zmienił go na United kibice mogli by mu tego nie darować.
Co do meczu z nami to bedzie duży plus, bo Barton nie raz nam gola strzelił. Ciekawe jak zagra Chelsea po porażce w Anfield Road. Teraz czeka go mecz na Emirates Stadium, które w tym sezonie zostało raz zdobyte